A może ogólnie tak tyjesz w ciąży, jedna dziewczyna przez całą ciążę przytyje z 5 kg, inna z 25 ;/ i to raczej często się słyszy. Ja jak miałam taki apetyt na cokolwiek w 2 trymestrze, bo przestałam wymiotować itp, jak się rzuciłam na jedzenie to przytyłam w miesiącu z 5 kg ;/ teraz już tak szybko nie tyję. Jeżeli niepokoi Cię przysrost masy idź do rodzinnego, powinien dać Ci skierowanie albo na krzywą cukrową jeszcze raz albo do diabetologa, w ciąży się nie czeka długo, a i mi rodzinny sam chciał dać glukometr, ale powiedziałam, ze nie bede sie kłuć, bo mdleje. Na szczescie te "szybkie" nakłuwacze nie bolą.
Chyba nie mam zaleceń na diabetologa- zrobiłam dziś cukier na czco - wyszedł 80.
Ogólnie ja już po wizycie, mały wazy 1850g. (32tc+4) wymiarowo ciut większy ale podobno bez tragedi..
także cieszę się ze z Małym wszystko Oki, a moja waga No cóż... chyba tak musi być ... Może faktycznie poprostu taka moja natura. spróbuje teraz jeszcze bardziej pilnować tego co jem i ile kcal dziennie. Mzoe się zatrzyma trochę
Dziewczyny wszystkiego najlepszego ja w lutym kończę 28. To tez moja pierwsza ciąża o takim stażu. Myśle ze co do wieku i pierwszego dziecka- każdy z nas jest gotowy w innym czasie. Dużo to zależy od sytuacji materialnej, od tego czym się człowiek aktualnie zajmuje, jakie ma plany. Ważne żeby być szczęśliwym z samym sobą. Ja np chciałam mieć dzieci po studiach bo jienwyobrazalam sobie macierzyństwa nie mając stabilnej pracy - Mimo ze z mężem jesteśmy już ze sobą 9lat. Jesteśmy rocznikowo tak samo, skończyliśmy studia , wzięliśmy ślub i mieliśmy w planach dziecko. Niestety pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem na koniec I trymestru. Do tego miałam zasniad. Wiec musieliśmy odczekać chwile aż się wszystko ustabilizuje .... wiec nasza dzidzia jest trochę później niż planowaliśmy, ale w sumie nawet to okropne poronienie mam wrażenie ze bardzo dużo w życiu mnie nauczyło i przestawiło moje priorytety... na te właściwsze
A co do kocykow i kombinezonów. Ja mam termin na 27 marca . kupiłam na wyprzedaży w smyku taki kombinezon poalrkowy z futerkiem w srodku . Do gondoli mam taka kołderkę z bawełny waflekowej i z drugiej strony bawełna pościelowa a między nimi cienka ocieplina. I wiadomo jest jeszcze pokrowiec od gondoli. Myśle ze nawet jeśli będzie zimniej na koniec marca to to wystarczy. Do fotelika bede mieć taki otulacz niezbyt gruby i planuje wozić małego bez kombinezonu. Mam kupiona taka bluze dwustronna (wiec jest ciut grubsza) i spodnie. Wiec w razie co założę to na pajacyk i ewentualnie jeszcze czymś przykryje, choćby kołderka z gondoli. Nie kupywalam jakiś grubych śpiworkow bo liczę na ładna pogodę a ewentualnie bede przykrywać kilkoma rzeczami