agnieszkaala
Fanka BB :)
Anik widzę że wszystko zaplanowałas. Ja tez juz mam w planach jak to bedzie jak bede rodzic, ale pewnie doczekam do wizyty 14 marca i 15 zjawie sie na cc jak bylo ustalone. Nie mam pojęcia jak to jest z wezwaniem karetki. A ja wczoraj miałam wrażenie, że mała mi zaraz wypadnie bo tak Napierała na krocze. Czekałam na chlusniecie wód.
Aniu nie Ty jedna w razie czego będziesz sama rodzic. W szpitalu bedziesz a nie na pustyni. Pomogą Ci! Ja będę mieć 3 cc, też obawiam się czy obejdzie się bez komplikacji. W domu zostawiam dwójjke dzieciaków. Nie narzekam, nie lamentuje. Mój mąż pracuje 40km od domu. Ja w razie skurczy muszę być szybko w szpitalu, żeby nie doszło do silnych skurczy bo tak byłoby bezpieczniej dla mnie. Zanim ma z dojedzie pewnie z godzina minie. Druga zanim ja dojadę. W godzinach szczytu może być dłużej bo na trasie jest remont. Muszę jeszcze w między czasie dzieci wysłać do teściowej. Jak ta nie będzie w pracy to szybko pójdzie a jak będzie to też trochę potrwa. Ale ja nie jestem pepkiem świata. Życie toczy się dalej a jak zacznę rodzic to zacznę. Dam radę i Ty dasz rade! Wrzuć na luz! Nie narzekam! Odpuść! Daj źyć!
Aniu nie Ty jedna w razie czego będziesz sama rodzic. W szpitalu bedziesz a nie na pustyni. Pomogą Ci! Ja będę mieć 3 cc, też obawiam się czy obejdzie się bez komplikacji. W domu zostawiam dwójjke dzieciaków. Nie narzekam, nie lamentuje. Mój mąż pracuje 40km od domu. Ja w razie skurczy muszę być szybko w szpitalu, żeby nie doszło do silnych skurczy bo tak byłoby bezpieczniej dla mnie. Zanim ma z dojedzie pewnie z godzina minie. Druga zanim ja dojadę. W godzinach szczytu może być dłużej bo na trasie jest remont. Muszę jeszcze w między czasie dzieci wysłać do teściowej. Jak ta nie będzie w pracy to szybko pójdzie a jak będzie to też trochę potrwa. Ale ja nie jestem pepkiem świata. Życie toczy się dalej a jak zacznę rodzic to zacznę. Dam radę i Ty dasz rade! Wrzuć na luz! Nie narzekam! Odpuść! Daj źyć!
Ostatnia edycja: