reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

Dziewczyny robicie juz pranie ? U mnie z 4 pralek pewnie pójdzie do tego pranie córeczki nasze plus meza który gra w piłkę i codziennie potreningowe tez prac musze. Zastanawiam sie jak rozłożyć siły zeby zdążyć a sie nie narobić przed ostatnia prosta nawet mi przeszło przez myśl se moze by juz zacząć ale czy to nie za wcześnie ??
ja zaczęłam w poniedziałek na spokojnie, 2 tury wyprane i wyprasowane, narazie przerwa, bo nasze rzeczy musze poprać, a nie ma gdzie suszyć :)
jeszcze zostały mi z 2 pralki ciuszków, potem pokrowiec na materac, ochranicze, pieluszki, no i wszelkie pluszowe zabawki będę prała również
 
reklama
Apricort to trzymam kciuki żeby ominęła Cię te nieprzyjemności o których mówi lekarz.

Aga ja przy cc mam znieczulenie ogólne mąź czeka przed salą operacyjną.

Paulyna śliczny kącik dla Małej. Uwielbiam miętowy kolor.

Ja mam spiworek i rożek. Będę jedynie do spania używać. Nie lubię dzieci w roźku nosić.
Ja jeszcze nic nie prałam. Dzisiaj może kupię kupie płyn z loveli w Tesco to wypiore kolorowe. Bo do białego chce z dzidziusia proszek lub balsam. Mam 2 półki ubranek na 50-56. Pewnie z 2 pralki mi wyjdą kolorowych i 2 bialych, a jeszcze dodatkowo kocyki, pieluchy,rożek, ręczniki. Ja swoje koszule i szlafrok teź będę prać w dziecięcym żeby na wstępie nie podrażnić maluszka.
Ja przy mojej 4 osobowej rodzinie piorę 4 razy w tygodniu a jak mała dojdzie to chyba codziennie będę prać. Nie cierpię prasować. Jak pomyślę o prasowaniu tych malutkich ubranek to mi się słabo robi. Marzy mi się suszarka automatyczna. Może zainwestuje po lecie.
 
Juz tez mam poprane (wyszlo 5 prań) i za chwile ostatnie prasowanie :D ciuszki slodkie ale wole je ogladac niz prac i prasowac... ;)

To cc mozna miec w znieczuleniu ogolnym? Od czego to zalezy? Ja gdybym musiala miec cc a mam nadzieje ze nie to wolalabym ogolne znieczulenie... spie i juz a dzidzia bawi sie ojciec. Przechodza mnie dreszcze na sama mysl znieczulenia w kregoslup :szok:
 
Paulyna śliczny kącik dla Małej. Uwielbiam miętowy kolor.
dziękuję, też bardzo lubię miętę, z szarością naszą w sypialni dobrze współgra :)

Ja też piorę moje rzeczy szlafrok i koszule w proszku dzidzi, żeby jej nie podrażnić potem w trakcie karmienia i kangurowania :)

Prasowanie to dramat jest bardzo długo to schodzi hehe, no, ale jeszcze trochę i będzie koniec :) Jak przyjdzie dzidzia to nie wiem, jak się ogarnę z tym praniem i prasowaniem hehe małe mieszkanie i będzie bałagan ;)
 
Mnie tez zmotywowała teściowa, ze ona miała sie wziąć i tak sie brała ze az jej wody odeszły:D
Mi zostały ciemne kolory i kocyk, rożek i inne pierdulki. Tez mi sie wydawało ze cieżko bedzie, tyle ze ja lubię prasować:) i poszło
Ja swoich rzeczy i męża nie prasuje chyba ze jakieś wyjście mamy:p
 
Ja swoich rzeczy i męża nie prasuje chyba ze jakieś wyjście mamy:p
ja też :) no i jak coś mocno pogniecione
mi zostało pranie kolorowych ciuszków, ciemne i białe wyprane :) no i oddzielnie pieluszki będą prała, ochraniacz na łóżeczko, prześcieradełka no i moje rzeczy, zabawki ;) rozdzielam sobie w czasie, będę miała co robić jeszcze :D
 
Katherinne to dzisiaj kontrola?

