apricot
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2016
- Postów
- 136
Do mojego męża długo nie docierało, że rośnie nam Marcin. Ale jak tylko brzuszek zrobił się konkretny, to co chwilę zagaduje coś do niego. Jak położy rękę, to Marcin od razu go mocniej kopie.
A dzisiaj rano obudził mnie, bo leżałam na boku i jak stwierdził utrudniałam mu kontakty z Marcinem. Jak się obróciłam w stronę męża, to syn machnął kilkanaście konkretnych wierzgnięć specjalnie dla taty
A dzisiaj rano obudził mnie, bo leżałam na boku i jak stwierdził utrudniałam mu kontakty z Marcinem. Jak się obróciłam w stronę męża, to syn machnął kilkanaście konkretnych wierzgnięć specjalnie dla taty
Ostatnia edycja: