Isia- im zawsze coś nie pasuje, teraz planujemy zmienić auto i teść już narzeka że brzydkie, nie powiem jakiego grata on nam chciał ostatnio wcisnąć- niby super stan i w ogóle, jak go zobaczyłam to śmiać mi się chciało. Ja już tam rzadko co jeżdżę, bo uczepią się byle pierdoly :/
Ja mam kołderkę, i śpiworek- zobaczymy jak wyjdzie. Emilka spała pod kocykiem. Rożka nie mam, dla mnie było to mało wygodne.
Kamila- najlepszego
Ja też mam jakieś obawy przed porodem, teraz mam ten plus, że mogę skorzystać ze znieczulenia, przy Emi nie miałam takiej możliwości. I boję się tego, że zacznie się w nocy. Jak wstawałam siku to miałam dziwne myśli, że to może już. Mała ostatnio strasznie aktywna, tylko sie wierci.
Po wczorajszym wyjściu z domu jestem zadowolona, objadłam się jak świnka
babskie ploty. Wróciłam przed 23, moje dziecię jeszcze szalało- ale było widać, że się stęskniła. Dowiedziałam się, że kumpela która ma termin na lipiec będzie miała synka. A ja już planowałam, że będę miała komu oddać dziewczęce ciuchy. A tu psikus. Najważniejsze że ona dobrze znosi ciążę.