Marcowe mamy 2020

[m-madzix]

Tyle czekania i w końcu jest ten dzień... o 12:20 dziś prenatalne. Nie mogę się doczekać i tez bardzo się boje, nie wiem co tam się działo przez miesiąc z krwiakiem i dzieckiem, a brzuch często mnie bolał. Oby było ok, tak o tym marze... i żeby moc zacząć chodzić trochę i moc cokolwiek robić. Dam znać popołudniu, bo od lekarza jedziemy jeszcze na obiad do restauracji skoro już wyjdę z domu po miesiącu...

Trzymamy kciuki i czekamy na wieści!

 

[Urszulala]

Byłam wczoraj na prenatalnym. Ogólnie wszystko ok, ale okazało się, że ciąża jest tydzień strasza! Lekarz obawiał się początkowo, że w związku z tym może być za późno na badanie, ale szczęśliwie jeszcze mógł odczytać. Teraz termin porodu mam na 26 lutego 2020, no ale zawsze mogę przenosić, więc jeśli się nie obrazicie zostanę z Wami
Dziecko jest duże, ma prawie 8 cm (7,9cm). Spodaziewam się, że będzie już całą ciążę większe, bo zarówno ja (183cm) jak i mąż jesteśmy wysocy i mieliśmy wysoką wagę urodzeniową. Mam nadzieję, że w czasie porodu nie będzie z tym większych problemów.

Wszystkie macie przed 13 a mi dokładnie wypadnie 13tc+2

Ja miałam w 13=6 i jeszcze dał radę odczytać

Dziewczyny czy u Was w ciąży żyły też staly się bardziej widoczne? Piersi i brzuch to wiadomo, ale chodzi mi o inne części ciała, np. ręce lub nogi... bo u mnie to masakra... nie są nabrzmiałe czy uwypuklone, tylko stały się jakoś tak mega widoczne na nogach i rekach właśnie...

Tak! szczewgólnie na łydkach. Zastanawiam sie, czy nie dorobię się żylaków. Czy macie jakies sprawdzone sposoby, żeby zminimalizować ryzyko wystąpienia żylaków?

 

[Urszulala]

Tyle czekania i w końcu jest ten dzień... o 12:20 dziś prenatalne. Nie mogę się doczekać i tez bardzo się boje, nie wiem co tam się działo przez miesiąc z krwiakiem i dzieckiem, a brzuch często mnie bolał. Oby było ok, tak o tym marze... i żeby moc zacząć chodzić trochę i moc cokolwiek robić. Dam znać popołudniu, bo od lekarza jedziemy jeszcze na obiad do restauracji skoro już wyjdę z domu po miesiącu...

trzymam mocno kciuki, mam nadzieję, że będziesz mogła już trochę aktywniej spędzać czas. Widziałam, że już nawet marzysz o sprzątaniu!

 

[Kinderka88]

Kamis trzymam kciuki [emoji1307][emoji3]

 

[Vanilia120]

Zawsze piłam wodę, bardzo rzadko słodkie napoje a od tygodnia wlewam w siebie tylko pepsi i kawę.. masakra jakaś. Muszę się opamietwc. I tylko czekolada i czipsy gdzie wcześniej też jakoś tego nie jadłam.

 

[Kamsi]

Już jestem pod gabinetem. Jeszcze najdłuższe 20min czekania. Oczywiście z tego stresu nie wzięłam żadnych dokumentów ani karty ciąży... nic. :/ potrzebna jest? Tyle dobrze, ze to w luxmedzie i tu jest taka elektroniczna karta ciąży, no ale ta swoją co mam od prywatnego lekarza pewnie tez powinnam mieć. Ale sierota ze mnie :/

 

[Patrycja35]

Zawsze piłam wodę, bardzo rzadko słodkie napoje a od tygodnia wlewam w siebie tylko pepsi i kawę.. masakra jakaś. Muszę się opamietwc. I tylko czekolada i czipsy gdzie wcześniej też jakoś tego nie jadłam.

Ja znow zupki chińskie-.- gdzie nie jadalam tego kompletnie...bo forma fit itp...fit byl i sie zmyl☺dzizys..ponad rok pracy a po 3 miesiącach nogi cale w cellulicie -.-..no coztrzese sie jak galareta..ale po porodzie mooooze wroce do formy.Przy ciazach tylam ok 18kg..wiec teraz nie licze na mniej xd...ooo jak ja bym chciala kawy! A tu oooo odrzucilo mnie całkowicie-.-

 

[Urszulala]

Mnie prosił o kartę ciąży, żeby wpisać datę porodu z usg.

 

[Urszulala]

Zawsze piłam wodę, bardzo rzadko słodkie napoje a od tygodnia wlewam w siebie tylko pepsi i kawę.. masakra jakaś. Muszę się opamietwc. I tylko czekolada i czipsy gdzie wcześniej też jakoś tego nie jadłam.

Ja znow zupki chińskie-.- gdzie nie jadalam tego kompletnie...bo forma fit itp...fit byl i sie zmyl☺dzizys..ponad rok pracy a po 3 miesiącach nogi cale w cellulicie -.-..no coztrzese sie jak galareta..ale po porodzie mooooze wroce do formy.Przy ciazach tylam ok 18kg..wiec teraz nie licze na mniej xd...ooo jak ja bym chciala kawy! A tu oooo odrzucilo mnie całkowicie-.-

Moje ćwiczenia, spacery, fit jedzenie też poszło w niepamięć. Celulit też mam, usiłuję go w każdy możliwy sposób zakryć. Ale teraz nie ma co się tym martwić

 

[Patrycja35]

Mnie prosił o kartę ciąży, żeby wpisać datę porodu z usg.

Noo stres swoje robi...zdarza sie nawet najlepszym.Ja jutro mam badania..mma nadzieje ze tez nic nie zapomne