reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Stefanna to miałas miła niespodzianke z Zuzia:-)

Mrowa to taka trochę zaplanowana niespodzianka była...!;-):tak:
Miesiąc przed wyjazdem stwierdziliśmy, że w sumie to możemy się już starać, no i się bardzo skutecznie za pierwszym razem postaraliśmy...:-) Zresztą z Martynką było to samo - jeden strzał i po wszystkim. Mój Małżonek bardzo nad tym ubolewał, że się zbytnio nie napracował, hehe:-D:-D
 
reklama
stafanna to miałaś szczęście:-):tak:..tak za pierwszym razem..:shocked2:!..;-)..
niekat zobaczymy jaka dzis bedzie nocka...zrobiłam Antosi kaszkę jak ty robisz Marcelkowi..i zobaczymy..wypiła całą..pewnie była dość głodna,bo czasem zostawia troszke..Ciekawe jak będzie z cycusiem dzis w nocy...(najwyżej jej dam:rolleyes:)..chyba że tatuś ponosi:tak:;-)
No aż ciekawa jestem weronika co z tym testem...pewnie nieźle się stresujesz,...ale niemartw się..będzie dobrze..(cokolwiek by miało to oznaczać:tak:)...śpij spokojnie chociaż!
Tosia już w łózeczku..ale jeszcze ją słyszę..(zaraz zaśnie..)a Alexowi dzis tatus pozwolił oglądać jeszcze bajkę..(mimo że juz wykąpany,w piżamce)..
Dobrej nocki :happy:..(co nieznaczy ze juz idę spać..)
 
Stefanna - ja miałam tak samo. Stwierdziliśmy, że po wyjeździe na wakacje zaczniemy się starać, bo podczas wyjazdu mieliśmy ostro łazić po górach (Emilka w moim brzuchu zaliczyła już 2515 m npm). Ja stwierdziłam, że w sumie możemy przestać się zabezpieczać wcześniej, bo i tak szanse na zapłodnienie nawet w dni płodne są niewielkie (gdzieś tak wyczytałam). No i stało się chyba nawet pierwszego razu bez zabezpieczeń. Pierwszy test robiłam na wakacjach w Słowenii, ale jak już pisałam wyszedł negatywny. Później się śmiałam, ze może Słowenki mają inne siuśki.
 
Stefanna to twój maz ma stzrały w 10-tke;-):-D
ja powiem szczerze ze niewiem za którym zaszłam :-pnie uwazalismy ;-)
Ewa zycze ci rpzespanej nocki, mój Zadziorek budzi sie czesto ostatnio i to na cyca:baffled: mimo ze na koalcje zje miseczke kaszki:sorry:
Agunia a ja nie miałam anuk przedchrzcielnych ale słyszałam ze sa takie praktykowane:tak:
 
Marcel był "robiony" intensywnie 3 miesiące - nie było dnia a bywalo ze po kilka razy:-ppodejrzewam ze juz nigdy nie będziemy mieli okazji tyle sie kochać co wtedy:sorry:
Marcel tez mi wszytsko wypija odkąd dodaje mu kaszki bo wczęnsiej zawsze coś zostawało:tak:teraz zasnął w 3 sekundy po odłozęniu ale to dlatego ze popołudniowa jego drzemka trwała 10 min:baffled:chrzestny go tel. obudził :wściekła/y:
 
PS chciałam dodac jako dygresję ze uwielbiam cukeirki Werther's Original i juz się nimi z rana zamuliłam totalnie hahahah- stara a głupia:rofl2:
hahaahhahahahahaah, skąś to znam ;-) Wiesz co, gdybym nie widziała autora tego tekstu to obstawiałabym Ciebie, hahaahahaha:-D:-D:-D:-D Chyba już ciut się znamy :-p

My znow po kolejnej przygodzie z qupa - wiec znow sie wszystko pierze dziecko wykapane bo nawet mial we wlosach :-/ tatusiowi sie spodenek nie chcialo zalozyc po przewijaniu i moj syn znow sciagnal pieluche.
Zdolniacha ,jak nic! Tymon też lubi mieć goły tyłek ale takiej sztuki to on nie opanował jeszcze :-D

(...) mówiła mi że jej syn zaczął mówić "ludzkim językiem" jak miał 6 lat, wcześniej to gadał jak niemowlak, ale w końcu cała rodzina zaczęła udawać że go nie rozumie i wściekał się ale w końcu zaczął mówić.
AsiaM - to kompletnie żadna metoda - zaniechanie ćwiczeń może prowadzić do stałej wady wymowy a im dziecko będzie starsze, np. 10-letnie tym trudniej będzie mu się pozbyć złych nawyków w mówieniu. Poza tym takie kilkuletnie już dziecko ma trudność w wyrażeniu swoich potrzeb i uczuć i niestety może go to stopować w rozwoju emocjonalnym. No bo na samą logikę - kilkulatek reagujący np. na chłód płaczem to dziwne, prawda? Naturalnym byłoby, gdyby powiedział - mamo, zimno mi. Może to prowadzić do ograniczenia w wyrażaniu emocji i stanów a to nie jest zdrowe.

