reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

dzień dobry? A co tu się dzieje? :szok: Moje dziecko na tapecie a ja nic nie wiem? :szok:

Moniq...nie gniewam się ...wyręczyłas mnie w jaimś sensie bo ja od trzech dni nie moge się zebrać by wstawic film :-p

dziękujemy za gratki :-)

a ja chciałabym złożyć ślicznej brązowookiej Lilijce i kawalerowi Julianowi wszystkiego dobrego
678k5k.jpg


Co do zakazanego tematu...nie popadajmy w paranoję dobrze? Rozmowy na ten temat mające na celu rozładowanie sytuacji i wyjaśnienie wszelkich wątpliwości nie powinny byc karane gdyż służą dobrej sprawie.Kłótnie to co innego...
Jak widzimy jednak Tikanis nieco spuściła z tonu i jej wypowiedzi są mniej krzykliwe. Nie czepaijmy się dialogom w celu ostatecznego wyjaśnienia. Bez tego będzie poczucie iz sprawa została zamieciona pod dywan.

Ejjj gdzie jest zdjecie Ani? Nie widzę a chciałabym pochwalić :dry:

EDIT: Znalazłam , Aniu cudnie wyglądasz , bardzo Ci do twarzy w tym kolorze i ta długośc...w sam raz . Majeczka jest tak podobna do Ciebie ,że aż w szoku jestem. Skóra zdjęta
:szok:

a ja powoli szykuje się do naszej pierwszej smodzielnej wyprawy do Tczewa...jakies 40 kilometrów. Niestety boje się jechac pociągiem bo za wysoko a nie wiem czy będzie ktoś chętny do pomocy. Jadę autobusem ,ale to z kolei godzina drogi ...zobaczymy czy damy radę. Powodem odwiedzin sa urodziny mojego dziadka...M nie ma w domu a ja czuje ze musze pojechać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
wiecie co...? wczoraj po położeniu się na sofę poleciała mi krew z nosa :baffled: nie mam pojęcia dlaczego...bo nawet przez całą ciążę nigdy mi się nic takiego nie zdarzyło. Nie byłam zmęczona wczoraj, tylko strasznie mnie głowa bolała... Ale zrobiłam zimny okład na twarz (nie śmiejcie się ze mnie :-p bo nie wiedziałam co miałam zrobić, pierwszy raz mi krew poleciała:-() i przeszło...
Kochana to może być ciśnienie:sorry2:
Mierzyłaś sobie kiedyś...:confused:
Z tym okładem to spoko:tak: tylko nigdy głowy do tyłu nie przechylaj jak to nasze babcie robiły:no:
 
marzena80- witaj i dziekuję bardzo :-), a co musisz jechać do rodziców czy chcesz, bo nie lubisz być sama w domu :sorry2:

barmanka79- kurcze mnie ostatnio tez często boli głowa, ale jeszcze krew z nosa mi nie leciała :baffled:
dziekuję za miłe słowa :-)

confi- dziekuję :zawstydzona/y:, aż się zawstydziłam :-p ps zajrzyj na wątek spotkania ;-) Nie martw sie podróżą, ja jechałam z Maja jak mała miała 3 m-c pociągiem sama tez 40 km i znaleźli się ludzie chetni do pomocy.... także głowa do góry :-), zyczę udanego pobytu i spokojniej podrózy
 
Witaj Marzenko.A kto Wam karze do rodziców jechać ,ja tam lubię swój domek i wiecznie siedzę tu z dziećmi sama,do teściów jedziemy na kawkę , ploteczki i tyle;-)a jeszcze święta i wystarczy:-)
nikt nie każe, ale ja pracuję w weekendy i jak Sławka nie ma - no to ktoś musi się Nataszą zająć... w poniedziałki też zawsze pracuję i po prostu wygodniej jest jak na te 3 dni jadę do rodziców...

Witaj:-)
Nie mam pojęcia...gdzieś się błąka:baffled:
To jakaś złośliwa bestia bo zrobił nam kupke na wycieraczke...zemsta za to że ganiali go z kijem:-D

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Confi - uadnej podróży!
a wiecie, że ja jeszcze nigdy z Nataszą autobusem nie jechałam:no: właśnie jakieś takie opory mam, że nikt mi z wózkiem nie pomoże... chyba bym stała i czekała na jakiegoś niskopodłogowca:tak::-D:tak::-D:tak:
 
Co do zakazanego tematu...nie popadajmy w paranoję dobrze? Rozmowy na ten temat mające na celu rozładowanie sytuacji i wyjaśnienie wszelkich wątpliwości nie powinny byc karane gdyż służą dobrej sprawie.Kłótnie to co innego...
Jak widzimy jednak Tikanis nieco spuściła z tonu i jej wypowiedzi są mniej krzykliwe. Nie czepaijmy się dialogom w celu ostatecznego wyjaśnienia. Bez tego będzie poczucie iz sprawa została zamieciona pod dywan.
Confi, od słowa do słowa znowu dojdzie do kolejnych przepychanek słownych, a czasem dużo nie trzeba by od nowa podgrzać atmosferę :baffled:
Myślę że rozsądnie będzie na pare dni nie wracać do tematu.. Wszystkie ochłoniemy.. I potem może będzie łatwiej na spokojnie móc porozmawiać o tym....

Confi, powodzenia w dzisiejszej przeprawie :tak: Jazda komunikacją miejską niestety nie należy do przyjemnych... a myślałaś żeby Damianka w chuście wziąć? Może będzie Ci łatwiej?

tutaj jest masa autobusów niskopodłogowych, tramwaj też jest wygodny (można spokojnie z "peronu" wjechać do środka), tam samo pociąg.. ale jak byłam w Pl to pierwsze moje stwierdzenie było - mama bez samochodu ma przewalone :baffled::baffled:

Roxy, no ciśnienie mierzyłam jak w ciąży byłam..a teraz to nawet nie wiem gdzie leży ciśnieniomierz :zawstydzona/y:

Marzena, kup sobie zgrzewkę browara i zostań w domu ;-):tak::tak:
 
Dzień dobry!

Lilianko, Juleczku... moc buziaków i wszystkiego dobrego...
dzieci01.jpg


Florencjo mam nadzieje, że u Was już tylko będzie lepiej...

mamstud
wariacie, przejdź n butelkę i zjedz coś... mam nadzieje, że Andrzejek będzie się czuł już tylko lepiej i lepiej...

Roxy pozdro dla szczura...

co do tematu tabu, Confi ma racje, z tym usuwaniem postów, ale ja strachliwa jestem, więc się nie wypowiem więcej...

a wiecie, że ja jeszcze nigdy z Nataszą autobusem nie jechałam:no: właśnie jakieś takie opory mam, że nikt mi z wózkiem nie pomoże... chyba bym stała i czekała na jakiegoś niskopodłogowca:tak::-D:tak::-D:tak:

ja tak zawsze czekam...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
ja bym wniosła Tobie wózek a Ty mnie... ja mam o tyle dobrze, że jak mam gdzieś dalej jechać, to mogę trasę tak zaplanować, że samymi niskopodłogowcami mogę jeździć
a u mnie to różnie z tymi niskopodłogowcami... ale trasy jeszcze nie opracowywałam... zresztą mam zamiar się w końcu przemóc i zacząć jeździć z Młodą autem:szok::szok::szok:...
 
Do góry