reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Dzień dobry wszystkim :-) My dzisiaj wysane jak nigdy, Wika zasneła o 22 a obudziła się o 8 :-) Dzisiaj jedziemy do lekarza żeby coś poradził na te kupki i zobaczymy, może coś wymysli.Bo Wika co drugi dzień robi taka jazde do 13 że pół bloku słyszy i w rezulatcie tylko czopki pomagają.

Wika zaczyna trzymać grzechotki w raczkach, główkę trzyma prosto na rekach u mnie a jak leży na brzuszku to potrzyma pare sekund i opuszcza.
 
reklama
Witajcie :happy:

czy Wasze dzieci tez mialy robione badanie moczu?
na co to?
Piotruś miał robione badanie moczu, ponieważ często go brzuszek bolał i miał wzdęcia :tak: Ponoć zapalenie pęcherza (chyba) daje podobne objawy, dlatego to badanie robiliśmy :tak:

W ogóle wkurzające są te kalendarze rozwoju. Wszędzie piszą, że dziecko pod koniec trzeciego miesiąca powinno niby trzymać w rączce grzechotkę i nią potrząsać. A mój Karolek nawet nie próbuje łapać zabawek :no:.
Nie ma się co opierać na kalendarzach rozwoju. Przynajmniej ja się nie przejmuję tym co tam piszą :-pPiotruś trzyma grzechotki, ale jak mu sama do rączki włożę. Czasem trzyma mocno i potrząsa rączką, a czasem od razu wypuszcza.

My też się wyspaliśmy :-) Piotruś spał od 21 do 5.30 (ja trochę krócej, bo położyłam się o północy ;-)) :-) Pojadł, walnął kupsko i dalej spaliśmy do 9 :-)
 
badanie moczu (bedzie chyba problem z jego zebraniem-ale chyba sobie poradzimy!?)
czy Wasze dzieci tez mialy robione badanie moczu?
na co to?

Agutek, a jak pobieralas?mi lekarka kazala przylozyc 10cm watke lub cos co nasiaknie moczem na to folie i polozyc taki"oklad"na wargi sromowe na cala noc no i na to pielucha oczywiscie a potem wycisnac do pojemniczka!Niby proste,ale zobaczymy jak to wyjdzie!


W szpitalu w Warszawie jak leżałam po porodzie to troje dzieciaczków miało mieć badanie moczu - chłopiec i dwie dziewczynki, chłopcu wiadomo - obkleili i po kłopocie, a zastanawiało mnie jak sobie poradzą z dziewczynkami:eek: Jednej przykleili specjalny woreczek, a drugiej matce powiedzieli żeby ich zawołała jak mała będzie chciała zrobić siku:confused::confused::laugh2::laugh2::laugh2: Wszystkie się śmiałyśmy. Niby skąd ona miała wiedzieć, kiedy dziecko będzie sikało. Za pierwszym razem zawołała ich, ale tym sierotom nie udało się złapać siku (łapały w taki sam woreczek jak ta druga miała przyklejony) bo mała zrobiła kupkę, za drugim razem też im nie wyszło, dopiero za trzecim.

A jak byłam z Wiktorią w szpitalu to miałam złapać mocz, tylko że dostałam taki pojemnik jak dla dorosłych:eek:, no i rano rozpięłam pieluchę, odkręciłam pojemnik i czekałam:-D, jak zaczęła sikać to go przystawiłam i już:happy: Nie sądziłam, że tak łatwo mi to pójdzie, a już widziałam jak siedzę tydzień w szpitalu i łąpię mocz:laugh2::laugh2: Uważam, że to najłatwiejszy sposób - spróbujcie.
 
Cesarean Childbirth From Hartford Hospital - Google Video

dla tych co mialy cesarke!
wiem,ze to straszne,ale ja sie poplakalam ze wzruszenia!
przypomnialam sobie chwile jak moja malutka sie rodzila i tez ja tak wyciagali!


