Kasienkaol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Marzec 2023
- Postów
- 983
@annn1A wiesz ja chodziłam, teraz zrobiłam przerwe, ale planuje wrócić.
Może jakoś nie pomoglo mi spektakularnie, ale na pewno wyciszyło, a to dla mnie jest duzym plusem, zwlaszcza na trudnej drodze niepłodności.
Ja jestem z natury nerwusem., mój niemaz nawet zauważył że jestem spokojniejsza po aku
Tak to była reklama konkretnej osoby, ale jeżeli chodzi o akupunkturę, to jak dla mnie to jest coś co działa. Osobiście bardzo polecam, już pisałam tu w którymś miesiącu obcym, pomogło mi przy astmie, przez 1,5 roku nie stosowałam wziewek i nie dusiło mnie… dostałam zapalenie oskrzeli, nie chciałam antybiotyków, 4 razy pojechałam na igły… przeszło, tak samo kiedyś z gorączką…
Ja w to wierzę i wiem że to pomaga.
Jeżeli chodzi o nie płodność… nie mam pojęcia większego, jedynie słyszałam od pani na poczekalni, że im pomogło, ale nie znam jej historii więc trudno ocenić. Myślę że zależy też od problemu, jeżeli wszystko jest w porządku a nie ma ciąży to może by pomogło, ale to jak ze wszystkim co nas spotyka…
Jeżeli chodzi o osobę to najlepiej ktoś kto się zna i szkolił się od „najlepszych” bo jest strasznie dużo amatorów na rynku… którzy mogą zrobić więcej krzywdy niż pomóc…
Gdybym miała bliżej i lepszy dojazd to na pewno jeździłabym częściej.
Powiem szczerze że coraz
Częściej myślę czy nie zacząć sesji Aku. Chociażby dla ukojenia nerwów…