reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2016

Kamila, wszystkiego najlepszego, zdrowej dzidzi i lekkiego porodu
Bursztynek, daj znać jaka decyzja zapadła u Ciebie co do cc, ja tez drobna tyle, ze wysoka no i drugi porod, który podobno jest łatwiejszy.

Ja dzis kiepsko spałam, nie mogłam sobie znaleźć pozycji, wierciłam sie przez cała noc.
Obiadek mam gotowy, wczoraj sobie zrobiłam zupkę jarzynowa i ryż zapiekany z jabłkami i cynamonem, tak bezmięsnie dzisiaj.

Ja w pierwszej ciąży ńie miałam żadnych straszaków, od razu pojawiły sie skurcze porodowe i tyle, czop odszedł kilka dni wcześniej, teraz tez póki co skurczy bolesnych brak.

Co do znieczulenia to tez słyszałam, ze niby jest ogólnie dostępne, ale lekarze tak zwlekają, żeby go ostatecznie nie podać, dlatego opłaciłam sobie położna żeby wszystkiego dopilnowała i żebym dostała, oby tylko anestezjolog był dostępny.
 
reklama
Mloda! To fantastycznie!:) a Ty gluptas sie martwilas :)

Poziomka- czy cc to zapewne dowiem sie albo w trakcie porodu albo za tydzien na kolejnej wizycie/ktg. Ale bede pisac;)
 
No to super Młoda, ze wszystko ok

Isia swietnie Cię rozumiem bo mi sie tez totalnie nic nie chce, mam lenia ogromnego juz od jakiegoś czasu, jak czytam inne dziewczyny jak sprzątają ciagle itd to aż mam wyrzuty sumienia:)

Mi tez nie spieszy sie do porodu bo wiem, ze nie będzie lekko z maleństwem, oczy na zapałki i ciagle pieluchy i cyc, o ruszeniu sie z domu gdziekolwiek nawet nie wspomnę, dlatego niech synuś sobie jeszcze tam chwile posiedzi, tym bardziej, ze to juz tez moja ostatnia ciąża i smutno mi tak jakoś, ze juz nigdy nie poczuje kopniaczkow w brzuszku.

Maz sie zadeklarował, ze jak mały sie urodzi to,po okresie połogu dwa razy w tygodniu będzie z nim siedział wieczorem żebym mogła wyjsć sobie na siłownie poćwiczyć, widać bardzo mu zależy na zgrabnej zonie haha
 
To ja musze wam powiedzieć ze wczoraj ponarzekalam chwilę i od razu sie lepiej poczulam, nic tylko sie poskarzyc, a od razu wszystko wraca na swoje tory ;) za to juz sama sie do siebie smieje ze powinnam zmienic imie na maruda czy coś, maz mnie juz sluchac nie moze.

Ja z tej ciazy jedyne co bym chciala zapamietac to ruchy dzieciaczka, nie da soe tego odtworzyc w jakikolwiek sposob.

Mloda no widzisz ;) wszystko jest ok.

Fanti no co ty sie w kolejkę wpychasz, przeciez jeszcze luty ;)

Izik no widzisz, a nie chcialas isc

Serduszko oby wszystko bylo po waszej mysli

Ja dzis tez wizytuje, ciekawe co gin powie na ten bolacy brzuch... Pewnie to samo co ostatnio, cos rozkurczajacego i polegiwac, ale ile mozna:baffled:
 
Młoda super, że dobre wieści są.

Isia Ty mnie chyba na odległość " zamordujesz". Robiłam dla Hani właśnie budyń i jak zwykle na oko, zamiast pomierzyc proporcje dla Ciebie. Przypomniało mi się pod koniec gotowania. Sorki
 
Młoda nie było innej opcji, musi być dobrze :) tamta lekarka jakaś niepoważna była.

Nailie powodzenia na wizycie :)

Ja też staram się nacieszyć brzuszkiem, ponieważ to raczej moja ostatnia ciąża. Poza tym nie spieszy mi się aż tak, niech trochę mały posiedzi jeszcze w brzuchu :)

Serduszko trzymam kciuki, by operacja jednak się odbyła.

Ja dzisiaj idę na spotkanie z położną układać plan porodu. Nie wiem, czy to coś pomoże, ale tym razem sobie napiszę :) Mi się cały czas wydaje, że jeszcze tyle mam czasu i nic prawie nie uszykowane. Nawet łóżeczka kupionego nie mam. Chyba w przyszłym tygodniu się za to wezmę. Torbę to ja chyba za miesiąc spakuję jak tak dalej będzie :D
 
Elisse to ile Ty masz jeszvze czasu? Ja dzis 37,ciaza donoszona!wiec teoretycznie moge rodzic w kazdej chwili.
 
reklama
Młoda, widzisz! Wszystkie Cie tu uspokajalysmy i miałyśmy racje! Szkoda było tylko Twoich nerwów wczoraj :(
Dobrze ze masz kumatego swojego lekarza, ktory tez Cie odpowiednio pocieszył :)
A z dokarmianiem dziecka rurka w dupce kluskami śląskimi to mnie rozwalilas :D
 
Do góry