Oglądałam ten film razem z mężem przed porodem - nie wiedziałam, że sama przez to przejdę. Pamiętam jak śmiałam się do męża i komentowałam, że muszą się najpierw przebić przez ten tłuszcz itd., nie przerażało mnie to, ale jakieś przyjemne w odbiorze też nie było. Za to jak sama leżałam na stole operacyjnym to (nie zrozumcie mnie żle) podobało mi się. Trudno to wyjaśnić, ale leżałam tam i dzięki temu filmowi dokładnie wiedziałam co w danej chwili robią, no i Pani anestezjolog mówiła mi co robią. Mieli problemy ze znieczuleniem, tzn. nie działało na mnie:confused: - już nic nie mówiłam, ale jak mnie kroili to trochę mnie bolało - ale nie wiedziałam czy to ma boleć czy mam nic nie czuć. JAk to było u Was? Wszystko czułam, jak jeździła po mnie skalpelem:-D, jak rozciągali itd., itp. Najgorsze dla mnie było zszywanie, bo ja już chciałam zejść z łóżka. Anestezjolog pokazałam mi małą na chwilę, a potem sama ją nosiła i się zachwycała jaka śliczna.

Jaką macie bliznę po cesarce? Moja ma 12cm i jest bardzo nisko, i muszę powiedzieć że nawet mi się podoba:-)
Jakie miałyście szwy? Tzn. kilka takich małych łapanych czy jedna nitka.
 
Ale Wam zazdroszczę tego spania nocnego... Mój synuś zwykle je bardzo regularnie - co 3 godziny z jedną dłuższą przerwą od 19-tej do 1-wszej. W sumie nawet mi to pasuje, bo zawsze je o tych samych godzinach i można sobie coś zaplanować. Ale od 3 dni (a raczej nocy) budzi się jeszcze raz między 23:00 a 24:00. Daję mu wtedy pierś żeby wytrzymał do tej 1:00, ale dzięki temu mam 3 pobudki zamiast dwóch. Na dodatek zaczął się przemieszczać po łóżku (śpi na brzuchu). Jak zasypia to leży sobie z brzegu od ściany na swoim materacyku, a jak się budzi na jedzenie, to leży obok materacyka. Nieraz się muszę odsuwać, bo prawie wchodzi na mnie ;-).
 
Wszystkiego Najlepszego Mamuski z okazji naszego pierwszego Dnia Mamy!!!!



Moj synek tez wedruje po lozeczku, potrafi przekrewcic sie o 90 stopnii wklada nozki miedzy szcebelki
a dzisiaj obudzil sie fikajac nozkami
ja otworzylam oczy a tu nozki fikaly z nad lozeczka :-D:-D:-D:-D
fajnie to wygladalo
 
ewa0381 - ja nic nie czułam podczas cesarki. Tzn. czułam, jak mnie tam naciągają, bo telepało mną strasznie, ale nie czułam bólu, ani dotyku, kompletnie nic :happy:
Nie wiem, na ile cm mam bliznę, ale jest bardzo nisko :tak: Najniższe majtki ją zakrywają :happy: Tylko z jednej strony troszkę za mocno lekarz ściągnął i zrobiła się taka jakby fałdka, ale nie przeszkadza mi to :happy: No i miałam jedną nitkę :tak:

Wróciliśmy z zakupów, Piotruś pojadł i śpi :-)
 
reklama
Piotruś trzyma grzechotki, ale jak mu sama do rączki włożę. Czasem trzyma mocno i potrząsa rączką, a czasem od razu wypuszcza.

U nas jest dokładnie tak samo.
Niebawem nadejdzie taki dzień, że w końcu nasze dzieci zakumają o co chodzi z tymi łapkami ;-) :-D

Moje dziecko właśnie fika na golasa. Jest cała uradowana...z tej radości zrobiła sobie nawet kupę na pieluchę tetrową, której jej podłożyłam pod pupę. :-D
Nic, trzeba sprzątnąć i wykąpać córuchnę :-)

Miłego wieczorku w Dniu Mamy Mamusie :-p
 
Do góry