reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2020

Ja teraz w poniedziałek mam z położna spotkanie przyjdzie do domu a usg mam 10 września o matko jeszcze cały miesiąc
A Twoje spotkanie z położona jest pierwsze ?
A co jest na tym spotkaniu z położna? Bo chyba Was nie bada? Taka pogadanka tylko czy o co chodzi? Ale jaja, ze do domu przychodzi. W Polsce to nie do pomyślenia :D
 
reklama
A to nie jest jeszcze za wcześnie na słuchanie serduszka doplerem? Ja się bałam puszczać u lekarza i tylko na chwilkę włączyła, żeby potwierdzić, ze bije i zmierzyć ile uderzeń jest ale nie włączała na długo.
 
Dziewczyny nosiła z was któraś aparat ortodentyczny ? Założyłam w wtorek i w sumie tragedi nie ma z bólem oprócz tego że najlepiej jeść tylko zupki [emoji23]
Co mi najbardziej dokucza to obolale pocharatane wewnętrzne strony ust i tu pytanie, zagoi się w końcu i nie będzie sie tak ranić czy non stop uzywac tego wosku ortodontycznego? Mam to ale jakoś nie używam, tak sobie myślę przecierpie i będzie spokój..... Chyba że się mylę

Zagoi się i przyzwyczai, tak jak z bąblami przy nowych butach. Jeśli tak nie będzie to może gdzieś właśnie wystaje - tak Cię rani w okolicy szóstek/siódemek czy na początku?
Ach aparat piękny czas, trochę za nim tęsknię.... jak to odmładza!
 
Ciekawe jak to wygląda przy ciążach gdzie skraca się szyjka, gdzie przy badaniu ginekologicznym można to wykryć, a ciężarna może nie odczuwać tego, a przecież jest to dość częsta dolegliwość. Chyba mają jakąś metodę. Wydaje mi się że angielki które nie mają porównania z innymi krajami to wydaje im się ten sposób prowadzenia ciąży za normalny i bezpieczny. Ja osobiście wolę mieć na wizycie badanie ginekologiczne + usłyszeć tętno serca niż samo USG co wizytę, ale z tego co piszecie to w Anglii niema nic.
Faktycznie szok, ze nawet lekarz nie bada. A co jeśli masz infekcje? Jeśli masz krwiaka? Jak nie wiesz to nie leżysz, albo nie leczysz i może się to skończyć poronieniem. Albo odklejające się łożysko czy właśnie skrócona szyjka. To jednak w Polsce jest lepiej :D
 
Dziewczyny co ile macie wizytę ja w pierwszej ciąży miałam prywatnie co miesiąc.. Teraz chodzę do innego lekarza dziś była moja 2 wizyta u niej i dalej każe przyjść mi za tydzień mówi że wszystko dobrze termin na 23 Marca kartę ciąży założyła.. To po co te wizyty co tydzień jednak trochę to kosztuje 150 zł co tydzień plus 100 badania.. Powiedziała tylko że później będzie co 2 tyg..myslicie żeby zmienić lekarza do końca ciąży tak wizyty co tydzień dwa.. Sporo by wyszło jak wszystko jest dobrze
Maskara, jakaś naciągaczka.... z ciąża wszystko ok to tylko na prenatalne teraz.... po co chodzić co tydzień? Tylko po to chyba, żeby jej kasę przynosić. Jeśli wszystko jest dobrze, to nie ma potrzeby. Pieniądze Ci się przydadzą na wyprawkę :)
 
A co jest na tym spotkaniu z położna? Bo chyba Was nie bada? Taka pogadanka tylko czy o co chodzi? Ale jaja, ze do domu przychodzi. W Polsce to nie do pomyślenia :D
Tu nikt nie bada Cię przez cała ciąże o ile jest wszystko dobrze :)
Ogólny wywiad , pobierze krew i mocz do badania i zmierzy ciśnienie nic więcej ;)
 
Też się zdziwiłam że już słyszę bo w instrukcji że od 12 tygodnia A czasem 14 A Ja spróbowałam i pięknie już słychać. Widziałam na yt że już od 7tygodnia dziewczyny usłyszały serduszko.
A jaki masz doppler? Ja mam ten że zdjęcia

Tutaj na miejscu mam dwie siostry. Mnie narazie nie ciągnie do powrotu do Polski, wyjechalam jako samotna matka bo naprawdę ciężko było samej i tu mi się lepiej żyje poprostu.Zobacz załącznik 1007978Zobacz załącznik 1007979
Ja mam troszkę inny i tam pisze właśnie od 14 tygodnia ... no nic zobaczymy pozostaje mi czekać .
Fajnie ze Ci się podoba tu :) żyje się łatwiej to trzeba przyznać. :)
 
Dziewczyny nosiła z was któraś aparat ortodentyczny ? Założyłam w wtorek i w sumie tragedi nie ma z bólem oprócz tego że najlepiej jeść tylko zupki [emoji23]
Co mi najbardziej dokucza to obolale pocharatane wewnętrzne strony ust i tu pytanie, zagoi się w końcu i nie będzie sie tak ranić czy non stop uzywac tego wosku ortodontycznego? Mam to ale jakoś nie używam, tak sobie myślę przecierpie i będzie spokój..... Chyba że się mylę
Nosilam kiedyś aparat i pamiętam że na początku nie mogłam się przyzwyczaić i ranilo mnie po policzkach. Dziwne uczucie ale idzie się przyzwyczaić. Natomiast w ciąży dziąsła są ponoć rozpulchnione i szybciej można naproscic zęby tylko nie wiem jak to z trwałością pozniej. Niektórzy nie polecają w ciąży właśnie ze względu na to że często tworzą się ranki i łatwo o zakażenie. To co mogę doradzić to myj dokładnie taką mikro szczoteczka przestrzenie między aparatem A zębami bo to trudne do wymycia i łatwo sobie popsuć zęby. Jak dla mnie najgorsze było ściąganie aparatu po dwóch latach. Może teraz inaczej to robią ale mi klej spilowala oryodontka razem ze szkliwem. Z daleka tego nie widać ale mam porysowane szkliwo i słabsze zęby przez to.
 
To ja też miałam teraz zakładać aparat i ortodontka namawiała, ale mam super dentystke i sama mi powiedziała, że ona by sobie w ciąży nie założyła, ze względu na wymioty, bo innych przeciwskazan nie ma.. Ja w ogóle mam słabe zęby bardzo, pełno plomb i tak stwierdziłam, że poczekam jeszcze.. Ja od gimnazjum, aż do połowy studiów miałam taki aparat na noc, w sumie bardzo dobrze zrobił moim zębom, ale żeby było idealnie trzeba będzie założyć ten na stałe.. Moje koleżanki mówiły, że na początku aparaty im bardzo przeszkadzały/raniły, także to chyba normalne dopóki się tam wszystko nie przyzwyczai.. Co do wizyt co tydzień, czy dwa, to straszliwie często, ja nawet na lekach, z krwiakiem byłam umówiona za miesiąc, a co dopiero w zdrowiej ciąży.. Może zapytaj Magdalena tej lekarki delikatnie, czy takie częste wizyty są konieczne..
 
reklama
Dziewczyny co ile macie wizytę ja w pierwszej ciąży miałam prywatnie co miesiąc.. Teraz chodzę do innego lekarza dziś była moja 2 wizyta u niej i dalej każe przyjść mi za tydzień mówi że wszystko dobrze termin na 23 Marca kartę ciąży założyła.. To po co te wizyty co tydzień jednak trochę to kosztuje 150 zł co tydzień plus 100 badania.. Powiedziała tylko że później będzie co 2 tyg..myslicie żeby zmienić lekarza do końca ciąży tak wizyty co tydzień dwa.. Sporo by wyszło jak wszystko jest dobrze
Ja mam wizytę co miesiąc też prywatnie. W pierwszej ciąży pytałam czy może być co 3 tygodnie to mi powiedział że nie widzi takiej potrzeby więc było co 4 lub 5 tygodni. Szczerze to bym zmieniła lekarza no chyba że coś jest nie tak i temu trzeba co tydzień chodzić.
 
Do góry