reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2020

Podobno mój mąż czytał ale to moze mi chciał polepszyć humor że nie będę mieć zbyt wcześnie usg, to jest zawsze jakaś ingerencja, że można badać tak jak w Polsce ale lepiej zrobić jedno żeby sprawdzić serduszko a jak nic się nie dzieje lepiej poczekać do polowkowego, tak gdzieś odczytał, czytałam o dziewczynie tutaj ale to była chyba 1 na sto co jej zrobili wcześniej bo się źle czula tu dużo zależy od położnej i lekarza, tu kobiety pracują do końca ciąży, bardzo często spotkasz kelnerki w zaawansowanej ciąży w sklepie ekspedjentki, chodzą na siłownię, step up zwykły prowadziła jedna polka, była w 8 miesiącu, jej mąż lekarz powiedział że dopóki się ona dobrze czuje on przeciwwskazań nie widzi. Co do lotów też nie chce narażać, chociaż ta dziewczyna co pisałam wcześniej co była na usg wczoraj, też była w Polsce w zeszłym tygodniu z Anglii leciała, nic się nie stało. Kwestia indywidualna. Co do lotów, ja bym się samego lotu nie bała, ale ostatnio miałam straszny powrót z Tajlandii, ogromne turubulencje, miedzyladowanie w Bułgarii z powodu braku paliwa, bardziej stresu i właśnie tych turbulecji których się boję że to by mogło zagrozić.
f2w3gov37znp1hsr.png
 
reklama
Z tym lataniem to różnie mówią. Mi np powiedziała żeby nie latać w pierwszym trymestrze ale ja jestem po dwóch poronieniach to może przez to. Ja mieszkam w UK i w normalnej zdrowej ciąży też tylko 2 usg. Ja już jedno miałam i drugie za 2 tyg i potem te normalne 2 w 12 tyg i 20 ale może jeszcze więcej. Nie sądzę że te fale źle wpływają, robią mniej bo nie ma potrzeby ale jak jest to robią więcej.
 
Jeżeli o mnie chodzi to ja bym nie poleciała, ale to jest indywidualna decyzja każdego. W pierwszym trymestrze nie jest zalecane latać samolotem, żaden lekarz nie powie, ze „może pani lecieć”, wiec to na własna odpowiedzialność. Oczywiście wszystko może być ok, na pewno wiele osób lata, ale ja za długo się starałam i chce tego dziecka żeby ryzykować dla własnej przyjemności. Wiec w tym roku chyba nici z wakacji, odbijemy sobie kiedyś ;)
A co do tych usg w Norwegii to ciekawe czy robią tak dlatego, ze nie jest zdrowe za częste usg czy jak? Jak myślicie? Może faktycznie nie jest to takie zdrowe i dobre dla dziecka, w końcu to jakieś fale itp, tylko w Polsce wiadomo liczy się kasa za wizyty...
f2w3rjjghb3ibrut.png
Ogólnie w Polsce masz 3 usg +1 to żeby sprawdzić czy jest ciąża. Mój ginekolog jest przeciwny robieniu usg na każdej wizycie, chociaż tutaj większość lekarzy prywatnie i na nfz robią prawie na każdej wizycie. Więc ciężko powiedzieć czemu każdy robi inaczej.
 
A z innej beczki jak u was z cera? Ja zawsze na okres mam jakiś wyprysk, tak to spokój, I myślałam że w ciąży będzie pięknie a tu już dwie niespodzianki wyszły (mogłam też spowodować tym że kwasy odstawilam)
 
Co do latania to 4 lata temu mi lekarz zabronił a byłam w 1 trymestrze nie poleciałam i teraz tez bym nie poleciała.

Z cera to masakra wysypało mnie na twarzy okropnie :/
 
Latanie w 1 trymestrze to indywidualna sprawa- znam dziewczyny, które leciały i było wszytsko oki, ale lepiej zapytać lekarza. My mieliśmy jakoś na dniach rezerwować wakacje na wrzesień- bo mąż tak ma urlop, ale na szczęście nie zrobiliśmy tego, bo ja bym nie poleciała w ciąży.
Każda ciąża jest inna i nie stresujmy się na zapas. Ja pierwszą ciążę całą się martwiłam czy będzie oki, bo na początku trafiłam okropnych lekarzy, ale potem znalazłam super lekarkę- oczywiście prywatnie. Teraz byłam na wizycie na nfz i nawet oki, kolejna wizyta za 2 tyg. Ja jakoś nie czuję w ogóle, że jestem w ciąży i oczywiście nie mówię nikomu, bo wkoło tyle poronień, że po co potem tłumaczyć wszystkim. Pierwsza ciąża to rewelacja, bo można sobie robić co chce, odpoczywać itp. Teraz przy 19 miesięcznym dziecku nie mam chwili wytchnienia, więc ciąża schodzi na drugi plan.
Ja mam z kolei inny problem- niedoczynność tarczycy i leczyłam się w poradni kilka lat, całą poprzednią ciążę i teraz w kwietniu zamknęli poradnię i nie ma lekarza endokrynologa. Zapisywałam się do innego miasta, ale termin 4 marca 2020 rok. W tyg idę do lekarza rodzinnego po skierowanie na tsh i musze szukać na szybko endokrynologa, a jest z tym problem. Zobaczymy czy mnie zarejestrują jak im pokażę kartę ciąży- wg ustawy powinni, ale wiecie jak jest.
 