Mam 1rozek i kilka spiworkow.zobaczymy co bd ok.
Za otulaczami kobitka z SR nie byla.mowila niby ze dziecie moze i spi dobrze ale to scisniecie to jej nie bardzo odpowiada.

Prenie u mnie jeszcze raczej daleko.narazie w planie przeniesieniek komody bo wczoraj odkrylam ze lozeczko i jeszcze jedna komoda co kupimy nie zmieści sie tak jak chcialam[emoji12]pozniej 2.2maja najpozniej wyslac lozeczko wiec zamowie jakos w przyszlym tygodniu materac do niego. Jak przyjdzie to rozlozymy odrazu i wozek juz wtedy tez:) pozniej bede myslec ale pewnie koncem lutego zaczne prac cos. No i pakowac torbe jak zlozymy wszysko bo do wozka planuje wrzucic potrzebne rzeczy i zobaczyc ile tego jest.

U mnie dzisiaj po9wizyta. Oj boje sie wlazic na wage bo od 2 tyg caly czas cos miele w buzi...no nie wiem co mi ale caly czas cos musze.jak na złość mama nakupila batonow i innych dupereli wiec czesto jest to cos slodkiego ...a moglabym wpierdzielac salate nooo[emoji12]



f2w3d5qppdk8cfc5.png
 
Dziewczyny jakie macie zdanie - co lepsze dla maluszka do spania w pierwszych tygodniach, zawijać w rożek czy w śpiworek?
Mam rożek i ciepły śpiworek. Zobaczymy co Gwiazdeczce będzie pasowało ;) pościel tez mam w razie czego. Dziecko samo sobie wybierze ;)

Dzień dobry.

Młody coś lekko podkasłuje wiec walczyliśmy inhalacje i witaminę C.
Chodzą te dzieci zasmarkane z kaszlem i rozsiewaja zaraze wkoło. Dobrze, że weekend przed nami to się może jakoś wykurujemy.

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny może doradzicie mi coś co mam robić...od wczoraj jak mój ślubny wrócił z kolega z pracy jest jakiś dziwny...coś ukrywa i nie mówi wszystkiego...był w poniedziałek u lekarza po tym jak pogotowie u niego było w pracy w sobotę i lekarz kazał mu zrobić badania z krwi No to w poniedziałek sie umówił na dziś na 7.20 wczoraj specjalnie ustawiłam budzik aby nie zaspał No i budzę go a on ze nie idzie ze anulował wizytę ja mu ze jak to ze to nie odpowiedzialne ze jak chce sie dowiedzieć co mu jest itp a on ze zle sie czuje itp...ja mu ze tym bardziej powinieneś iść sie przebadać tym bardziej ze dziś o 11 zaczyna prace ale mówi do mnie " don't talk to me and don't fuck my mind" ja tak patrzę na niego co sie stało ze dziś sie tak zmienił...itp...to sie ubrał i wyszedł...mam cicha nadzieje ze poszedł na te badania...ale to jak dziś z rana
Sie zachował nie było normalne...ja po przygotowaniu łóżeczka byłam zmęczona a było jakoś 24 w nocy to poszłam spać a on ze sobie film obejrzy ja ze ok No i zasnęłam...nie wiem do której siedział i oglądał ale rano taka akcja i znowu zaczęłam sie martwić nie dość ze wczoraj mnie zmartwił i ciężko mi było siebie i maluszka w brzuszku uspokoić to dziś jeszcze to...w takim tempie to ja w ciągu kilku dni urodzę...chciałam go normalnie spokojnie zapytać to odpowiedział mi " don't became my mother" i mnie zatkało...ja sobie mysle o co tu do licha chodzi...
 
Do góry