reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Beti - i jak tam? Jesteś jeszcze w dwupaku? Czy może Justynka zachciała zrobić siostrzyczce prezencik i wyjść dziś?? Swoją drogą
Jolu -
buziaczek na drugie urodzinki :-**
Bądź grzeczną starszą siostrą !


Skaba - no to czekam więc na foty, nie muszą być "ciekawe" ;-) To Marysia jeszcze pije butle w nocy?
Ewa - oj tak, super było sie wreszcie spotkać, następnym razem musimy się umówić gdzieś na kawkę :cool2: Powiem Wam że dziewczyny są urocze, Tosia ma przecudne oczka (i rzęsy jak marzenie) a Alex to duuuży chłopczyk. W ogóle mało wstydliwe dzieciaczki, no i z Tosi to prawdziwa babeczka - Ewa musiała ją gonić bo uciekła do sklepu :-D
A skoro Alex tak za dzidziusiem to musicie się wziąć za robotę:-)
Kra - no coś Ty, zapomnieć Was się po prostu nie da! Kudłacz jest obłędny, a słownictwo ... cóż tak to jest że dzieciaczki szybko łapią to co nie powinny.
Sama Boba piekłaś?? Zdradź sekret jak to zrobiłaś!!!
Mrowa - po wczorajszym nachodzi mnie żeby zabrać Nelcię w pociąg i przyjechać do Tarnowa :-) Musze się tylko zwiedzieć co i ja


Ja mam dziś dość. Wczoraj przed spotkaniem z Ewą byłam z Filipem u Dr bo zaczął chrypić i okazało się że na krtań. Ale dziś już nieco lepiej. Za to Nela rano gorączkowała (37'5 bo nie dała zmierzyć) i jak zawsze chętnie piła syropki tak na siłę dałam jej Ibufen. Zasnęła o 11 :szok: co nigdy się jej to nie zdarzyło. Pospała i przeszło. I znowu ok 15 powtórka (38'5 gorączki). Jadę zaraz z nią do Dr
Nie wiem, mogła się w nocy zaziębić - w środku nocy przyszła do M do łóżka i zawołała "siusiu", okazało się czortcik rozebrała się z piżamki, pampersa i tak zasnęła cała goła:no: niby była pod kołderką ............. grrrrrrrrr kiedy wreszcie wyjdziemy z tych choróbsk?!?!?!
 
reklama
weronika od czasu do czasu jej się zdarza w nocy przebudzić i wtedy daję jej butlę.. wiem, że to niezbyt dobre, ale Marysi zazwyczaj w ciągu dnia szkoda jest czasu na jedzenie, więc jak wypije butlę to chociaż jestem spokojniejsza, że coś zjadła.. ale to niezbyt częste..
zdrówka dla was!!

beti jesteś jeszcze w dwupaku, czy już rozpakowana?:-) Sto lat dla Jolci!:-)
 
Jolu, wszystkiego najlepszego na urodzinki.
Beti, odezwij się proszę. Miałaś nie rodzić do 9go kwietnia
Weronkaa, zdrówka dla dzieci. A może warto porozmawiać z lekarzem o jakiejś kuracji wzmacniającej odporność. Tylko nie wiem, czy Nela nie jest jeszcze za mała. Przemek miał 2,5 roku jak zaczął brać szczepionkę na wzmocnienie odporności - ribomunyl. To jest taki proszek w saszetkach do rozpuszczania w wodzie. Moim zdaniem Przemek mniej chorował po tym, choć u niego największa poprawa była po wycięciu migdałków. Takich preparatów jest więcej. Ja stosowałam z kolei spray do nosa - IRS, ale nie mam pojęcia od jakiego wieku można to stosować. Tego typu szczepionek jest trochę w aptekach, chyba wszystkie na receptę. Ale może warto podpytać.
Kra, no jak mogłybyśmy Cię zapomnieć. A synów masz wygadanych :-)
 
Jeszcze mam taki mały apel. Jeśli jeszcze nie rozliczyłyście PIT i nie wiecie komu przekazać 1% to proszę, wpiszcie - Fundacja Polsat KRS 0000135921 z dopiskiem Iga Przybylak
Iga niedługo kończy 10 miesięcy i jest przygotowywana do wszczepienia implantu do uszek. Przeszła już wszystkie konieczne badania i mają wyznaczony termin operacji. Teraz ma aparaty słuchowe i na jedno uszko reaguje, ale tylko na bardzo głośne dźwięki i bardzo blisko ucha. Implanty i operacja jest na NFZ, ale do tego dochodzi bardzo kosztowna rehabilitacja, której koszty musi już ponieść rodzina. Przyda się każda złotówka. Z góry dziękuję.
 
Dziękuję w imieniu Joli za życzonka

Widzę, że jak znikam na jeden dzień to Wam od razu w głowie moje rozpakowanie:-D niby czuję się jak wielka, stara baba, co to nawet z dzieckiem nie ma siły pójść na spacer, ale jakoś mi się nie spieszy do szybszego porodu;-)

Skaba, dziękuję za gratulki:tak: widzę, że mary to córeczka tatusia:-)
co do Ninji, to ostatnio miała w planach kolejnego Bubu, więc pewnie dlatego zniknęła :-p;-)
Kra, rzeczywiście rozgadany ten mój zięciunio... i to niebezpiecznie:tak: pewnie samo późnij przejdzie skoro nie zwracacie na to uwagi, ale rzeczywiście różnie może być gdzieś w towarzystwie... znalazłaś w końcu pracę i zdałaś prawko:confused: znowu zaszalałaś z tym pomysłowym tortem... i jak tu Tobie dorównać:-D
a gdzie zdjęcia:confused:
Mrowa, zdrówka dla Meli... a co do porodu to prędzej znów urodzę sama niż z A, który ma awersję do widoku krwi i wszelkich innych szpitalnych rzeczy:-(
Ps. Coś Kondzik zaciął się na 2-óch latkach w sygnaturze;-)
Weronikaa, fajne i udane spotkanie z Ewą:tak: szkoda, że jakoś nie udaje nam się spotkać w większym gronie:-( może kiedyś...
Może w sprawie tak częstego chorowania Nelki powinnaś dopytać się o te uodporniające szczepionki, jak pisze Giza:tak: mojej siostrze też pomogło dopiero wycięcie migdałków:-(
Szybkiego dojścia do zdrówka życzę

Giza, a jak tam u Was zdrówko:confused: Mila ma jeszcze pobudki nocne:confused: Jola niestety tak:dry:

Dobra, tyle teraz bo czas zjeść porządne śniadanko:-) miłego dnia... szkoda, że dzisiaj pochmurno:-( jak któraś ma słoneczko to poproszę:-)
 
ZOSIU,
sto lat!!!
c47..gif
 
Wszystkiego najlepszego dla Zosi!!!!

Beti bo ja chce zeby był wiecznie młody :-D szkoda ze A niechce rodzić :-( zawsze moze wyjśc jak nie ebdzie czuł sie na siłach.
 
Zosiu, wszystkiego najlepszego na urodzinki.

Beti, wczoraj Mila spała spokojnie, a dziś po 3ciej obudziła się z płaczem. W końcu dała się przytulić i wtedy tak żałośnie zawołała tatuś. Dopiero jak jej powiedziałam, że tato już wrócił i śpi to się uspokoiła i spała spokojnie do rana. Rano dzieciaki były takie szczęśliwe jak tatusia zobaczyły. Niby tylko trzy dni go nie widziały, a stęsknione potwornie
A słoneczka dziś u nas sporo, tylko wiatr nieprzyjemny.
 
hej hej! u nas dzisiaj nieciekawy dzień... Mary uderzyła niby tylko lekko rogiem skrzyneczki w okno i.. pękła szyba:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:nie chcę myśleć ile nas skasują za wymianę szyby, bo to dosyć wielkie skrzydło.. a potem córcia spadła z krzesła obrotowego i uderzyła w róg wargą.. wargusię całą ma spuchniętą.. ojj ta moja wiercipięta :szok: pół domu mam już przez nią do remontu.. wszędzie te ślady małych paluszków:no: ale do tego ma anielskie oczka i blond loczki, więc wszystko jej uchodzi na sucho.. pewnie niedługo nas sprzeda (wygadana jest, że hoho), a my będziemy tym faktem zachwyceni:-D

beti tatuś na wszystko córci pozwala.. wystarczy słodki uśmieszek.. mamusia stara się dyscyplinę trzymać;-)

STO LAT DLA ZOSI:-)

mała mi sie wpakowała na kolana.. i koniec pisania:-)
 
reklama
Giza - chyba masz rację.Jak będę następnym razem u Dr to z nią o tym pogadam. Z Nelą to jest tak, że ogólnie to rzadko choruje, najczęściej to katar łapie, ale jak już złapie to ciężko z niego wyjść :no:
Skaba - niezłą demolkę Marysia Wam urządza, u nas tylko ściany w łapkach - wyglądają jakby nie były malowane z 5lat :wściekła/y:
Beti - no wiesz, stara baba?! Nie dziwne że nie masz sił, jesteś już w końcówce a przy takim złotku jak Jola to nie da się posiedzieć. Twardo się trzymasz:-) Oby tylko na Święta nie pójść


Ja już nie wiem co jest grane. Byliśmy w środę prywatnie u Dr bo Nela gorączkowała - nic nie wybadał (gardełko OK, oskrzela też), zapisał nam receptę na antyb. jakby dalej gorączkowała ponad 38. Wczoraj jak wstała to była rozpalona, wyszło 37'5 a dziś ok północy wpakowała mi sie do łóżka, była cieplutka ale już nie mierzyłam. O 4 obudziła się że chce tatusia (spał na dole). Dałam jej ibufen i śpi do teraz :szok:
Tak sobie myślę, może to znowu sprawy moczowe się odezwały? Pasowałoby złapać i zanieść do laba, ciekawe czy dziś w ogóle czynne
 
Do góry