reklama
M
Marzena80
Gość
Hallo!!!
Dziękujemy za życzenia!!!
Właśnie usiłuję uspać dziecko, ale sąsiad mi to skutecznie utrudnia!!! Od 8.00 wierci! Wczoraj wiercił od 12 do 20. Ciekawe o której dzisiaj skończy...
upssssss! chyba mi się kierunki pomyliły...
no i dlatego Kasiu nie mam fotek... Roxy - a Ty daj spokój i nie forsuj się z tym tortem
Dziękujemy za życzenia!!!
Właśnie usiłuję uspać dziecko, ale sąsiad mi to skutecznie utrudnia!!! Od 8.00 wierci! Wczoraj wiercił od 12 do 20. Ciekawe o której dzisiaj skończy...
Aaaaa....Marzena....kawa wczoraj wystygła a Ciebie niet
upssssss! chyba mi się kierunki pomyliły...
no i dlatego Kasiu nie mam fotek... Roxy - a Ty daj spokój i nie forsuj się z tym tortem
Tak sobie właśnie doczytuje ze Wasze dzieciaczki protestują na jedzonko u nas tak samo. Zorzumiałe było dla mnie jak mały miał gorączkę i nie jadł, ale teraz zaczyna mnie to martwić, wczoraj np. przez cały dzień zjadł 3 łyżki kaszki, 3 łyżki zupki, potem ok 100ml obiadku ( ale wciśnięty prawie na siłę), trochę jabłuszka i na kolację 100 ml mleka. Wcisnąć mu trochę mleka to istna tragedia. Oczywiście u nas też górują chrupki kukurydziane, choć i tak już ograniczam jak tylko mogę :-( choć nic innego chętnie nie je :-(. Dziś to nawet nie mam co sie rozpisać co moj smyk zjadł od rana bo to tylko kilka lyżek kaszki i 50 ml mleka
tsarina
MamaPower!
mam nadzieje, że nie zapesze, ale Iza je wzorcowo, a nawet więcej niż bym chciała... zaczełam od tego, że chrupki ograniczyłam, ale bez nich nie mam sensu iść na spacer, inaczej awantura, poza tym Iza jest uzależniona od paluszków cebulowych- wiem,co powiecie, to bylo na spróbowanie ale skończyło sie fatalnie... ale do rzeczy..
mleko z kaszką (ok.2 miarek) 180ml tak o 6 rano,
II śniadanie jak nie mlecznie to jajecznica a jak mlecznie to jogurt owocowy ok.100ml z płatkami ok.9
ok. 11 I danie zupka
ok.14 II danie z mięskiem na którym gotowałam zupkę (ew.rybka)
ok.17 kisiel/owoce/sałatka owocowa
ok.19 mleko z kaszką manną ok.180ml
ok.21 samo mleko ok.150
na noc Iza je dużo, ale sama woła, czasami idzie spać bez ostatniej butelki mleka, ale jeżeli nie jadła jogurtu to staram się jednak jej to podać, żeby bilans mleczny był ok.500ml
jeśli chodzi o jedzenie, to mam takie pytanko, bo może Wy też się z tym spotkałyście, że dzieciom w wieku naszych bobasków przestają smakować potrawy o bliżej nie określonym smaku, teraz wolą wyraźniejsze.. oczywiście nie mówię, żeby przyprawiać im jedzenie jak dorosłym, ale dodać coś niecoś, Iza ma już za sobą paprykę słodką do gulaszu- zniknął w rekordowym czasie, przyprawy ziołowe już więcej ich mieszam, nie ograniczam się tylko do jednej czy dwóch... z drugiej strony, może monotonia też zabija u nich apetyt? Do mleka dodaje różne kaszki, staram się, żeby u moich rodziców były inne kaszki niż u mnie w domu. Ale ja tylko głośno myślę...
mleko z kaszką (ok.2 miarek) 180ml tak o 6 rano,
II śniadanie jak nie mlecznie to jajecznica a jak mlecznie to jogurt owocowy ok.100ml z płatkami ok.9
ok. 11 I danie zupka
ok.14 II danie z mięskiem na którym gotowałam zupkę (ew.rybka)
ok.17 kisiel/owoce/sałatka owocowa
ok.19 mleko z kaszką manną ok.180ml
ok.21 samo mleko ok.150
na noc Iza je dużo, ale sama woła, czasami idzie spać bez ostatniej butelki mleka, ale jeżeli nie jadła jogurtu to staram się jednak jej to podać, żeby bilans mleczny był ok.500ml
jeśli chodzi o jedzenie, to mam takie pytanko, bo może Wy też się z tym spotkałyście, że dzieciom w wieku naszych bobasków przestają smakować potrawy o bliżej nie określonym smaku, teraz wolą wyraźniejsze.. oczywiście nie mówię, żeby przyprawiać im jedzenie jak dorosłym, ale dodać coś niecoś, Iza ma już za sobą paprykę słodką do gulaszu- zniknął w rekordowym czasie, przyprawy ziołowe już więcej ich mieszam, nie ograniczam się tylko do jednej czy dwóch... z drugiej strony, może monotonia też zabija u nich apetyt? Do mleka dodaje różne kaszki, staram się, żeby u moich rodziców były inne kaszki niż u mnie w domu. Ale ja tylko głośno myślę...