ps - Kasik - pamiętam o Tobie - jutro powinnam coś wiedzieć. No i trzymam mocno, mocno kciuki za Dominisia - by poszło szybko, sprawnie i jak najmniej boleśnie :sorry:

a jesli chodzi o mieszanie mleka z kaszka - od 8 miesiaca robiłam tak Oliwii i z tego co pamietam przesypiała w tym okresie juz całe noce:tak:o ile nie wcześniej:nerd:takie proporcie ta moim doświadzonym zdaniem ok bo kaszka jest na tyle płynna że leci przez smoczek a na tyle gęsta że wypelnia brzuszek szczelnie i starcza na dłuzej:tak:
Mojemu Draniowi coś nie wypełnia :-D - kolację z mleka mod. ze zwykłą kaszką manną, na tyle gęstą, by przeszła przez największą dziurkę trójprzepływowego smoka Aventu je o 20.00 a jeszcze 2x w nocy je 150 + 120 ml :no:

Czy znacie jakiś syropek na kaszel dla niemowląt?
Tak jak pisała nasza pani doktor - Mamma - Eurespal jest lekiem wykrztuśnym dla niemowląt.

Emilka w moim brzuchu zaliczyła już 2515 m npm
To nasze dzieci mogą sobie przybić piątkę :-D - Tymon skakał "ze mną" z mostu na linie (oczywiście nie wiedziałam jeszcze, że mam w brzuszku lokatora) :-D:-p

A my wróciliśmy i Tymon był zachwycony widokiem swoich wnętrz - po prostu jakby cuda widział takie miał wielkie i zachwycone oczyska - obnosiłam go po cąłej chacie i był przeszczęśliwy! :-) No a jak już Babcia wróciła z pracy to był szał :-D
Lecę jutro obejrzec wylewki bo jeszcze nie widziałam. :-)
No i mieli jutro montować kotłownię ale czarno to widzę, bo dzwoniłam dziś i nie odbierali telefonów :crazy:
 
Tak jak pisała nasza pani doktor - Mamma - Eurespal jest lekiem wykrztuśnym dla niemowląt.
Miałam już iść spać, bo padam. Ale muszę to napisać. EURESPAL nie jest lekiem wykrztuśnym. Z ulotki: "ma właściwości przeciwzapalne, rozkurczające oskrzela i przeciwalergiczne".
A na kaszel to już któraś pisała o syropie homeopatycznym STODAL.
A teraz już zmykam. Nie ma już siły na pisanie. Dobranoc.
 
Witam i znowu na chwilke bo padam centralnie na pyszczek!
Dziekuje dziewczyny za slowa otuchy :-)
Bylismy w szpitalu na 7.00 za drugim razem udalo sie zalozyc wenflon bo zylek nie bylo widac placz straszny ale jak tylko przestaly mu tam krecic i gielka tojuz nie plakusial o 11.00 dopiero robili mu zabieg :no: myslalam ze tam jajo zniose cos mam szczescie ostatnio do czekania ale jak mu dali cos do wypicia to zrobil sie taki smieszny patrzyl na mnie ze zdziwieniem i sie tak fajnie smial na glos ze szok po 15 min mi go przyniesli juz po zabiegu to placz straszny no i od tej pory z malymi przerwami na spanko byl u mnie na rekach rece mi juz opadaja nogi mi wchodza wiadomo gdzie i jak o godz 16.30 zobaczyl butelke mleka to az sie caly trzasl teraz tez jeszcze jest marudny ale mam nadzieje ze sie wszystko szybciutko unormuje:baffled: bo padam
Ale ogolnie to synus byl dzielny tyle bez jedzonka wytrzymal i myslalam ze bedzie wiecej placzu wiec uf mamy to juz za soba:happy: a i przy placzu odkrylam druga jedyneczke:-) buzki kolorowych
 
reklama
Kasik - to się oboje nacierpieliście :-( Aż nie chcę sobie tego wyobrażać :no: Samo przetrzymanie głodnego tyle czasu dziecka jest straszne a jeszcze ten cały zabieg... :no:
No ale cieszę się, że teraz już wzystko ok - uściski ogromne dla Ciebie i Dominisia! (miałam nadzieję, że jeszcze dziś napiszesz co i jak :sorry:)
 
Do góry