reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamusie 2017

reklama
Jakieś czarne myśli mnie ogarnęły:/ sąsiadka moja do szpitala trafiła, a termin porodu ma tydzień przede mną. A tu tak sie jej szyjka w tydzień skróciła, ze poród moze być lada dzień. I ja sie zaczęłam o siebie martwić :/
 
Dziewczyny a macie napięcie brzucha? Albo jakieś bóle w kroczu? Bo ja mam te urodziny 150 km od szpitala i bacznie, czasem przesadnie doszukuje się u siebie objawów porodu, bo się boje tego wyjazdu. W zasadzie wieczorne napięcia brzucha mam codziennie i w nocy jak wstaje do toalety to czuje lekki ból krocza, nawet nie tyle ból co poprostu je tam czuje ;)
 
mi sie codziennie "spina" brzuch i lekko przy tym boli juz raz sie przestraszylam ze rodze bo przez 5h mialam skurcze. A ostatnio mnie bola pachwiny cos tam kluje w srodku chyba wszystko w normie dzis porozmawiam z ginekologiem bo jeszcze 2tyg temu nie mialam takich objawow.
 
Dziewczyny a macie napięcie brzucha? Albo jakieś bóle w kroczu? Bo ja mam te urodziny 150 km od szpitala i bacznie, czasem przesadnie doszukuje się u siebie objawów porodu, bo się boje tego wyjazdu. W zasadzie wieczorne napięcia brzucha mam codziennie i w nocy jak wstaje do toalety to czuje lekki ból krocza, nawet nie tyle ból co poprostu je tam czuje ;)
mi sie czasem napina mimo nospy, luteiny i magnezu :/
a w nocy to fatalnie sie czuje. mam wrazenie ze ten brzuch z 30 kg wazy i sie podniesc nie moge :(
 
No mi sie codziennie napina bólu w kroczu żadnego nie mam ale takie jakieś dziwne skurcze w pochwie a raczej przy gorze wzgórka łonowego...do tego ból lewej bądź prawej strony...od wczoraj dosyć często chodzę do toalety min co 10-15 min... No w czwartek zaczyna sie 36 tydz a w pn mam usg a wtedy będzie prawie 37 a do tego mały zmienia pozycje ae żadna nie jest ułożonie główka w dół...tym bardziej sie boje ze poród mi sie zacznie a ja nie będę o tym wiedzieć bo nie zawsze ból odejście wód płodowych i czopa ropnego musi być...tym bardziej ze ja nawet nie wiem jak z moja szyjka jest...
 
reklama
Mnie też czasem coś tam zakłuje. Albo więzadła czasem pobolą.
Co do spania, to od dobrych kilku dni mam kryzys godziny 4. Budzę się w tej okolicy i minimum do 6 nie umiem zasnąć. A o 9 jestem totalnie nieprzytomna.
Z ciężkim brzuchem w nocy (i po nocy) radzę sobie tak, że podkładam sobie jaśka, takiego miękkiego (poducha ciążowa niestety nie sprawdziła się). Najpierw go sobie ubijam do kształtu brzucha, podsuwam pod brzuch, potem młody po nim skacze z drugiej strony i możemy spać :) Na początku wybudzałam się niemal całkowicie do tej operacji, a teraz na wpół śpiąco to robię - praktyka czyni mistrza ;) Pomaga też odpowiednie wstawanie. Czyli jak leżę na boku, to podpieram się na ramieniu, podciągam resztę do pozycji półsiedzącej, chwilę posapię i można wstawać :D
 
Do góry