Witajcie,
pozdrawiamy z Uppsali!
Troszkę poczytałam co u Was, ale zaległości nie nadrobię bo się nie da.
Dużo zdrowia dla chorujących!
Weronikaa, współczuję zapalenia, wiem jak boli zastój a zapalenia sobie nie wyobrażam. To musi byc koszmar. Oby antybiotyk szybko zadziałał.
Ciężarowkom już pewnie ciężko, widzę że
Asia juz na finiszu,
Dusia tez się zbliza, a dopiero co gratulowalam! Niech Wam porody lekkimi będą
A ja wpadam sie pochwalic sukcesami nocnikowymi. Nie przyciskamy Jacka za mocno, lata w pieluchach, nie zawsze udaje sie załatwic do nocnika, ale zaczyna wołać. Na przykład dziś była megakupa do nocnika. Fajnie, może do wiosny przestaniemy uzywac pieluch. Juz teraz najwieksza frajda jest zalozenie "doroslych" majtek z koparkami
Mlodemu rozwiazuje sie jezor, mowi coraz wiecej, najchetniej slowa konczace sie na "ś" - miś, dość, juś
Piesek Martynki z ksiazeczek to jest "Puf" (Pufek), a na doł zjezdzamy "dindą". Duzo powtarza, choc nadal najchętniej porozumiewa się na migi. Nauczyłam go kilku znaków "bobomigi" i teraz pieknie pokazuje ze kocha mamusie
My juz ponad trzy miesiace w Szwecji. W zeszlym tygodniu przeprowadzilismy sie do nowego mieszkania więc bylo urwanie glowy zwiazane z przeprowadzka. Generalnie jest sympatycznie, tylko czasami mam wrazenie ze zaraz zwariuję siedząc w domu z dwójką rozrabiających łobuziakow.
W sobote coreczka konczy cztery latka, szykujemy kinderbal, a potem juz bedzie oczekiwanie na dwa latka
Pozdrawiamy Was goraco!