Nina27
Majowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2008
- Postów
- 1 285
Hej kobitki:-)
Postaram się tutaj jakoś wbić choć na pewno nie będę tak bardzo aktywna...
Bardzo dziękuję za życzenia i pamięć...
My z Kasią również składamy życzonka: zdrówka i wszystkeigo naj naj dla wszystkich dzieciaczków, które miały swoje święta:-) no a dzisiaj dla Nataszki i Gucia!!
Postaram się tutaj jakoś wbić choć na pewno nie będę tak bardzo aktywna...
Bardzo dziękuję za życzenia i pamięć...
My z Kasią również składamy życzonka: zdrówka i wszystkeigo naj naj dla wszystkich dzieciaczków, które miały swoje święta:-) no a dzisiaj dla Nataszki i Gucia!!
tsarina Izunia pięknie je !!! tfu,tfu, tfu.... żeby nie zapeszyć :-) mi udało sie właśnie wcisną troszke zupki Wiciowi, ale to też raczej na sile było i musiałam się poddać :-(nie mam pojęcia co się z nim dzieje, kiedyś też tak pięknie jadł, może by mnie to tak nie martwiło gdyby mu na wadze nie ubywało bo w przeciągu 2 tyg schudł 0,5 kg :-( mówiłam wprawdzie o tym jak bylam w szpitalu ze on nie chce jeść, w tedy też nie pił praktycznie nic, ale lekarze jakoś na to nie reagowali ....Ja też zaczęłam troszke bardziej doprawiać jedzonko, oczywiście bez przesady, ale zawsze dosypie jakieś ziółka
Najgorsze jest jeszcze to ze mały jest bardzo ospały wogle nie ma w nim życia, no może tylko jakieś 30 min po wstaniu, bo potem to już traci energię i maruder się włącza. Teraz właśnie ucina sobie drugą już dziś drzemkę, wcześniej spał prawie 2 godziny, spał by pewnie dłużej gdyby nie telefon.....
Najgorsze jest jeszcze to ze mały jest bardzo ospały wogle nie ma w nim życia, no może tylko jakieś 30 min po wstaniu, bo potem to już traci energię i maruder się włącza. Teraz właśnie ucina sobie drugą już dziś drzemkę, wcześniej spał prawie 2 godziny, spał by pewnie dłużej gdyby nie telefon.....
tsarina
MamaPower!
tsarina Izunia pięknie je !!! tfu,tfu, tfu.... żeby nie zapeszyć :-) mi udało sie właśnie wcisną troszke zupki Wiciowi, ale to też raczej na sile było i musiałam się poddać :-(nie mam pojęcia co się z nim dzieje, kiedyś też tak pięknie jadł, może by mnie to tak nie martwiło gdyby mu na wadze nie ubywało bo w przeciągu 2 tyg schudł 0,5 kg :-( mówiłam wprawdzie o tym jak bylam w szpitalu ze on nie chce jeść, w tedy też nie pił praktycznie nic, ale lekarze jakoś na to nie reagowali ....Ja też zaczęłam troszke bardziej doprawiać jedzonko, oczywiście bez przesady, ale zawsze dosypie jakieś ziółka
Najgorsze jest jeszcze to ze mały jest bardzo ospały wogle nie ma w nim życia, no może tylko jakieś 30 min po wstaniu, bo potem to już traci energię i maruder się włącza. Teraz właśnie ucina sobie drugą już dziś drzemkę, wcześniej spał prawie 2 godziny, spał by pewnie dłużej gdyby nie telefon.....
