reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

Tikanis po cesarce można karmić tak samo jak i po porodzie siłami natury, jak są fajne pielęgniarki od noworodków to nawet kiedy trzeba jeszcze leżeć to pomogą fajnie przystawić dzidzię aby sobie podjadła. Pamietaj że stres może działąć negatywnie na laktację. Grunt to dobre nastawienie i pozytywne myslenie!!
Co do staniczków do karmienia to ja nie kupuje i nie polecam, bo przetestowałam je w pierwszej ciązy i zadowolona nie byłam (może mam do nich za duzy biust). Najlepsze są przede wszystkim takie na solidnych szerokich ramionach, które podtrzymają cięzkie od mleczka piersi. I na to trzeba zwracac uwagę, aby były solidne!!
 
reklama
tsarina Badz dzielna zolnierzu! Relacja brzmi nieco, jak raport z pola walki.
"Niech moc bedzie z Toba!":cool:

A mi sie snilo, ze karmilam jakiegos blondaska malego.... Znaczy malego, nie takiego jak nasze bobaski beda. Takiego juz kolo roczku i to byl chlopiec:baffled::eek:
Hm.... dziwne. Karmilam piersia go!
Chyba mnie przesladuje wyklad z poprzednich studiow o karmieniu piersia, jak to Pan Dr./Prof. (nie pamietam) mowil, że "Dziecko nalezy karmic piersia w miare mozliwosci jak najdluzej! Przynajmniej do roku czasu!" :laugh2:
 
hej
Slonkoonline te koszule do karmienia to dla mnie niewypał, najlepsze sa takie rozpinane z przodu, bo jak masz za duzy biust to prze te rozcięcia nie możesz swobodnie piersi wystawić, ja musiałam je rozcinac, a to z koleii powodowała że mi jak piszesz: Cycochy wypadały.
 
ja mam dziś równy miesiąc do terminu porodu!!
Co do długości karmienia to ja drugiego syna mam zamiar karmić do ok 2 lat (bo starszego karmiłam 3 lata i 2 miesiące). Slonkoonline to od Ciebie bedzie zalezało jak długo bedziesz karmiła. Dla mnie to była wygoda i ta więź z dzieckiem jest super....
 
ja mam dziś równy miesiąc do terminu porodu!!
Co do długości karmienia to ja drugiego syna mam zamiar karmić do ok 2 lat (bo starszego karmiłam 3 lata i 2 miesiące). Slonkoonline to od Ciebie bedzie zalezało jak długo bedziesz karmiła. Dla mnie to była wygoda i ta więź z dzieckiem jest super....
Ja z uwagi na kierunek studiow i poruszane tematy i dodatkow moja wlasna jeszcze zakrecona nature na punkcie zdrowia, zdrowego zywienia to napewno bede karmic do oporu. W zasadzie same plusy dla bobasa i dla mamy. Mamie szybciej leca kilogramy podobno...
Chociaz troche ostatnio mnie to przeraza. Do czego przyznaje sie ze wstydem :sorry::baffled: Ogolnie nastawiam sie, jak pisze, na karmienie piersia do oporu. Tylko boje sie, ze moze mi sie noga powinac. Brak pokarmu, Julka nie nauczy sie ssać, brodawki beda chorowac. A druga sprawa to taka, ze ja strasznie, ale to strasznie nie lubie dotykania brodawek/sutkow :confused2:Nawet na meza czasem krzycze, zeby nie ruszal! Mam nadzieje, ze urok i uroda mojej corci bedzie silniejsza od tego!:laugh2:
 
widzę że na forum mniejszy ,,ruch" niż zwykle..ale pewnie wynika to z przedświątecznych obowiązków...
mnie też przybyło trochę energii więc zabieram się za robotę..
 
A ja ogladalam wlasnie z siostra zdjecia z wyjazdu wrzesniowego i sie wscieklam, ze tak ladnie tam wygladalam, mialam chociaz troche opalona twarz, a teraz.... NORMALNIE BLADA TWARZ. Zdenerwowalam sie i uzylam balsamu brazujacego. Poniewaz mam ten do cery sniadej, to go zmieszalam ze zwyklym balsamem, zeby byl nieco mniej ciemny i sie wysmarowalam na twarzy i dekoldzie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieje, ze bede nieco ciemniejsza! Bo normalnie nie wytrzymam, ze jestem taka balda. Nogi, brzuch, ramiona, to jeszcze sie pod bluzke chowa, ale twarz.... KATASTROFA:confused2::eek:
Nosilam sie z tym zamiarem juz pare miesiecy. Kolezanka moja stosuje te balsamy zamiast solarium i naprawde bardzo ladnie wyglada, nawet jej kiedys powiedzialam, ze napewno sciemnia, ze to balsam, ale fatycznie mowila prawde.:tak:
Nawet nie wiecie jak ja potrzebuje isc sie opalic! Nie dosc, ze nie biore lekow na alergie i mam wszystkie objawy na twarzy to jeszcze jestem blada jak trup! Mam do tego jeszcze zyly i cienie pod oczami (taka widocznie moja natura, nic nie pomaga na to) Normalnie chyba sie zaraz rozbecze jak dziecko!:baffled::eek:
 
słonko nie denerwuj się bo wszystkie pewnie mamy takie problemy...ja już też nie mogę się doczekać jak będę mogła opalić ciałko..tylko nadal nie wiem ile po porodzie i czy jak się karmi to można korzystać np z solarium:baffled:
 
Ja sie strasznie stresuje, bo naprawde wygladam okropnie! Jak krokodyl na twarzy. Mam pelno jakichs krostek. Teraz jeszcze mi sie cos akurat na same swieta na nosie zrobilo i wygladam jak pijak spod sklepu. Czerwona kichawa!

Kolejna anegdota o mojej matce. Wstala kolo 8 i stwierdzila kolo 9, ze idzie do fryzjera. No to wlasnie poszla i jeszcze jej nie ma. Wczoraj zostawila mieso w piwnicy, zeby sie rozmrozilo i pewnie bedzie chciala, zebym jej to piekla. Z tym, ze ja mam swoje plany i wychodze kolo 15. Haha... A ona idzie do pracy i niczym sie nie przejmuje. Nawet nie zapyta sie czy mam czas, albo mam sile. Wczoraj to nawet sie strasznie oburzyla i jakies "K" pod nosem puscila, jak jej powiedzialam, ze sama tez moze z zamrazarki powyjmowac mieso i pranie powiesic. I tak nic nie robi w domu.
Wstawia np. pranie i przychodzi do mnie, albo pisze sms'a zebym jej to wyjela i powiesila. Czujecie?!
Nie wiem jak mozna sie taka Jędzą urodzić!
 
reklama
A ja ogladalam wlasnie z siostra zdjecia z wyjazdu wrzesniowego i sie wscieklam, ze tak ladnie tam wygladalam, mialam chociaz troche opalona twarz, a teraz.... NORMALNIE BLADA TWARZ. Zdenerwowalam sie i uzylam balsamu brazujacego. Poniewaz mam ten do cery sniadej, to go zmieszalam ze zwyklym balsamem, zeby byl nieco mniej ciemny i sie wysmarowalam na twarzy i dekoldzie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieje, ze bede nieco ciemniejsza! Bo normalnie nie wytrzymam, ze jestem taka balda. Nogi, brzuch, ramiona, to jeszcze sie pod bluzke chowa, ale twarz.... KATASTROFA:confused2::eek:
Nosilam sie z tym zamiarem juz pare miesiecy. Kolezanka moja stosuje te balsamy zamiast solarium i naprawde bardzo ladnie wyglada, nawet jej kiedys powiedzialam, ze napewno sciemnia, ze to balsam, ale fatycznie mowila prawde.:tak:
Nawet nie wiecie jak ja potrzebuje isc sie opalic! Nie dosc, ze nie biore lekow na alergie i mam wszystkie objawy na twarzy to jeszcze jestem blada jak trup! Mam do tego jeszcze zyly i cienie pod oczami (taka widocznie moja natura, nic nie pomaga na to) Normalnie chyba sie zaraz rozbecze jak dziecko!:baffled::eek:

To widzę, że nie tylko ja cierpię! Też nie znoszę być taka blada i zawsze na wiosne pochodziłam sobie troszkę na solarium, ale teraz nic z tego. No i szczerze mówiąc jeśli będę karmić piersią to wołałabym nie chodzić. Jednak solarium pozostawia taki trochę dziwny zapach na skórze. Więc ostatnio wysmarowałam się też balsamem brązującym. Stwierdziłam, że zobaczę jak to będzie wyglądało i może jakoś lato na tym przetrwam. Tylko, że do nóg to raczej kiepski pomysł był bo powstał taki efekt "skarpetek" czyli nawet ładnie, delikatnie opalone nogi i białe stopy. Straszne! No i dalej marzy mi się solarium. A najlepiej takie jak Ma Paula. Domowe. Można by nóżki poopalać i troszkę twarz z dekoltem. Ale to póki co cały czas pozostaje w sferze marzeń.
 
Do góry