reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌼🌸Marcowe kreski 🌸🌼 wiosenne kwiaty rozkwitają, a nasze testy dwie kreseczki dają

@fckathy wpisz mnie proszę na 13 na testowanie.
Byłam dziś na monitoringu, była owulka 😊
I już drugi raz się potwierdza z monitoringiem, że testy owulacyjne u mnie nie działają, nie mogę wyłapać piku. Cały czas raz bledsze, raz trochę ciemniejsze, ale żaden nie był pozytywny.
Ciekawe czemu nie możesz wyłapać piku?🤔
 
reklama
Dziewczyny dziękuję za wasze zdanie, podjęłam decyzję, że zapiszę się do psychiatry i zobaczymy co on zdiagnozuje. Mam termin na 25.03. Wcześniej, 12.03. mamy wizytę u naszej Pani doktor, która pomaga nam w niepłodności, na pewno też podejmę ten temat. Dziś też zrobiłam sobie w internecie taki "test na stres" i wyszło mi tak jak poniżej. To tylko test w necie, ale biorąc pod uwagę inne czynniki, daje jakiś pogląd. Popłakałam się jak to zobaczyłam.

Muszę się wziąć za siebie w tej sferze, bo to że funkcjonuje jakoś na co dzień, nie znaczy że jest dobrze.

No i robiłam rano test ciążowy w 1 cyklu po drożności - oczywiście biały.
Może to zbieg okoliczności a może nie.... Ale w pierwszą ciążę zaszłam będąc na l4 od ortopedy, kiedy nie musiałam codziennie myśleć o jutrzejszym dniu i pójściu do pracy. Miałam "syndrom niedzieli"-nie potrafiłam cieszyć się z wolnego dnia bo wiedziałam że po nim przychodzi poniedziałek... Teraz wiem że to było chore, nienormalne i nic dobrego nie mogło wnieść do mojego życia. Szybko poszłam na ciążowe l4 i więcej tam nie wróciłam. Trzymam kciuki żebyś spotkała dobrego lekarza/terapeutę i zadbała o swój komfort psychiczny.
 
@fckathy wpisz mnie proszę na 13 na testowanie.
Byłam dziś na monitoringu, była owulka 😊
I już drugi raz się potwierdza z monitoringiem, że testy owulacyjne u mnie nie działają, nie mogę wyłapać piku. Cały czas raz bledsze, raz trochę ciemniejsze, ale żaden nie był pozytywny.
W robisz 2 razy dziennie testy owulacyjne?
 
Może to zbieg okoliczności a może nie.... Ale w pierwszą ciążę zaszłam będąc na l4 od ortopedy, kiedy nie musiałam codziennie myśleć o jutrzejszym dniu i pójściu do pracy. Miałam "syndrom niedzieli"-nie potrafiłam cieszyć się z wolnego dnia bo wiedziałam że po nim przychodzi poniedziałek... Teraz wiem że to było chore, nienormalne i nic dobrego nie mogło wnieść do mojego życia. Szybko poszłam na ciążowe l4 i więcej tam nie wróciłam. Trzymam kciuki żebyś spotkała dobrego lekarza/terapeutę i zadbała o swój komfort psychiczny.
Wlewacie w moje serce nadzieję, że to może akurat jest klucz do rozwiązania tej zagadki z niemożnością zajścia w ciążę. Jak tak sobie pomyślę, to sytuacje mobbingowe i stresowe trwają identycznie tyle ile starania. Ja sobie nie zdawałam z tego sprawy, bo moja była kierowniczka była mobberką w białych rękawiczkach- w większości była miła, ale codziennie doprowadzała do zaniżania naszej samooceny i tracenia wiary w siebie i w swoje umiejętności. Dopiero jak publicznie na facebooku nazwała nas "debilami" zrozumieliśmy, że to trwało lata i każdy z nas był już w złym stanie. U mnie doszły w międzyczasie problemy w rodzinie i zdrowotne, stąd długotrwały stres na różnych płaszczyznach życia.

Jesteście nieocenione, Wasze historie dużo mi dają do myślenia i naprawdę dziękuję z całego serca za to, że dzięki Wam jestem zdecydowana o siebie zawalczyć.
 
reklama
Do góry