reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

Dopiero dziś odebrałam grupę krwi męża...chyba mamy konflikt? Ja mam BRH-, a on ma ARH+, jezeli dziecko odziedziczy krew po ojcu to jest jakieś ryzyko dla dziecka?
przy pierwszej ciąży nie powinno być konfliktu, ja tez mam Rh- i robię te przeciwciała, dobrze, że mąż też ma Rh-
robiłam już 2 razy i za każdym razem przeciwciała się nie wytworzyły i w pierwszej ciąży się nie wytworzą, także bądź spokojna, ale pogadaj z ginkiem
 
reklama
Hej,
Nie odzywałam się bo zmarła mi bliska osoba i jakoś nie mogę dojść do siebie. Od dzisiaj jestem na zwolnieniu bo źle to znioslam.
Jola ja też mam BRH- mąż ARH+ i muszę przeciwciala robić o w sumie nigdy nie wyszło nic niepokojącego. Na 4 ciążę dostałam 2 razy zastrzyk. Gdy corka się urodziła się z grupą + i przy poronieniu. Wydaje mi się że kobieta dostaje profilaktycznie gdy dziecko ma + grupę. Ale nigdy mi ten konflikt nie wyszedł.
Aga ja prałam w różnych plynach iproszkach i najlepiej mi pidpasowak dzidziuś. Ładny zapach. Ale rzaden nie uczulal moich dzieci. I na początku nie używałam płynu do płukania. Dawała na super płukanie i prasowalam ciuszki.
Aniu współczuję problemów z rodzicami i mężem. Jak tak czytam Twoje posty to trochę rozumiem obawy Twoich rodziców trochę Cię twój mąż zdominował. Ja rozumiem że dyskutujcie o ważnych sprawach ale nie można sobie narzucać pewnych rzeczy. Trzeba zrozumieć każdego rację i wspólnie podjąć decyzję a nie narzucać swojego zdania. Jak chcesz jechać do rodziców na święta to jedź a nie pros, pytaj czekaj na zgodę. To Twoja rodzina i na pewno byłaby szczęśliwa jakby Cię zobaczyła i jeszcze gdy w brzuchu nosisz ich wnuczke. A mąż ma dominujący charakter. I nie chodzi o narodowość, taki typ znam kilku muzułmanów, Turków i są ciepłymi i rodzinnymi facetami. Szanują kobiety i o nie dbają. Pamiętaj że to Ty jesteś teraz najważniejsza! Wierzę, ze uda Ci się dojść do porozumienia z mężem. Jak k9cha to zrozumie Twoje rację, potrzeby! Nie daj się i dbaj o maluszka! A Tutaj zawsze możesz się wygadać! Powodzenia!
Ja poza kilkoma ubraniami nic nie mam. Planuje zacząć w styczniu wyprawkę. Powoli szukam wózka, oglądałam koszule do karmienia, kocyki ale zakupy po nowym roku. Teraz skupiam się na prezentację gwiazdkowych i mikolajkowych.
 
Ostatnia edycja:
No już czytałam, tylko nie wiem czy ja teraz muszę przyjąć te zastrzyki? Czy tylko wtedy jak się ujawnią te przeciwciała. A zresztą, dowiem się za 2 tyg na wizycie ;)
Ja również mam konflikt i jest to moja pierwsza ciąża i już dużo artykułów przeczytałam na ten temat. Na wizycie połówkowej lekarz wspomniał o podaniu immunoglobuliny w 28 tyg. ale kazał mi się zastanowić i jak będę chciała to wszystko wytłumaczy mi na następnej wizycie tj. 7.12. Natomiast ja wyczytałam i dowiedziałam się że jeżeli nie ma w wynikach obecnych przeciwciał to nie ma potrzeby podania immunoglobuliny w 28 tyg. ważne aby dopilnować podanie jej 72 h po porodzie no chyba że dziecko ma takie samo rh jak matka to nie trzeba. I ponoć większe ryzyko konfliktu jest przy następnych ciążach i podanie immunoglobuliny w 28 tyg. jest zasadne.
Zastrzyk z immunoglobuliny nie jest refundowany i jest to koszt rzędu chyba 300-500 zł. Natomiast jak dostaje się go po porodzie w szpitalu to jest bezpłatny jak się nie mylę.
Jak będę wiedziała coś więcej po wizycie to dam znać [emoji6]

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No mi lekarz jeden i drugi powiedział, że w pierwszej ciąży konflikt nie wychodzi, ja się w ogóle tym nie zamartwiam :) nie ma co ! Przy drugiej podadzą co trzeba.
Przeciwciała robilam 2 razy już, w dniu porody zrobią w szpitalu dodatkowo (tak mówił ginekolog mój ).

agnieszkaala współczuję straty bliskiej osoby :( trzymaj się cieplutko!

Ja większość wyprawki też przez internet :) taniej i latać nie trzeba :D trochę rzeczy przy okazji, jak akurat gdzieś jestem i coś jest w promocji :) wciąż wiele rzeczy mi brakuje, ale na spokojnie z każdym tygodniem coś przybywa ;)
 
Ania ciężka sytuacja...ten Twój mąż to zmienia zdanie co 5 minut...żeby się nie skończyło tak jak rodzice się obawiali, że zamknie Cię w domu albo wyjedziesz z nim do jego kraju. Dlaczego on myśli o swojej rodzinie i ją wspierać, a Ty nie możesz w jakiś sposób o swoje relacje ze swoją rodziną zadbać np lecąc do PL? Wydaje mi się, że on u Was gra pierwsze skrzypce, a Ty się zgadzasz na to.
Dlatego nie dziwie się, że się Twoi rodzice tak o Ciebie boją. Człowieka się poznaje długo. Jak już motylki z brzucha ulecą eh. Musisz wziąć sprawy w swoje ręce i być silną babką. To był Twój wybór z miłości więc mąż pewnie zadba o pozytywne rozwiązanie tej sprawy. Ale swoje zdanie trzeba mieć, dasz radę :* Już nie płacz i bierz się w garść :*
Juz sie w garść wzięłam...ja sie nastawiłam tak na święta ale nawet nie bralammpod uwagi ze lekar może nie wyrazić zgody na latanie poza tym jakbym zabrała z migracyjnego mój dowód to wtedy przekreśliłabym szanse na normalne życie bo wtedy by anulowali mojemu pozwolenie o prace a to sie liczy stracił by ta prace w której ma szanse fajnie zarobić i zamiast wizy musiałby wyjechać dlatego do czasu dokumentów muszę z nim być bo dzięki mnie ze jestem Europejka może tu zostać...
Poza tym po dzisiejszej inf nie dziwie sie ze chodzi nerwowy i zmienia zdanie....jego mama jest w ciężkim stanie brat powiedział mu ze zostało jej 2-3 miesięcy życia...gdyby antybiotyki zaczęły działać to nie byłoby zle ale ona wogole nie reaguje na leki...mam cicha nadzieje ze jednak Bog sprawi ze zacznie wszystko być dobrze...
 
Hej,
Nie odzywałam się bo zmarła mi bliska osoba i jakoś nie mogę dojść do siebie. Od dzisiaj jestem na zwolnieniu bo źle to znioslam.
Jola ja też mam BRH- mąż ARH+ i muszę przeciwciala robić o w sumie nigdy nie wyszło nic niepokojącego. Na 4 ciążę dostałam 2 razy zastrzyk. Gdy corka się urodziła się z grupą + i przy poronieniu. Wydaje mi się że kobieta dostaje profilaktycznie gdy dziecko ma + grupę. Ale nigdy mi ten konflikt nie wyszedł.
Aga ja prałam w różnych plynach iproszkach i najlepiej mi pidpasowak dzidziuś. Ładny zapach. Ale rzaden nie uczulal moich dzieci. I na początku nie używałam płynu do płukania. Dawała na super płukanie i prasowalam ciuszki.
Aniu współczuję problemów z rodzicami i mężem. Jak tak czytam Twoje posty to trochę rozumiem obawy Twoich rodziców trochę Cię twój mąż zdominował. Ja rozumiem że dyskutujcie o ważnych sprawach ale nie można sobie narzucać pewnych rzeczy. Trzeba zrozumieć każdego rację i wspólnie podjąć decyzję a nie narzucać swojego zdania. Jak chcesz jechać do rodziców na święta to jedź a nie pros, pytaj czekaj na zgodę. To Twoja rodzina i na pewno byłaby szczęśliwa jakby Cię zobaczyła i jeszcze gdy w brzuchu nosisz ich wnuczke. A mąż ma dominujący charakter. I nie chodzi o narodowość, taki typ znam kilku muzułmanów, Turków i są ciepłymi i rodzinnymi facetami. Szanują kobiety i o nie dbają. Pamiętaj że to Ty jesteś teraz najważniejsza! Wierzę, ze uda Ci się dojść do porozumienia z mężem. Jak k9cha to zrozumie Twoje rację, potrzeby! Nie daj się i dbaj o maluszka! A Tutaj zawsze możesz się wygadać! Powodzenia!
Ja poza kilkoma ubraniami nic nie mam. Planuje zacząć w styczniu wyprawkę. Powoli szukam wózka, oglądałam koszule do karmienia, kocyki ale zakupy po nowym roku. Teraz skupiam się na prezentację gwiazdkowych i mikolajkowych.
On po prostu ma teraz ciężki okres długo mieliśmy problem z kasa dopiero może od stycznia zaczniemy wychodzić na prosta teraz samych opłat sie uzbierało 700£ a teraz dochodzi problem z dokumentami opłaty święta jego ciężko chora mama dziecko...po prostu za dużo ma na głowie i czasem problemy przerastają ale miejmy nadzieje ze i nas w końcu problemy zaczną omijać w końcu...a co do wyprawki ja mam jedynie trzy pary bodow i pajacyki zakupione podczas otwarcia aldika
 
reklama
On po prostu ma teraz ciężki okres długo mieliśmy problem z kasa dopiero może od stycznia zaczniemy wychodzić na prosta teraz samych opłat sie uzbierało 700£ a teraz dochodzi problem z dokumentami opłaty święta jego ciężko chora mama dziecko...po prostu za dużo ma na głowie i czasem problemy przerastają ale miejmy nadzieje ze i nas w końcu problemy zaczną omijać w końcu...a co do wyprawki ja mam jedynie trzy pary bodow i pajacyki zakupione podczas otwarcia aldika
Przykro mi bardzo ze masz takie problemy teraz, w ciazy kiedy przydalby sie spokoj :( ... nie wiem co doradzic, wiem jednak że zdrowie jest najwazniejsze, jestes zdrowa i doceń to bo to najwiekszy skarb. Jak jest zdrowie to wszystko inne ma sie szanse ułożyć. Mowie to po sobie bo 3 lata temu czekalam na wyniki (bede żyć czy nie wiadomo?) To bylo straszne i nikomu tego nie zycze ale otwarlo mi oczy na to co jest w zyciu wazne. I jesli jestes wierzaca pomodl sie o to by Ten do gory to wszystko ułożył bo Ty nie wiesz jak... trzymam kciukaski by bylo dobrze :***
 
Do góry