reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🌼🌸Marcowe kreski 🌸🌼 wiosenne kwiaty rozkwitają, a nasze testy dwie kreseczki dają

@fckathy wpisz mnie proszę na 13 na testowanie.
Byłam dziś na monitoringu, była owulka 😊
I już drugi raz się potwierdza z monitoringiem, że testy owulacyjne u mnie nie działają, nie mogę wyłapać piku. Cały czas raz bledsze, raz trochę ciemniejsze, ale żaden nie był pozytywny.
Ciekawe czemu nie możesz wyłapać piku?🤔
 
reklama
Dziewczyny dziękuję za wasze zdanie, podjęłam decyzję, że zapiszę się do psychiatry i zobaczymy co on zdiagnozuje. Mam termin na 25.03. Wcześniej, 12.03. mamy wizytę u naszej Pani doktor, która pomaga nam w niepłodności, na pewno też podejmę ten temat. Dziś też zrobiłam sobie w internecie taki "test na stres" i wyszło mi tak jak poniżej. To tylko test w necie, ale biorąc pod uwagę inne czynniki, daje jakiś pogląd. Popłakałam się jak to zobaczyłam.

Muszę się wziąć za siebie w tej sferze, bo to że funkcjonuje jakoś na co dzień, nie znaczy że jest dobrze.

No i robiłam rano test ciążowy w 1 cyklu po drożności - oczywiście biały.
Może to zbieg okoliczności a może nie.... Ale w pierwszą ciążę zaszłam będąc na l4 od ortopedy, kiedy nie musiałam codziennie myśleć o jutrzejszym dniu i pójściu do pracy. Miałam "syndrom niedzieli"-nie potrafiłam cieszyć się z wolnego dnia bo wiedziałam że po nim przychodzi poniedziałek... Teraz wiem że to było chore, nienormalne i nic dobrego nie mogło wnieść do mojego życia. Szybko poszłam na ciążowe l4 i więcej tam nie wróciłam. Trzymam kciuki żebyś spotkała dobrego lekarza/terapeutę i zadbała o swój komfort psychiczny.
 
@fckathy wpisz mnie proszę na 13 na testowanie.
Byłam dziś na monitoringu, była owulka 😊
I już drugi raz się potwierdza z monitoringiem, że testy owulacyjne u mnie nie działają, nie mogę wyłapać piku. Cały czas raz bledsze, raz trochę ciemniejsze, ale żaden nie był pozytywny.
W robisz 2 razy dziennie testy owulacyjne?
 
Może to zbieg okoliczności a może nie.... Ale w pierwszą ciążę zaszłam będąc na l4 od ortopedy, kiedy nie musiałam codziennie myśleć o jutrzejszym dniu i pójściu do pracy. Miałam "syndrom niedzieli"-nie potrafiłam cieszyć się z wolnego dnia bo wiedziałam że po nim przychodzi poniedziałek... Teraz wiem że to było chore, nienormalne i nic dobrego nie mogło wnieść do mojego życia. Szybko poszłam na ciążowe l4 i więcej tam nie wróciłam. Trzymam kciuki żebyś spotkała dobrego lekarza/terapeutę i zadbała o swój komfort psychiczny.
Wlewacie w moje serce nadzieję, że to może akurat jest klucz do rozwiązania tej zagadki z niemożnością zajścia w ciążę. Jak tak sobie pomyślę, to sytuacje mobbingowe i stresowe trwają identycznie tyle ile starania. Ja sobie nie zdawałam z tego sprawy, bo moja była kierowniczka była mobberką w białych rękawiczkach- w większości była miła, ale codziennie doprowadzała do zaniżania naszej samooceny i tracenia wiary w siebie i w swoje umiejętności. Dopiero jak publicznie na facebooku nazwała nas "debilami" zrozumieliśmy, że to trwało lata i każdy z nas był już w złym stanie. U mnie doszły w międzyczasie problemy w rodzinie i zdrowotne, stąd długotrwały stres na różnych płaszczyznach życia.

Jesteście nieocenione, Wasze historie dużo mi dają do myślenia i naprawdę dziękuję z całego serca za to, że dzięki Wam jestem zdecydowana o siebie zawalczyć.
 
reklama
Do góry