Owco dziś jest taki dzień, że Iza tez już poszła spać, no ale ona zjadła całą porcje zupki i jeszcze biszkopcikiem dogryzła... Skoro Wicio (boszkie jest to zdrobnienie) jest taki ospały, to może on za mało pije? może spróbuj z soczkami wlasnej roboty? Iza pija BoboFruty, ale domowy soczek jest wypijany w szklankach (dosłownie). Albo podrasuj go czymś słodkim, biszkopcikiem czy owocami... no i najdrastryczniejszy, weź go na przetrzymanie, baw sie z nim, zmęcz go i tylko przepajaj, jak zgłodnieje, to zje wszystko...
no i Wam nie napisałam o nowości:
wczoraj wróciliśmy od rodziców, odwoziły nas moje siostry i do jednej w tym czasie zadzwonił tel. Dzwonił kurier, że ma dla niej przesyłkę, siostra w szoku bo nic nie zamawiała i nic się nie spoidziewała, ale że za darmo, to przyjeła. Ale że nas odwoziła, to odebrał nasz tata. Jak siostra wróciła, otwiera paczkę i szok, bo tam siekacz do ziół. Myśli, myśli i nic z tego nie rozumie. w międzyczasie dzwoni do mnie też kurier, że ma przesyłkę dla mnie. Odebrałam, patrzę a tu siekacz do ziół. Dzwoni siostra i z pytaniem: Czy Ty mnie rejestrowałaś do Klubu Duka? Ja na to, ze tak, bo sama chciała, a sistra na to: Aha, dzieki. Fajne te siekacze mamy, nie? A ja zaskoczona, no niespodziewałam się zupełnie tego. Tylko skąd te zioła teraz wziąć, jak ja wszystko co potrzebuje mam suszone?
http://www.duka.com/katalog-produktow,produkt,basic-siekacz-do-ziol
Ostatnia edycja:
Owco dziś jest taki dzień, że Iza tez już poszła spać, no ale ona zjadła całą porcje zupki i jeszcze biszkopcikiem dogryzła... Skoro Wicio (boszkie jest to zdrobnienie) jest taki ospały, to może on za mało pije? może spróbuj z soczkami wlasnej roboty? Iza pija BoboFruty, ale domowy soczek jest wypijany w szklankach (dosłownie). Albo podrasuj go czymś słodkim, biszkopcikiem czy owocami... no i najdrastryczniejszy, weź go na przetrzymanie, baw sie z nim, zmęcz go i tylko przepajaj, jak zgłodnieje, to zje wszystko...
Hmmm... spróbuję go przegłodzić, może w końcu zawoła ze chce jeść, choć i teraz nie podtykam mu jedzenia
pod nos co minutę staram sie dawać o tych porach co zawsze jadał... choć to nie skutkuje. Ja tez myślę
że on mało pije, ale on zawsze mało pił, jak wypił z 200 ml soku czy herbatki to był sukces, ale za to nadrabiał mlekiem.
Teraz włacznie z mlekiem jak wypija z 200 ml to jest sukces. A biszkopta nawet nie chce jesc, choć kiedys jadł ....
Super niespodzianka się Wam przytrafiła
M&M's widze że też masz małego śpioszka w domu :-) a też bym chętnie poszła na spacerek bo taka piękna pogoda
słonko świeci, a na niebie żadnej chmurki, tylko Wiciu nie współpracuje ..... ale on od urodzenia nie współpracuje
Ostatnia edycja:
reklama
A wiecie że moje dziecko też dzisiaj śpi...obudziła się przed chwilą z rykiem,zjadła całą zupke i śpi dalej
To chyba taki porąbany dzień
Tsarina...ja bez chrupków kukurydzianych na spacer się nie ruszam Jak nie śpi to musi je mieć bo inaczej z wózka ucieka
Świetny ten siekacz do ziółek...teraz tylko musisz się zaopatrzyć w świeże ziółka;-)
Owco...u mnie Nadia wręcz przeciwnie bardzo dużo pije...dzisiaj już wypiła 3 butelki 150 ml soku (tzn. 20ml soku reszte wody)
Od rana tylko troszkę kaszki...może dlatego całą zupke spałaszowała
Nino27...:-):-):-) Wbijaj sie,wbijaj
Marzena...nie mam słów...jak mogłaś pomylić drogi;-)
Za torta się nie łapię...mogłoby mnie to drogo kosztować...innych też
To chyba taki porąbany dzień
Tsarina...ja bez chrupków kukurydzianych na spacer się nie ruszam Jak nie śpi to musi je mieć bo inaczej z wózka ucieka
Świetny ten siekacz do ziółek...teraz tylko musisz się zaopatrzyć w świeże ziółka;-)
Owco...u mnie Nadia wręcz przeciwnie bardzo dużo pije...dzisiaj już wypiła 3 butelki 150 ml soku (tzn. 20ml soku reszte wody)
Od rana tylko troszkę kaszki...może dlatego całą zupke spałaszowała
Nino27...:-):-):-) Wbijaj sie,wbijaj
Marzena...nie mam słów...jak mogłaś pomylić drogi;-)
Za torta się nie łapię...mogłoby mnie to drogo kosztować...innych też
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 88 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 304 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 109 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 334 tys
Podziel się: