To jak ze zdjęciem, najpierw dentystka mi mówi, że zdjęcia nie, co zgadza się z tym co wyczytałam w necie, a potem mówi, że jak będzie trzeba to w drugim trymestrze się zdjęcie zrobi, bo tam są osłony na brzuch itd.
Myślę, że na żadne zdjęcie bym się nie zgodziła, jeśli naprawdę nie umierałabym z bólu.
A że nie planuje i jestem zębową panikarą, to już wolę do dentysty iść co 2 miesiące na kontrolę w czasie ciąży, niż potem martwić się potencjalnym zdjęciem (a mam parszywe i złośliwe zęby, które lubią psuć się po kryjomu tak, że na 2 wizytach nic nie widać, na 3 lekka kropka a tam duży ubytek
).