jola466
Majowe mamy'09
Witam sie ...
Widze ze nawet w swieta o mnie pamietalyscie....kochane moje mamusie majowe....
Niestety u nas swieta minely pod znakiem trzech wizyt w szpitalu na pogotowiu i dzisiejszych badaniach....
W sobote obie dziewczyny mialy juz ponad 40 stopni goraczki a ja nie wiedzialam co robic...przelewaly obie mi sie przez rece pomimi podawania ibuprofenu........
Dzis juz jest lepiej...niegoraczkowaly....wlasciwie obylo sie bez antybiotykow bo po obejrzeniu malych lekarz stwiedzil ze plucka czyste, uszki tez, gardziolko leciutko zaczerwienione i lekki katar...
Dzis odebralam wyniki moczu i tez ok...
Przepraszam ze nic wczesniej nie pisalam ale te dni byly dla mnie jakims horrorem ( Confi ja schudlam 3 kilo)...a doo tego jeszcze dochodzilo to ze P pracowal wiec caly czas sama bylam..
No i nie wiem jak sasiedzi bo przez te dni male non stop ryczaly..zreszta dzis pomimo braku goraczki tez tak bylo...
No i przestaly mi kompletnie jesc..:-(
Ciesze sie ze jak narazie ok ale wkurza mnie to ze to takie nie wyjasnione zostalo...co to za dziadostwo przyplatalo sie do dziewczyn???
Teraz musze ponadrabiac obowiazki domowe....zamowic tort urodzinowy i pare dekoracji...Troszke mi smutno bo dwie kolezanki ktore mialy byc z maluchami na urodzinkach dziewczyn nie beda....:-(
No ale i tak postaramy sie zeby mialy ladne urodzinki chocby mialibysmy byc tylko my..
Widze ze nawet w swieta o mnie pamietalyscie....kochane moje mamusie majowe....
Niestety u nas swieta minely pod znakiem trzech wizyt w szpitalu na pogotowiu i dzisiejszych badaniach....
W sobote obie dziewczyny mialy juz ponad 40 stopni goraczki a ja nie wiedzialam co robic...przelewaly obie mi sie przez rece pomimi podawania ibuprofenu........
Dzis juz jest lepiej...niegoraczkowaly....wlasciwie obylo sie bez antybiotykow bo po obejrzeniu malych lekarz stwiedzil ze plucka czyste, uszki tez, gardziolko leciutko zaczerwienione i lekki katar...
Dzis odebralam wyniki moczu i tez ok...
Przepraszam ze nic wczesniej nie pisalam ale te dni byly dla mnie jakims horrorem ( Confi ja schudlam 3 kilo)...a doo tego jeszcze dochodzilo to ze P pracowal wiec caly czas sama bylam..
No i nie wiem jak sasiedzi bo przez te dni male non stop ryczaly..zreszta dzis pomimo braku goraczki tez tak bylo...
No i przestaly mi kompletnie jesc..:-(
Ciesze sie ze jak narazie ok ale wkurza mnie to ze to takie nie wyjasnione zostalo...co to za dziadostwo przyplatalo sie do dziewczyn???
Teraz musze ponadrabiac obowiazki domowe....zamowic tort urodzinowy i pare dekoracji...Troszke mi smutno bo dwie kolezanki ktore mialy byc z maluchami na urodzinkach dziewczyn nie beda....:-(
No ale i tak postaramy sie zeby mialy ladne urodzinki chocby mialibysmy byc tylko my..