reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2020

reklama
Fajnie mieć morze blisko, zazdroszczę.. Z dzieciątkiem będzie można jeździć i oddychać świeżym powietrzem.. ja też z Krakowa jak któraś z dziewczyn, rodziców mam trochę od Krakowa (60 km, na wsi), ale muszę Wam powiedzieć, że w małopolskich wsiach jest jeszcze gorzej niż w samym Krakowie, smród z pieców, gdzie pali się niewiadomo czym daje się we znaki strasznie, tylko na wsiach nie ma czujników, więc na psychikę to działa lepiej.. Np. w Oświęcimiu zamontowali w zeszłym roku czujniki, no i np. w Krakowie normy przekraczały o 400% w paskudne dni, a w Oświęcimiu było prawie 1000%, tylko w sumie w telewizji mówi się głównie o tych dużych miastach..
To niestety prawda ja jestem po studiach w tym kierunku to widziałam na przeróżnych badaniach co się dzieje, a domowym sposobem najprościej, wyjść na zewnątrz w zimie nałożyć płatek kosmetyczny na rurę od odkurzacza i włączyć go na minutę i zobaczy się jak czyste jest powietrze ;) Rabka uzdrowisko czy Zakopane jeszcze gorzej... A te normy to jest kit bo nasza norma Polska to we Francji już przekroczenie o 400% jakoś tak ;) więc to też nie do końca, nie mamy na to wpływu, przez to będę matowac rekuperator w domu plus filtry, I wymieniać je to jets koszt rzędu 200zl rocznie a przynajmniej czystsze powietrze w środku naprawde czuć różnice, moja kumpela na mieszkaniu w Krakowie mąż jej kupił oczyszcacz powietrza przed porodem, nie chcecie wiedzieć ile syfu się nazbierało na foltrach, dużo mówić mieszkając na mieszkaniu w Krakowie nie raz widziałam jak pralam firanki że w miejscu nawiewnika w oknie formanka jest szara... Tyle że wszyscy pala czym ppdopadnie tego bym nie zrzuca la na to, że samochody też nie do końca, w lexie tyle samo samochodów a smog jest wiele mniejszy, po prostu zmiana klimatu plus kochane fabryki, kiedyś byłam świadkiem pięknego zjawiska na nowej hucie w Krakowie, dziewczyny powietrze blyszczalo... Så ogromne kosztu utylizacji dziadostwo z elektrowni z tych kominów i co z 4 worki dziennie oddają do utylizacji a reszta leci w powietrze wieczorami jak czujniki nie działają... Rzad się bierze za mieszkańców a na fabryki orzynyka się oko...
 
To samo mam do was prośbę, oczywiście mięsa się nie ustrzegniecie w ciąży, ale obróbka jest termiczna, ograniczcie szynki lub wcześniej je mrozic, co do ciastek z chlodzoarek co są w sklepie, nie siegajcie po nie, przynajmniej nie w ciąży, gdybyście widziały co jest w środku byście się tego nie tknely, chodzi mi pod kwestia chłodzenia, pod spodem są metolowe filtry do których żadna ekspedientka się nie dostanie żeby wyczyścić i tam spadają wszystkie okruszki niżej jest skraplacz, gdybyście widziały vi tam potrafi być, nie mam zdjęć bo mi chłopaki nie udostępnili jak jechali na serwis, ale tam są lasy grzybów i pleśni, a przez to powietrze wchodzi do chłodziarki, więc jak jets ciasto to wszystkie zarodku pleśni i grzybów ładują na jedzeniu... Zdrowemu człowiekowi to nie powinno zaszkodzić choć może te zatrucia to niekoniecznie nie świeża szynka, warto teraz w ciąży tego unikać, chłopaki mi się nie chcieli przyznać powiedzieli mi tylko o jednej rwstuaracji w Tarnowie gdzie warto jeść bo jest zdrowo, lodówki czyste i odgrzybione oraz klimatyzacja, gdzie indziej się nie wybierają bo jest tragedia... Klima nie czyszczona od kilku lat nie chcecie wiedzieć co jets w środku, na okres ciąży mzoe warto pomyśleć, wszystkiego się nie uniknie ale może można ograniczyć.
 
To niestety prawda ja jestem po studiach w tym kierunku to widziałam na przeróżnych badaniach co się dzieje, a domowym sposobem najprościej, wyjść na zewnątrz w zimie nałożyć płatek kosmetyczny na rurę od odkurzacza i włączyć go na minutę i zobaczy się jak czyste jest powietrze ;) Rabka uzdrowisko czy Zakopane jeszcze gorzej... A te normy to jest kit bo nasza norma Polska to we Francji już przekroczenie o 400% jakoś tak ;) więc to też nie do końca, nie mamy na to wpływu, przez to będę matowac rekuperator w domu plus filtry, I wymieniać je to jets koszt rzędu 200zl rocznie a przynajmniej czystsze powietrze w środku naprawde czuć różnice, moja kumpela na mieszkaniu w Krakowie mąż jej kupił oczyszcacz powietrza przed porodem, nie chcecie wiedzieć ile syfu się nazbierało na foltrach, dużo mówić mieszkając na mieszkaniu w Krakowie nie raz widziałam jak pralam firanki że w miejscu nawiewnika w oknie formanka jest szara... Tyle że wszyscy pala czym ppdopadnie tego bym nie zrzuca la na to, że samochody też nie do końca, w lexie tyle samo samochodów a smog jest wiele mniejszy, po prostu zmiana klimatu plus kochane fabryki, kiedyś byłam świadkiem pięknego zjawiska na nowej hucie w Krakowie, dziewczyny powietrze blyszczalo... Så ogromne kosztu utylizacji dziadostwo z elektrowni z tych kominów i co z 4 worki dziennie oddają do utylizacji a reszta leci w powietrze wieczorami jak czujniki nie działają... Rzad się bierze za mieszkańców a na fabryki orzynyka się oko...
My też mamy oczyszczacz powietrza i cała zimę jest na chodzie.. Filtry trzeba najlepiej z dwa razy wymienić, bo jest kosmos niestety...
 
