reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2020

reklama
U mnie plamienie się nasiliło i przeszło w krwawienie wczoraj, dziś nadal trwa, więc na 90% będę się z Wami żegnać niedługo.. muszę zadzwonić do lekarza i dopytać o postępowanie, bo szczerze nie chce żyć nadzieja i oszczędzać się bez sensu, bo traci na tym mój 2.5latek, a czuję w kościach, że nie będzie mi dane zostać marcowa mamą...

Ja krwawię cały czas, a jak idę do lekarza to niby wszystko jest w porządku, jestem już psychicznie zmęczona i tez ciężko jest mieć nadzieje ..
 
Podziwiam Was dziewczyny za cierpliwość, tyle czekania... Ja jak zobaczyłam dwie kreski to byłam tak zaskoczona i spanikowana, że jeszcze tego samego dnia pobiegłam na USG :o. Nawet zarodka nie było, tylko pęcherzyk, ale nie mogłam uwierzyć, że to JUŻ

A ja się pochwale swoją fasolka z 9t :D
11364b9f-f8ab-45a4-8b59-4a82d29431c1_5d4166120381f.jpeg
 
reklama
Ja krwawię cały czas, a jak idę do lekarza to niby wszystko jest w porządku, jestem już psychicznie zmęczona i tez ciężko jest mieć nadzieje ..
Ja będę dziś dzwonić i pewnie jutro mnie przyjmie.. tylko ilość krwi przestała mi dawać nadzieję niestety, bo zamiast się skończyć, to krwawienie narasta.. jedynie to nie boli mnie brzuch w ogóle, ale to pewnie kwestia czasu. Moja psychika już jest mocno nadwyrężona, tym bardziej, że mam teraz "żelazny" zestaw leków i w sumie medycyna już więcej nie może zrobić. Cieszę się, że mam jeden skarb w domu i staram się być silna dla niego, ale synek też ciągle mówi, że chciałby mieć siostrzyczke albo braciszka... Całe otoczenie zadaje mi w ostatnim czasie pytania kiedy drugie dziecko, chyba świat się zmówił przeciwko mnie ;)
 
Do góry