Jolka112
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2016
- Postów
- 1 037
Cześć dziewczyny :* Eh muszę się Wam pożalić. Miałam ciężką noc. Mężuś poszedł sobie do kolegów i wrócił o 3. Telefony wszyscy mieli wyłączone i oczywiście żadnego znaku życia, a ja od zmysłów odchodziłam, bo M miał wracać na piechotę, a to kawał drogi. Tak się wkur****m, że spac nie mogłam. Leżałam przed tv i juz miałam wizje dzwonienia po szpitalach albo komisariatach...a ten przylazł i mówi "no co". :/ wyszłam bez słowa z pokoju i oczywiście M spał na kanapie, tzn do rana oglądał tv, a że to za ścianą to ja do 5 nie spałam:/ i tak nie mogłam zasnąć z tego wszystkiego. Teraz nie mam ochoty z nim rozmawiać ale akurat dziś przyjadą moi rodzice i tak głupio będzie eh...
Z takimi stresami jakie on mi funduje to ja urodzę w tym tygodniu :/ zasrany egoista...
ufff wyżaliłam się
Z takimi stresami jakie on mi funduje to ja urodzę w tym tygodniu :/ zasrany egoista...
ufff wyżaliłam się