My jeszcze nikomu nie mówimy, chociaż wczoraj starszej córce powiedziałam że będzie miała jeszcze rodzeństwo i w sumie to chyba nie uwierzyła i tematu nie drażyła A to juz pannica 13 lat. Ostatnio Gdy się dowiedziała o siostrze była strasznie nie zadowolona okropnie to przyjęła dopiero teraz w miarę Ja toleruje w końcu [emoji7]
10 września są moje urodziny umówiłam się też tego dnia na usg i myślę sobie ze poznam wtedy płeć oraz zaprosimy okazjonalnie na torcik i ogłosimy NOWINE taki mamy pomysł [emoji16]
 
A taki 5latek jeszcze też lubi być noszony? To takie słodkie... Ja się boje, że też mój 3latek już za chwilę wyrośnie z tego tulenia i raczek :) Wy już dziewczyny mówiłyscie dzieciom o ciąży? Ja tak się wstrzymuję, bo boje się troszkę, że coś pójdzie nie tak, a synek już dużo rozumie, więc nie chce żeby był zawiedziony... Ale jak będzie dobrze, to za dwa tygodnie się dowie, bo u mnie dziś dopiero 6+4.
Ja nie mówię za wcześnie jeszcze jakby co trudno byłoby wytłumaczyć. A powód nr 2 równie ważny to kwestia tego że pracuje w sekretariacie szkoły do której chodzą moje dzieciaki a starszy zaraz by się wyglądał a jeszcze nie mówię bo i tak dyra nie ma [emoji12]
 
Ja bym chciała poznać magiczny sposób na oduczenie noszenia:(
Moja Misia jak miała 13 miesięcy odmówiła jeżdżenia w wózku. Nie i koniec.
Wiec żeby w miarę być mobilni przerzuciliśmy się na nosidło.
Zarżnęło mi to kręgosłup to raz, a dwa teraz robi się problem, bomba chwile pojawi się brzuch i już sobie nie zarzucę pannicy do nosidła:(
Na razie tłumaczenie, nic nie daje:(
Miska ma 2 lata.
Na mojego synka czasem dziala jak mu pokaze rece i powiem, ze mnie bola, sa czerwone i zmeczone od noszenia i czy moze sprobowac chodzic na wlasnych nozkach ;)
Jak jest w dobrym humorze to odpusci.

Ja dostałam zakaz noszenia mojego 5l - tez wazy 16kg. W ogóle kazała się oszczędzać mimo, ze ciąża zdrowa :)
Moj syn nie ma nawet 3 lat a wazy tyle samo. Teraz sie zastanawiam czy nie zrobil sie z niego maly klopsik.
 
Ja już po wizycie na nfz i masakra. lekarka dziwna- ostatnio mówiła, że dostanę zwolnienie, a dziś stwierdziła, że po co mi- pracuje w handlu, dźwiganie itp. ogólnie udaje miłą, a taka opryskliwa jest. i najlepsze w labolatorium nie pobrali mi glukozy i muszę iść jutro znów, bo ona musi mieć glukozę- jak to bez glukozy i do niej w piątek z glukozą-wynikiem. masakra- oczywiście czekałam 2 godz- spóźniła się... na co idą te nasze pieniądze co nam potrącają z wypłaty co miesiąc..masakra...ogólnie nic się nie dowiedziałam, ani parametrów dziecka. jutro jestem umówiona na prywatną wizytę do mojej lekarki- już wróciła z urlopu i niech ratuje. bo tutaj to masakra...:)
 
Bedemama!



Moja córka skończyła 3 latka w czerwcu , waży 17.5 kg , ale wydaje mi się że aż tak tego nie widać, i nie jest jakas bardzo otyła, urodziła się też z waga 4620g.
Staram się jej nie nosić , ale są sytuacje gdzie mus to mus , wczoraj u lekarza na bilansie musiałam ja posadzić , czy w tramwaju , A już jest co dźwigać...

20190804_175509(0).jpeg
 
reklama
Melduję się po wizycie! Wszystko dobrze dzidzia pięknie rośnie. Termin na 21marca ale może to się jeszcze zmienić. Serduszko nawet słyszałam ❤ Jestem już umówiona na badania prenatalne na 09 września. Mam tylko małego krwiaczka niedaleko od dzidziusia i mam się oszczędzać i unikać noszenia córki. Ale ponoć nie groźny. Karta ciąży założona. Mimo że mam kartę grupy krwi to muszę robić dwa razy grupę krwi bo musi być na świeżo z tej ciąży ponoć takie są nowe wytyczne. Usg piersi mi zaliczy z czerwca.
 
Do góry