reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

U mnie już mdłości odpuszczają czasem coś poczuje ale delikatnie. Brzuszek pobolewa po bokach a w nocy na szczęście sie nie budzę ;) polecane przez Was książki już mam w ulubionych i trzeba kupić ;) mąż niestety chory i mam nadzieję ze mnie nie zarazi. Pomidory i brzoskwinie to mogę jeść na okrągło i herbatkę z miodem i cytryną.
Narobilas mi smaka na herbatke z miodem i cytryną. Lece do kuchni ;)
 
reklama
Mnie przeraża brak apetytu, już dwa kilogramy mam w dół, bo nie mogę jeść.. Sam zapach lodówki przyprawia mnie o zawrót głowy.. No i też macie tak, że wstajecie w nocy sikać? Ja pierwszy raz budzę się koło 1-2, a później koło 5-6.. Mam nadzieję, że to wszystko się jakoś unormuje, bo przez to, że jestem głodna, to cały dzień myślę o jedzeniu, a i tak nie mogę jeść, no i to jest błędne koło :)
Mi też nic nie smakuje ale zmuszam się bo wtedy znacznie mniejsze mdłości i jakoś funkcjonuje. A jak się przeglodze to wymioty gwarantowane, zazwyczaj rano [emoji849]

Ja właśnie nie pamiętam jak to było zupełnie przed ciążami ale ostatnie kilka lat budzę się 3-4 razy w nocy siku [emoji12] teraz właśnie mniej bo za mało pije bo woda też bleee
 
Nie zazdroszcze wszystkim wymiotujacym mamom. Mialam tak w pierwszej ciazy i mam nadzieje, ze teraz mnie ominie. Ja na razie na brak apetytu nie narzekam. Zjem wszystko, byleby smakowalo jak polskie jedzonko. Troche mnie muli, ale wtedy pomaga goraca woda z imbirem. Ciagnie mnie do owocow, tak jak w poprzedniej ciazy z synkiem. Dlatego obstawiam, ze jest drugi siurek w brzuchu.
 
reklama
Ja mam 2,5 kg do przodu, mdli mnie strasznie, do obiadu zjadam dwie bułki z masłem lub serkiem puszystym ewentualnie jakiś jogurt, ale obiad staram wsadzić w siebie porządny, żeby małego fasola nie głodzić i potem 2 rennie i do łóżka, później jeszcze jakaś kolacja. Generalnie ruszam się dużo mniej niż przed ciążą i chyba dlatego waga do góry.
 
Do góry