Co do tesciowyxh. Ja miałam kochana teściowa do rany przyloz. Wszystko się zmieniło jakiś tydzień przed ślubem... Nagle to ona na moim ślubie chciała grać pierwsze skrzypce, tak mnie zagotowala, sama dekorowalam po swojemu sale i miała pomoc z siostrą to stwierdził że skoro mam tyle osób to nie trzeba do 1 w nocy siedziałam na sali... I jeszcze chciała żebym rano przyjechała dom jej dekorowac, a mąż żeby jej trawę skosil. Nie wspomniałam ona nie pracuje już 18 lat... Siedzi cały czas w domu, od naszego ślubu mija 2 lata a ona ma problem z mężem a oczymem mojego, bo ja już będzie 5 lat jak zdradza i ciągle wojny w domu, nie zostawi go, nie pójdzie po rozwód tylko zatruwa ludziom życie, już do mnie nie dzwoni, bo zapytałam jak jej mogę pomóc, adwokata znalazłam, powiedziałam co ma zrobić żeby było po jej stronie prawo a ta dalej swoje więc powiedziałam że jak nie potrzebuje nic to niech jie jeczy tylko niech ma co sobie sama zafundowała. Całe życie mąż się nad móim znecal psychicznie i ta nie reagowała, Teraz ma za swoje. Truje mojemu życie swoimi żalami oraz córce która teraz na 18 lat a od 15 roku ja zadrwcza że ja jej ojciec smzdradza że jej nie chce. 50blat kobieta a jak dziecko się zachowuje... Ja powiedziałam mojemu że jej nigdy nie przyjmę pod dach, darmozjada. Ja teraz pracuje w Norwegii żeby dom bez kredytu wybudować a ta powiedziała że nie pójdzie na mop bo to uwpaczajace, a teraz się buja za cholerne pieniądze, ale twierdzi że ich nie ma cały czas, na ślub za siebie i córkę 1tys złotych nam dała bo powiedziała że pieniędzy nie ma, a 3 razy próbny makijaż, 2 razy próbną fryzura i sukienka za 500zl, a rok wcześniej z syna targala co miesiąc 1tys złotych, bo skoro pracuje to może się do domu dorzuca. Tak jej nie cierpię jest tylko ona i kasa. Po prostu jej nie przyjmę pod dach i zagrozuoam mężowi że to może być w przyszłości powód do rozwodu, jak będzie chciał ją pod dach, jej córka ma wszystko dostać więc niech ja też bierze. Sorry ze się rozpisalam ale jak dawniej twoerdzialn że teściów ta świetne tak teraz wiem że to nie prawda.