reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

Czyli głównie jakieś objawy występuje jak sie poród zaczyna??? Bo ta współlokatorka juz mi taki mętlik w głowie zrobiła ze szok...ona miała usg robione w 37 i lekarz powiedział ze pani pani zaczyna rodzic i na drugi dzień wstawiła sie do szpitala i rzeczywiście wtedy jej sie wszystko zaczęło...ja staram sie nie słuchać tego co mówi bo często gęsto ona sie mija z prawda itp nie tylko w kwestii porodu ale innych tak samo...
 
reklama
Dziewczyny potrzebuje waszej pomocy po czym poznać czy juz sie zbliża poród jeśli sie nie ma żadnych z podstawowych objawów... mały dziś mi tak nisko siedzi ze czuje go przy jajnikach i wierci sie strasznie...nie wiem czy dzwonić do położnej i iść aby mi sprawdzili czy czasem mały juz sie nie wybiera do nas... dodam ze właśnie zaczął mi sie 36 tydz i nie mam pewności co do ułożenia małego...

Ania jak się zacznie to na pewno się zorientujesz ;) na dobrą sprawę masz jeszcze 4 tygodnie
 
No tak tylko tyle sie słyszy ze nie które kobiety juz w 37 rodzą...a lekarza jedynie widziałam jak mi ktg robiono jak po tym wypadku w domu a tak to położna a ze moja pracuje na pół etatu to nie zawsze sie dodzwonię...póki co przed spaniem znowu zmienił pozycje troszkę wyżej poszedł...i rano znowu było czuć jak serduszko mu bije po lewej stronie w połowie brzucha czyli jeszcze jest pośladkowy ułożony...albo nie będzie dużym dzieckiem albo rzeczywiście ma sporo czasu do rozwiązania bo aby pare razy dziennie zmieniał ułożenie to juz 36 tyg powinien przybrać pozycje jaka do porodu...
 
No tak tylko tyle sie słyszy ze nie które kobiety juz w 37 rodzą...a lekarza jedynie widziałam jak mi ktg robiono jak po tym wypadku w domu a tak to położna a ze moja pracuje na pół etatu to nie zawsze sie dodzwonię...póki co przed spaniem znowu zmienił pozycje troszkę wyżej poszedł...i rano znowu było czuć jak serduszko mu bije po lewej stronie w połowie brzucha czyli jeszcze jest pośladkowy ułożony...albo nie będzie dużym dzieckiem albo rzeczywiście ma sporo czasu do rozwiązania bo aby pare razy dziennie zmieniał ułożenie to juz 36 tyg powinien przybrać pozycje jaka do porodu...

Jak zaczniesz rodzic to się zorientujesz czy będzie to 37, 40 czy 42 tc. A co do ułożenia to nie bądź taka pewna, to pulsowanie ktore czujesz to niekoniecznie akurat serduszko dziecka - może to być jego tętno (odczuwalne nie tylko w miejscu serduszka) ale równie dobrze Twoje własne duże naczynie. To że nisko go czujesz nie znaczy, że się nie przekręcił główkowo, równie dobrze może mieć głowę na dole i być nakryty nogami a Tobie się wydaje, że jest pośladkowo. Raczej mało prawdopodobne, ze kilka razy dziennie zmienia pozycje i raz miednicowo a raz pośladkowo. Rozpycha się i stąd może Ci się tak wydawać. Ktg gdy nic się nie dzieje w Pl też przez większość lekarzy jest zlecane dopiero po terminie. Jeśli nie odeszły Ci wody ani czop, nie krwawisz i nie masz wydłużających i nasilających się regularnych skurczy co 5/7min to nie rodzisz. Naprawde zdecydowanie łatwiej o fałszywy alarm nic przegapienie porodu. A jak masz wątpliwości to zamiast słuchać rad "życzliwych" zadzwon do położnej albo wygooglaj sobie artykuły o nurtującym Cię problemie.
 
Aspirator do noska gdzie sie samemu wciąga zanieczyszczenia z noska.
U nas za kazdym razem konczylo sie bolem gardla u mnie lub u meza. Dla dziecka mozliwe ze faktycznie najlepsza opcjia, szkoda ze wszystkie bakterie laduja w naszych gardlach :(
Zmienilismy na ten do odkurzacza, duzo bardziej efektywny tylko mlodego trzeba gonic i przytrzymywac..
 
Ania bez paniki, chyba za bardzo szukasz...nie bój się nie umrzesz :p chyba większość kobiet jest w domu kiedy rusza poród także nic się złego nie stanie. Nie mieszkasz na bezludnej wyspie :)
Ja też na pewno będę wzywać taxi, żeby mnie zawiozła bo mąż codziennie wychodzi do pracy między 9-10 ,a wraca najwcześniej 20-21 i ma do pracy prawie 90 km.
 
Ja sama kupiłam gruszkę. Nie wiem co bedzie najlepsze. Gruszki nie bo mocno ciągną i nie jesteśmy tego w stanie kontrolować. Aspirator niby ok, ale nie każdy jest w stanie to robić. Oczywiście ona mówiła co najlepsze dla dziecka. Poki co ja zostanę przy gruszce.
 
reklama
Do góry