reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Dziewczyny które narzekają na małą ilośc mleka jeśli macie laktatory spróbujcie po karmieniu dziecka przystawić laktator do piersi po 5 minut nawet jak nic nie leci. Zawsze warto spróbować. U mnie pomogło ale tylko w jednej piersi( nie wiem czemu) było mało a teraz sika mi z tej piersi mleczko.
 
reklama
Witam Kochane Majóweczki!
Aga faktycznie mała akrobatka Ci rośnie! Moja Nataszka kilka razy w poprzeg się obudziła.

Marzena uwazam ze zrobilas bardzo dobrze z tymi chrzcinami, u nas jednak by to nie przeszlo bo trzeba dostarczyc zaswiadczenie z parafi o praktykowaniu i katrke od spowiedzi :eek::oo::errr:
Ja też musiałam, ale wszystko da się przeskoczyć...


A u nas zapdła życiwa decyzja. Postanowiliśmy kupić mieszkanie. Ostatnio w każdej wolnej chwili przeglądam oferty agencji nieruchomości i jeżdzę oglądać mieszkania. No i chyba już wybrałam, ale jeszcze jutro mąż musi je obejrzeć. A ja jestem przerażona kredeytem przez najbliższych 30 lat... Ale mam już dość mieszkania tak jak mieszkam obecnie. Mam nadzieję, że jakoś to będzie...
 
Mój mały też je Bebilon 1 i nie ma z nim żadnych problemów. Dawno już przestałam karmić piersią i u mnie to też był problem z za małą ilością pokarmu. Moje dziecko jest najedzone i szczęśliwe, a nie jak wcześniej głodne i złe ;-)
 
Witajcie majóweczki,moja córcia też na bebilonie1,piersią karmilam tylko jeden miesiac:-(niestety ze wzgledow zdrowotnych musialam przestac.Wczesniej mala byla na nanie ale kupki byly brzydkie a teraz nie ma zadnych problemow,zero kolek i ladnie przybiera na wadze a urozila sie bardzo malutka:-)pozdrawiam
 
zazdroszcze wam tego że karmicie normalnym mleczkiem za kilka tygodni bedziecie dawały już różne inne rzeczy a my będziemy musieli uważać na wszytsko ech....
 
barmanka- nie stresuj sie kochana,, dokarmianie to nic zlego.. lepiej zeby dziecko bylo najedzone i nie plakalo niz ciagle plakalo z glodu.. a ty bedziesz chodzic zdenerwowana.. takze powodzonka..

jesli chodzi o mleczko ja karmie cycem ale na wieczor zawsze malemu dajemy bebilon na zaparcia ikolki to jest chyba ta jedyna o ktorej tu dziewczyny pisza.. wczesniej mial nana i tez byl ok ale wzielismy bebilona ze wzgledu na zaparcia i kolki... i tez jest ok:)

aga- wow jak ta corcia twoja to zrobila?? az trudno uwierzyc.,.:szok::tak:
 
Confi, AgA

Ja mieszkam w Matarni (w pobliżu lotniska).
Kurczę, nie wiem jak to się dzieje że ten czas tak leci :sorry2: Myślałam że bez plażowania to się w ten tydzień zanudzę.
Dzisiaj jedziemy gdzieś dalej (Władysławowo, albo Łeba, jeszcze nie wiemy, może majówki potrafią doradzić :confused:), jutro jedziemy do Sopotu na wystawę kotów i zostaje nam niedziela (póżnym wieczorem zamierzamy wyjechać).

Bardzo bym chciała się spotkać, tylko nie wiem czy się uda :confused:
Wy macie jakieś plany?
Kochana jak będziesz miała czas to ja niedzielę mam całą wolną bo mój M pracuje także śmialo moge się spotkać jakby coś
 
my zachustowane wyglądamy tak: (nie wiem czy widać tak jak bym chciała, bo zdjęcie robił starszak :-)
 

Załączniki

  • DSC00287.jpg
    DSC00287.jpg
    27,7 KB · Wyświetleń: 51
  • DSC00289.jpg
    DSC00289.jpg
    26,1 KB · Wyświetleń: 47
Hej dziewczeta....
Zmontowalam spacerowke, zeby sprawdzic, czy da sie w niej wozic Julke lekko na siedzaco. No tak sie skubana buntuje na lezaco! :angry:Okropnie. :no:Fotelik, lezaczek, na kolankach, albo na pionowo na raczkach cacy. Gondola i noszenie na "fasolke" BE!:dry:
Wlasnie ja wlozylam i cudem ululalam na lezaco, bo jednak wszystko za duze zeby siedziala w niej. No i oczywiscie noga bujam wozek a rekami pisze do Was :-D

Confi i mamstud chusty sa EXTRA! :tak::-D Ja tez nad taka mysle. Raczej elastyczna bym kupila. Troche kosztuje, ale super wynalazek, jak dla mnie i mojej nieodlacznej Julci. Szkoda tylko, ze cyca w niej dziecko samo nie moze ssac :tak:

barmanka pomysl o dokarmianiu, jak pisalam kokoszka. Witaminki i zdrowko od ciebie z mleczka, a kilogramy z butli. :tak: Nie zamartwiaj sie.
Ja jeszcze karmie cycem, ale jakos sie dziecie mi unormowalo. Tyle, ze trzeba sie nia interesowac, gadac i caly czas najlepiej z nia byc. A cyca dawac tak co godz. na 5 min! :tak::-D

Wiecie, zgadalam sie z dziewczyna, ktora lezala ze mna na sali po porodzie. Mialysmy isc na spacer dzis kolo 12-13. Starzy zostawili mnie z siostra. Dogadalam sie z ojcem, ze bede chciala wyjsc, zeby wrocil na czas. Zadzownil do mnie i powiedzial, ze bedzie o 13. Tylko on niestety nigdy na czas nie wraca. Jeszcze nadal go nie ma, a jest juz 13.23 :baffled:
Niby moglam wziasc siostre, ale ona jest chora (zespol Down'a), zawsze uwage trzeba na nia miec, jak bede musiala Julke karmic, albo nosic i jeszcze wozek prowadzic to nie dalabym rady. No i tak szczerze mowiac chcialam pogadac z kobita, ktora ma takie problemy jak ja!:dry::-( Chyba siedzialam z 30 min i ryczalam, ze nie pojde na ten spacer! Strasznie mnie doluje taka sytuacja. Moi rodzice, jakos nawet nie pytaja czy z nia zostane. Poprostu ida do pracy. Matka jak wroci z pracy, to zaraz w samochod i gdzies jedzie. Czasem zapyta, czy gdzies ide, ale rzadko. Ojciec wogole nie pyta, tylko wychodzi. A ja czasem do 11 nie moge zejsc na dol, bo musze sie Julka zajmowac. O kiblu juz nie wspone! Wtedy Justyna nawet sniadania nie dostaje... Mowie Wam katastrofa. :baffled::dry: I wszystko to tak doluje i boli, ze nie wiem co powiedziec juz starym.
 
reklama
Witajcie Mamusie;-)
My po kolejnym szczepieniu... Bardzo się bałam, że będę płakać razem z moim dzieckiem, ale jakoś udało się tego uniknąć;-) Mały odkąd wyszliśmy z domu był marudny, w poradni też płakał i marudził. Zważony i zmierzony i okazało się, że przez 2 tygodnie przytył 600g. Obecnie waży 7200g i ma 62cm (na moje oko więcej, ale to nie ja mierzyłam) i jest zdrowy jak byk:-D Wszelkie odruchy prawidłowe i ogólnie wszystko cacy:-D:-D:-D Podczas szczepienia (standardowo - 3 wkłucia) był całkiem dzielny. Dwa wkłucia zapłakał tylko właśnie gdy pielęgniarka się wkłuwała, a przy trzecim (ponoć bolesnym) już bardzo płakał. Ale smoczek w buziuni, mama przytuliła dziecko do cyca i było lepiej:tak: Szybko potem zasnął, a teraz dla odmiany gada, marudzi i nie chce spać - a w domu TYLE roboty:dry:
Tomuś też na mleczku modyfikowanym, od miesiąca już nie karmię, a od 3-ego tygodnia życia dokarmiam, bo pokarm miałam strasznie liczy. Ja dokarmiałam od początku Bebikiem (jest najtańsze, a najlepsze wg mnie), potem jak było przypuszczenie skazy białkowej, to przeszliśmy na Bebiko HA, lub Bebilon HA i w sumie do teraz pił mleczko HA. Od 2 tygodni jest ponownie na Bebiku i nawet nie ma śladu, by znów wyszło uczulenie:-) Międzyczasie musieliśmy podać NAN HA, ale nietolerował Go, bo robił zielone kupki i brzuszek Go bolał. Teraz już jest lepiej, choć problemy z brzuszkiem są nadal... We wtorek miał nawet zatwadzenie i się męczył, ale juz lepiej;-) Zmykam, bo marudzi i zasnąć nie może, muszę Go ululać:sorry2:
Miłego dnia;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry