reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Roxy a jak Ty na spacerki chodzisz? Skoro Nadia sama chodzi, to pewnie pozwalasz jej nieco samej pobiegać, to co wtedy z wózkiem?? Mnie mąż proponuje, żebym sobie szurkiem do paska wózek przywiązała, bo jak inaczej? przypiąć do ławki? bo jak pilnować dziecka i wózka? pytam, bo ja muszę najpierw Izą zmęczyć spacerowaniem, dopiero potem mogę ją do wózka wsadzić, ale jak wypocznie albo, broń Boże, skończą się chrupki, to tylko dreptanie ją uspakaja... dzis miał być pierwszy mój samodzielny spacer, ale Iza śpi, ehm, znaczy się "nie współpracuje"...

a wiecie, że chyba w sb zaczynam robić prawko....
 
reklama
Roxy a jak Ty na spacerki chodzisz? Skoro Nadia sama chodzi, to pewnie pozwalasz jej nieco samej pobiegać, to co wtedy z wózkiem?? Mnie mąż proponuje, żebym sobie szurkiem do paska wózek przywiązała, bo jak inaczej? przypiąć do ławki? bo jak pilnować dziecka i wózka? pytam, bo ja muszę najpierw Izą zmęczyć spacerowaniem, dopiero potem mogę ją do wózka wsadzić, ale jak wypocznie albo, broń Boże, skończą się chrupki, to tylko dreptanie ją uspakaja... dzis miał być pierwszy mój samodzielny spacer, ale Iza śpi, ehm, znaczy się "nie współpracuje"...

a wiecie, że chyba w sb zaczynam robić prawko....
Haaa... i tu zaczyna się mój problem:sorry2:
Ona nie chce wogóle siedzieć w wózku,no chyba ze ma chrupka ale pochłania je w mgnieniu oka i mogłaby tak całe opakowanie:baffled: Jak tylko ją wyciągne to nie ma bata żeby znowu ją posadzić w wózku:no:
Zazwyczaj chodzimy razem na spacerki...jeden pcha wózek a drugi maszeruje z dzieciem:-D
Często jezdzimy do rodziców P,oni mają ogródek i tam to już problem z głowy...tylko aura nie za bardzo:baffled:
Jak wychodze sama to staram się o takiej porze kiedy wiem że na bank będzie spała:tak:

Kurcze a ja w poniedziałek jade do Krakowa....będe uważała na drogach żeby mnie ktoś nie potrącił:-D;-)
Powodzenia:-)
 
spokojna Twoja rozczochrana! Ja mam jazdy tylko w weekendy...
facet mojej przyjaciółki zalożył niedawno OSK i ma taką ofertę, właśnie kursów weekendowych. Wszystko dzieje się w weekendy, żeby pracujący i uczący się mogli spokojnie na nie uczęszczać. A że jest facetem mojej przyjaciółki to mam też odpowiedni rabat. Jeszcze do tego sprowadza samochody z Niemiec, to może by mi jakiegoś ruchliwego antyka przywiózł za rozsądną cenę, żebym nie bała się nim jeździć... nowością jest to, że prowadzi zajęcia na kategorię B1, jako nieliczny w krk...

a ze spacerkami dzięki za info, tylko, że Iza nigdy nie śpi na spacerach, nawet jeżeli to jej pora dżemki...
 
Witam dziewczynki u nas sliczna pogoda wiec my juz po drugim spacerku a teraz Piotrek spi:)
Owco jeszcze raz duzo zdrowka dla synka i oby szybko przeszlo a i penie jak lepiej sie poczuje to i apetyt zlapie:)
Barmanka no wiesz ten torcik to rewelacja,bardzo mi sie podoba ja chyba zamowie u nas jest taka wloska cukiernia i maja torty takie bardzo podobne jak u nas w Polsce i bardzo dobre.
Jola tak mi przykro to swieta nie zaciekawe ale najwazniejsze ze to nic powaznego i oby malutkie szybko do zdrowka wrocili,trzymam mocno kciuki:)
U nas Potrek to tez nie za bardzo chce obiady jesc mleko uwielbia ale czasami na sile mu cos daje albo mleko,co do przypraw to ja musze mu czyms doprawic bo inaczej nie zje,wiadomo ze nie tak jak nam ale choc odrobine
tak to je:
rano 210 mleko
ok 9 kaszka
12 jakis jogurt albo owoce z warzywami

16 obiadek jak sie uda i owoce
19 280 mleko i w miedzy czsie herbatki soczki i moze jakies chrupki
Co do roczku to my tez sami,moze jacys znajomi wpadna troche smutno bo widomo w Polsce to bylaby rodzina i inaczej ale trudno:(
I OD NAS NAJLEPSZE ZYCZENIA DLA NATASZKI I GUCIA,DUZO ZDROWKA DZIECIACZKI,ROSNIJCIE DUZE I ZDROWE!!!!!
r
 
matko.... jeden spacer a ja padam na pysk. ale przynajmniej już po obiedzie. Padłabym do łóżka na jakąś rozkoszną drzemkę a tu...ech.
Tsarina fajny ten siekacz. i tak calkiem free??
 
reklama
Do góry