reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2020

Mam wizytę 16 lipca to będzie skończony 6 tydzień i 1dzień.. nie wiem czy nie za wcześnie, chociaż ginekolog mówila, zeby pojawic sie własnie w 6 tygodniu. W poniedzialek dowiedzialam sie o ciazy, a we wtorek bol gardla i kaszel.. w poprzedniej tez chorowalam na poczatku.. chociaz przyczyny poronienia nie poznalismy. Oszaleje do 16tego.. nie potrafie sie wyluzowac... stres przeogromny. Nie chcialabym przechodzic tego wszystkiego od nowa.
Wiesz mnie też gardło boli i czułam ze przez dwa dni miałam stan podgoraczkowy. Strasznie mi zimno bylo. Katar tez mnie męczy. Nigdy nie choruje , a teraz szybko mnie zlamalo. Organizm osłabiony

Miłego dnia
Ja dziś mam do pracy
 
reklama
Kurczę tak poczytałam te Wasze ostatnie kilka postów i teraz się bardziej martwię. Ja straciłam tez ostatnia ciąże w marcu 2018, ale dostałam ogromnego krwotoku i to zabiło dziecko. Leżałam miesiąc przez krwiaka. Tez 9tydzien. Piszecie, ze jak miałyście ciąże obumarłe to nie miałyście objawów. Ja teraz prawie nie mam objawów :/ tak się boje, bo niestety w 1 ciąże żeby zajść staraliśmy się rok, a po poronieniu żeby teraz zajść znowu 1,5 roku wiec nie jest to takie proste. Wydaje miliony na wizyty, badania, leki... i to rozczarowanie co miesiąc. W końcu się udało i tak się cieszę, chciałabym żeby było dobrze. Wszyscy znajomi już maja dzieci tylko nie my :( do tego na wiosnę zaczynamy budowę dużego domu, nie chce żebyśmy byli tam we dwójkę... najgorsze te pierwsze 12tyg... później już chyba musi być dobrze, co?
1 wizytę mam 10go, ale mam już badania zrobione i biorę duphaston, smsowo się kontaktowałam z lekarka.
f2w3rjjghb3ibrut.png
 
Kurczę tak poczytałam te Wasze ostatnie kilka postów i teraz się bardziej martwię. Ja straciłam tez ostatnia ciąże w marcu 2018, ale dostałam ogromnego krwotoku i to zabiło dziecko. Leżałam miesiąc przez krwiaka. Tez 9tydzien. Piszecie, ze jak miałyście ciąże obumarłe to nie miałyście objawów. Ja teraz prawie nie mam objawów :/ tak się boje, bo niestety w 1 ciąże żeby zajść staraliśmy się rok, a po poronieniu żeby teraz zajść znowu 1,5 roku wiec nie jest to takie proste. Wydaje miliony na wizyty, badania, leki... i to rozczarowanie co miesiąc. W końcu się udało i tak się cieszę, chciałabym żeby było dobrze. Wszyscy znajomi już maja dzieci tylko nie my :( do tego na wiosnę zaczynamy budowę dużego domu, nie chce żebyśmy byli tam we dwójkę... najgorsze te pierwsze 12tyg... później już chyba musi być dobrze, co?
1 wizytę mam 10go, ale mam już badania zrobione i biorę duphaston, smsowo się kontaktowałam z lekarka.
f2w3rjjghb3ibrut.png
Nie porównuj się z innymi,bo to kolejny stres. Każda ciąże znosi inaczej, tak samo jak każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Ja też nie mam żadnych objawów i się z tego bardzo cieszę. Też miałam 2 razy poronienia a jak bralam duphaston donosilam 3 ciąże. Wiadomo że najwięcej porobien jest do 12 tyg, ale niestety przez całą ciąże zawsze się coś może stać, no ale nie trzeba się na tym skupiać bo by człowiek oszalał.
 
Kurczę tak poczytałam te Wasze ostatnie kilka postów i teraz się bardziej martwię. Ja straciłam tez ostatnia ciąże w marcu 2018, ale dostałam ogromnego krwotoku i to zabiło dziecko. Leżałam miesiąc przez krwiaka. Tez 9tydzien. Piszecie, ze jak miałyście ciąże obumarłe to nie miałyście objawów. Ja teraz prawie nie mam objawów :/ tak się boje, bo niestety w 1 ciąże żeby zajść staraliśmy się rok, a po poronieniu żeby teraz zajść znowu 1,5 roku wiec nie jest to takie proste. Wydaje miliony na wizyty, badania, leki... i to rozczarowanie co miesiąc. W końcu się udało i tak się cieszę, chciałabym żeby
f2w3rjjghb3ibrut.png

Nie martw się, przecież brak objawów nie musi być złym znakiem. Nie prawda jest, ze są one gwarancja zdrowej ciąży.
Wydaje mi się, ze się tu troche niepotrzebnie nakręcamy. To nie jest dobre. Będzie dobrze i kropka! Musi!
 
Wow to bardzo wcześnie wyszły ci testy. Czemu tak wcześnie robiłaś? nie mogłaś się już doczekać?

Wiesz co mam cykle 28 dni i strasznie złe się czułam ostatnio byłam bardzo zmęczona i od dwóch dni zaczął bolec mnie brzuch jak na okres wiec pomyślałam ze chyba jednak się udało i faktycznie :) jakoś tak czułam i wiedziałam ze miałam wcześniej owu.
 
Macie racje dziewczyny, nie ma co się nakręcać i trzeba myśleć pozytywnie. Na pewno tym razem wszystkim nam się uda! :) za 8miesicy będziemy pisać, która co spakowała do szpitala :) miłego dnia!
f2w3rjjghb3ibrut.png
 
reklama
Do góry