reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamusie 2017

Dziewczyny ale tu nie chodzi o to czy się napił czy nie. OK rozumiem, trzeba odreagować, jest zmęczony, dużo pracuje, każdy chciałby zapomnieć na chwilę i się wyluzować. Ale właśnie mógł odebrac ten cholerny telefon, albo choć napisać, nie martw się wrócę później, wszystko ok. Ja mu napisałam około 2, że sie martwię jak cholera i mógłby choc dac znak życia, a ten odczytał i sobie wrócił o 3 i sie pyta "no co?" -_- dzieciuch zasrany. Juz w ogóle mam dosyć wszystkiego, jestem ciągle pod stresem, wczoraj cały dzień przepłakałam i przeleżałam. CAŁY. Chyba dziś wyjadę do rodziców.
Wiem, że to będzie groziło nawet rozpadem naszego związku ale jestem psychicznie wykończona...
 
reklama
Ja mojego uświadomiłam ze mały może przyjść w każdej chwili, tym bardziej ze podobno mam nisko brzuch...i od trzech dni wieczorem mam dziwne skurcze macicy ja jedynie chce aby mały zaczekał do 6 lutego aby na usg sprawdzili jak jest ułożony bo z tego co zauważyłam to min dwa razy dziennie zmienia pozycje i jedna jest ze pośladkami ułożony a drugiej nie sposób odgadnąć...mój maz wie ze musi być przygotowany na każdy dzień, wczoraj miał dostać wypłatę na konto i mieliśmy zamówić nosidełko aby przynieść ze szpitala małego a w takim tempie nam nosidełko może nie dojść przed porodem do tego ma tylko poniedziałek wolny i tylko wtedy może udać sie ze mną do miasta na zakupy bo od środy pracuje cały dzień a ja juz sama nie pójdę na zakupy bo nie wiadomo czy poród sie w trakcie nie zacznie...a muszę kupić tez trochę miesiwa na obiad i aby zamrozić żebyśmy mieli jak ja juz będę po...a sama zakupów taszczyć nie bardzo...do tego chciałam małemu pare rzeczy dokupić, i muszę kupić jeszcze wanienkę małemu sobie tych większych wkładek z tena tez muszę kupić...nie licząc ze miałam iść do fryzjera podciąć włosy bo później po porodzie długo nie pójdę a juz trochę zaroslam jak sie to mówi...jeszcze tyle do zrobienia a coraz mniej czasu jest...
 
No Jola zachował sie paskudnie bo dokładnie- telefon mógł odebrać czy napisać. Wiesz jak Cie ma to uspokoić to moze faktycznie pojedź do rodziców. Odpoczniesz. A stres teraz nie jest Ci potrzebny.
 
Też bym się wkurzyła, jakby mąż nie odbierał, raz tak zrobił w sierpniu od tamtej pory trzyma fason.

Ja dzisiaj intensywnie od rana, ale wszystko załatwione :D Teraz czekam na kuriera, a wieczorkiem na szkołę rodzenia i zwiedzanie oddziału :D

Dodałam fotki pokoiku, jeszcze parę dodatków brakuje, ale czekamy na kuriera hehe na przewijak i pokrowiec do niego, na domek z literkami imienia i takie tam inne rzeczy ;)
 
Też bym się wkurzyła, jakby mąż nie odbierał, raz tak zrobił w sierpniu od tamtej pory trzyma fason.

Ja dzisiaj intensywnie od rana, ale wszystko załatwione :D Teraz czekam na kuriera, a wieczorkiem na szkołę rodzenia i zwiedzanie oddziału :D

Dodałam fotki pokoiku, jeszcze parę dodatków brakuje, ale czekamy na kuriera hehe na przewijak i pokrowiec do niego, na domek z literkami imienia i takie tam inne rzeczy ;)
pokoik cudny :) dla Amelki zrobimy tylko łóżeczko i komodę :( może lampkę uda się kupić - tą chmurkę właśnie. mogłabyś zrobić foto po zmroku? żebym zobaczyła jak ona świeci? będę wdzięczna.

Ja dziś leniwy dzień.. zrobiłam trzy prania i jakoś energia odeszła :( a miałam iść do rodziców bo tam w moim pokoju troche gratów zostało i chciałam to poprzeglądać i popakować już.. no ale to chyba jednak nie dziś.
To już drugie podejście by było, bo wczoraj tam poszłam ale jak otworzyłam szafę to ją zamknęłam i zaczęłam bawić się z psiakiem i na tym się skończyło :D
ale do trzech razy sztuka!:p
 
pokoik cudny :) dla Amelki zrobimy tylko łóżeczko i komodę :( może lampkę uda się kupić - tą chmurkę właśnie. mogłabyś zrobić foto po zmroku? żebym zobaczyła jak ona świeci? będę wdzięczna.
fajnie świeci, wszystko zależy jaką żarówkę włożycie my w Ikei odrazu dobraliśmy żarówki pakowane po 2 i światło jest takie nie za słabe i nie za mocne, na zdjęciu ciężko to uchwycić właśnie :/
 
Mi jeszcze dzisiaj czapeczka na wyjście ze szpitala doszła :) w tym tygodniu też wanienka ze stelażem dojdzie i 2 pieluszki bambusowe, także tylko ta apteka praktycznie została, koszule do porodu, jakieś mama ma, więc zobaczę co to, bo może nie ma sensu kupować tylu, najwyżej 1-2 dokupię :)
 
reklama
Do góry