Latanie w 1 trymestrze to indywidualna sprawa- znam dziewczyny, które leciały i było wszytsko oki, ale lepiej zapytać lekarza. My mieliśmy jakoś na dniach rezerwować wakacje na wrzesień- bo mąż tak ma urlop, ale na szczęście nie zrobiliśmy tego, bo ja bym nie poleciała w ciąży.
Każda ciąża jest inna i nie stresujmy się na zapas. Ja pierwszą ciążę całą się martwiłam czy będzie oki, bo na początku trafiłam okropnych lekarzy, ale potem znalazłam super lekarkę- oczywiście prywatnie. Teraz byłam na wizycie na nfz i nawet oki, kolejna wizyta za 2 tyg. Ja jakoś nie czuję w ogóle, że jestem w ciąży i oczywiście nie mówię nikomu, bo wkoło tyle poronień, że po co potem tłumaczyć wszystkim. Pierwsza ciąża to rewelacja, bo można sobie robić co chce, odpoczywać itp. Teraz przy 19 miesięcznym dziecku nie mam chwili wytchnienia, więc ciąża schodzi na drugi plan.
Ja mam z kolei inny problem- niedoczynność tarczycy i leczyłam się w poradni kilka lat, całą poprzednią ciążę i teraz w kwietniu zamknęli poradnię i nie ma lekarza endokrynologa. Zapisywałam się do innego miasta, ale termin 4 marca 2020 rok. W tyg idę do lekarza rodzinnego po skierowanie na tsh i musze szukać na szybko endokrynologa, a jest z tym problem. Zobaczymy czy mnie zarejestrują jak im pokażę kartę ciąży- wg ustawy powinni, ale wiecie jak jest.

Ja mam niedoczynnosc tarczycy biorę eutyrox idę w czwartek do lekarza żeby zmienił dawkę
 
Z tym lataniem to kwestia indywidualna, każdy niech robi jak uważa, ja chucham na zimne, bo bardzo ciezko mi było zajść w ciąże i jedna już straciłam. Inaczej pewnie podchodzą do tego kobiety, które maja już dzieci lub zachodzą z łatwością. Prawda jest jednak taka, ze jeśli coś ma się stać to nie jest to zależne od nas i nigdy nie jest to wina kobiety. Chociaż znam i takie co potrafią się napić wina, bo to tylko wino i tylko kieliszek... ehh tak czy siak trzymam za nas wszystkie kciuki niezależnie jaka mamy sytuacje i przeszłość :)
Ja w ciągu ostatnich 3 lat byłam około 50 razy u ginekologa nie przesadzając w ogóle i praktycznie na każdej wizycie usg... przynajmniej we Wrocku tak robią. Chodzę tylko prywatnie. Teraz faktycznie jak będzie ok to z dwie wizyty i później prenatalne tylko i Ew. Pod koniec. Co do cery to walczyłam z trądzikiem 3lata, od stycznia jak ręka odjął cera idealna.
Dziewczyny, a wszystkie chcecie/możecie rodzic naturalnie?
f2w3rjjghb3ibrut.png
 
Ja na szczęście nie mam dylematu cxy lecieć czy nie. ..Bo my 27 lipca jedziemy nad polskie morze .

Tez nie zamierzam narazie nikomu się chwalić. ..o mojej trzeciej ciąży wiedział tylko mąz. ..mamie powiedziałam gdy pakowalam się do szpitala.
Wiec teraz tez chce być ostrożna. ..jak wytrzymam to dopiero zamierzam powiedzieć mniej więcej w 12 tyg. .

Moje dwoje dzieci rodzilam sn ...wiec pewnie teraz tak samo . Narazie to dla mnie temat bardzo odległy.

Modlimy się z mężem aby było wszystko w porządku i czekamy cierpliwie fo pierwszej wizyty 19 lipca
 
reklama
Otóż to jak ma się stać to się stanie. Dlatego ja nie mam zamiaru się stresować tym, czy lecieć czy nie. Wakacje są wykupione i tyle. Jak lekarz powie, ze coś jest nie tak to wtedy się będę martwić.

Co do porodu to mam nadzieje, ze SN oczywiście ze znieczuleniem.
 
Do góry