ja 6 września to sie prawie zgrałyśmy ja jeszcze sukienki nie mam ślubnej bo do salonu przyszła zła... i szyją na cito , dobry salon w centrum miasta, swietne opinie a tu taka przygoda... ale staram się nie denerwować jeszcze przciez tydzień mają...
Ja na szczęście kupiłam suknie w połowie lipca.. A co się naszukałam i nadenerwowałam to moje...bo 90%sukien to rozmiar 36-38 i na 165/168...i kupiłam od dziewczyny która szyła na miarę swoją suknie rozmiar ja nosze (38-40) i a ta ma około 40 i na 175 ja mam 173 wiec idelanie bo moge ubrać but na obcasie a jak twoje inne przygotowania? Dopięte na ostatni guzik?