reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

reklama
A nie no to spoko 😅 ja ze SWOJEJ PERSPEKTYWY to jestem w 11 tygodniu ciąży zagrożonej, po poronieniu, z szczątkiem jajnika, zrostami, nikt już tego nie zmieni, taka jest moja perspektywa 🫡 i nic to nie zmienia w niczyim życiu.
Jak rozumiem twoja perspektywa jest taka że bardzo chciałabyś bez problemu móc zajść w ciążę ? To rozumiem bardzo. Jak wszyscy. Oprócz naszej jednej koleżanki.
Zdanie może zmieni, może nie zmieni, ważne żeby była szczęśliwa w SWOIM ŻYCIU i nie skazywała nikogo na cierpienie i swoje nieszczęście.
To dbaj o siebie najlepiej jak potrafisz bo wiem jaki to strach, sama przeżywałam też zagrożoną ciąże po 7 latach starań, właśnie po tych przejściach. Mało tego toxo miałam także kombo ostre 😉

No okej, zgadzam się. Nie namawiam nikogo do niczego przecież
 
Mówcie co chcecie, ja podziwiam @Zagubiona-we-mgle że w tak trudniej sytuacji już te rękawice podniosła i postanowiła jednak walczyć.

Czuję po Twoich postach, że zaczynasz oswajać się z tą myślą bo chyba to było u Ciebie najgorsze. Że tą ciąża przyszła nagle, znikąd, niechciana.

Podtrzymuję swoje zdanie, że każda podjęta przez Ciebie decyzja będzie okej jeśli tylko będziesz jej na 100% pewna. Może kiedyś będziesz żałować, może nie. Tego nie wie NIKT i nikt inny, tylko Ty będziesz ponosić odpowiedzialność i konsekwencje tej decyzji. Dlatego ona powinna być tylko i wyłącznie Twoja a nie kierowana głównie tym co tu przeczytasz, czy ktoś Ci gdzieś powie. Oczywiście, warto szukać pomocy i wsparcia. Jednak na pewno będziesz słyszała dużo sprzecznych ze sobą "dobrych rad". Słuchaj, zawsze przemyśl, ale nie stawiaj ich przed swoje własne przekonania.

W każdym razie, szacun. Trzymam za Ciebie mocno kciuki🤞
 
Mówcie co chcecie, ja podziwiam @Zagubiona-we-mgle że w tak trudniej sytuacji już te rękawice podniosła i postanowiła jednak walczyć.

Czuję po Twoich postach, że zaczynasz oswajać się z tą myślą bo chyba to było u Ciebie najgorsze. Że tą ciąża przyszła nagle, znikąd, niechciana.

Podtrzymuję swoje zdanie, że każda podjęta przez Ciebie decyzja będzie okej jeśli tylko będziesz jej na 100% pewna. Może kiedyś będziesz żałować, może nie. Tego nie wie NIKT i nikt inny, tylko Ty będziesz ponosić odpowiedzialność i konsekwencje tej decyzji. Dlatego ona powinna być tylko i wyłącznie Twoja a nie kierowana głównie tym co tu przeczytasz, czy ktoś Ci gdzieś powie. Oczywiście, warto szukać pomocy i wsparcia. Jednak na pewno będziesz słyszała dużo sprzecznych ze sobą "dobrych rad". Słuchaj, zawsze przemyśl, ale nie stawiaj ich przed swoje własne przekonania.

W każdym razie, szacun. Trzymam za Ciebie mocno kciuki
Niczego pewna nie jestem.
 
od kiedy tam się uczęszcza. ? :)
A jak chcesz :) najlepiej chyba ok 30tc z tego co kojarzę. Różne są szkoły :) ale polecam jednak stacjonarnie. My chodziliśmy do szkoły rodzenia w szpitalu w którym rodziłam :)

Ja byłam dziś na wizycie w luxmed, żeby założyć kartę ciąży i robić darmowe badania. Poza tym że godzina opóźnienia to spoko pani doktor. Dostałam też receptę na xonvea bo u mnie masakra z mdłościami. Zwolnienie też od razu chciała dać ale nie brałam. USG na wizycie. Bobas 4cm, serduszko jest :) Wszystko w porządku :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry