anik.
Mama Krzysia :)
Anik widzę że wszystko zaplanowałas. Ja tez juz mam w planach jak to bedzie jak bede rodzic, ale pewnie doczekam do wizyty 14 marca i 15 zjawie sie na cc jak bylo ustalone. Nie mam pojęcia jak to jest z wezwaniem karetki. A ja wczoraj miałam wrażenie, że mała mi zaraz wypadnie bo tak Napierała na krocze. Czekałam na chlusniecie wód.
No zaplanowane mam w razie czego, bo rodzice, brat, teść są 100 km ode mnie, szybko raczej nie przyjadą w tej sytuacji to wolałam dogadać sobie temat wcześniej A mam taką starszą sąsiadkę obok, która jest w domu i w razie czego przyjdzie sobie do mnie posiedzieć i już mam dwie kuzynki, ale jedna pracuje do 15, druga do 18 więc może być z nimi ciężko, bo obie dopiero zaczęły pracę więc wiadomo jak to z wolnym czy wyrwaniem się. A tak mam głowę spokojną
Wydaje mi się, że do rodzącej karetka powinna przyjechać bo ja bym niby dała radę się zawieźć (tak myślę) ale to już chyba przesada jednak No i M.by mnie chyba zabił, nie zdziwię się, jak przy końcówce schowa mi prawo jazdy hahahaha