reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

reklama
witajcie!
Ja jak zwykle zapóźniona, próbuję jakoś przetrwać jeszcze parę dni aż wróce do siebie do domu, i do pełnego zdrowia. Poki co przesiedzę samotnie dzisiejszego sylwestra, i pójdę spać przed północa, a nastrój mam taki, że nawet miałabym ochotę wycofać sie z tej ciaży... :-( Tak, wiem, było myślec na początku września:zawstydzona/y: teraz trzeba dokończyć to, co się zaczeło.
Ale mi przykro, i staram się nie myslec w ten sposób, ze gdybym nie była w ciąży, to bym pojechała teraz z Męzem, a tak to On pewnie się swietnie bawi, a mnie cholera bierze w domu. W dodatku mam dość swojej cukrzycy, bo tak naprawdę dowiem się, czy nic dziecku nie jest jak juz je urodzę i je przebadają. A póki co mam nadzieję. Poza tym latam 24 godziny na dobę podłaczona wkłuciem i rureczką do pompy, normalnie taki przenosny OIOM, waże kazdy posiłek, każdą kromeczkę chleba i plasterek wedliny, przeliczam na jendostki insuliny które mam podać, a i tak nie mam pewności, ze zrobie to dobrze, bo np. od dwóch dni muszę zwiększać dawki. O ile? Tego nie wie nikt, do ustalenia eksperymentalnie (bo u każdego inaczej), nie uniknę wysokich cukrów, a kazdy wysoki cukier ma wpływ głównie na dziecko (negatywny oczywiscie:no:). Normalnie cieszcie sie, ze nie chorujecie na takie cudo...

ankzoc i ania77 super wieści z tymi przedłuzonymi zwolnieniami (swoja droga ciekawe czemuż to urzednicy nareszcie doszli do wniosku, że ciaża to jednak trwa 9, a nie 6 miesięcy?) i macierzyńskimi!:tak:

Jak ostatnio mówiłam lekarzowi o moich krwawieniach z nosa i obrzekach (bałam sie, że mi ciśnienie może rośnie, ale hmmm.. ono mi systematycznie spada...) to mnie pocieszył, ze nareszcie mam jakieś dolegliwości ciążowe! Ale krwawieniami to sie przejęłam, bo nigdy w zyciu nie miałam, a teraz regularnie, a np. palce u rąk mam tak spuchnięte, że nie da rady nosić obrączki, wiec noszę ja na łańcuszku na szyi (niczym Frodo z Władcy Pierścieni ;-)).

Jak Was czytam, to wpadam w rozpacz, ze jeszcze nic nie wiem, i nic dla dziecka nie mam, nie zastanawiam sie nad porodem, i w ogóle mi wszystko tak przepływa obok. Może jeszcze zdąże, a na razie luz. Pocieszam sie, ze jakby co to w maju powinno byc juz ciepło, wiec byleby mieć troche pieluch, i można działać :-D Sorry, odbijać mi juz zaczyna, i żarty mam nie na miejscu.

Bawcie się dzisiaj dobrze, i wszystkiego dobrego w nowym roku, a szcególnie szczęsliwego doczekania do maja, i łatwego bezbolesnego rozpakowania :tak: i mnóstwo radości z Maleństw!
 
ja dziś czuję żgające mnie małe łokcie albo kolanka :-)
Wszystkim mamom, które wychodzą na sylwestra życzę miłej zabawy i najszczęśliwszego w życiu roku, 2009 :tak:
[dla mnie to będzie raczej jeden z gorszych]
 
ankzoc, ania77 - super z tymi zmianami w prawie brzuchatek :-D ale mi się humor poprawił:tak:

Życzę nam wszystkim tylko takich dobrych wiadomości w nowym 2009 roku!!!
 
Katarzynka83- nie rozumię znaczenia wiatrem podszyta. Powiem ci ze zimą moj synek zeszłego roku miał 9-10 miesięcy i jak sobie siedział grubo ubrany- dodatkowo zabezpieczony w spiworek było mu bardzo wygodnie - a jak zasypiał to najbardziej byłam zadowolona z tego ze w pozycji leżacej osłonka na nóżki z wózka łaczy sie w okolicy budki i jest naprawde wiatroszczelna poza tym nie ma zadnej szczelinki w okolicy głowki przy opcji lezacej i nic dziecku nie wieje - takze prosze wytłumacz mi o co chodzi ci Kasiu- z tym swierdzeniem wiatrem podszyta.
Ankzoc Już troszkę wcześniej sie wypowiedziałam na temat budki
 
Witam Mamusie:-D

Przedewszystkim Szalonej Szampanskiej Zabawy Sylwestrowej!!!Szczesliwego Nowego Roku 2009!!!Aby byl dla nas wszystkich lepszy niz poprzedni i aby wszystkie nasze marzenia sie spelnily:-DI nasze maluszki zdrowe przyszly na swiat w maju 2009!!!

Jezeli chodzi o sylwestra my idziemy najpierw na obiad do rodzicow (taka tu tradycja) a potem pojdziemy na glowny plac a pozniej do baru ze znajomymi sie umowilismy:-Dzobaczymy ile wytrzymam...Bo nie spalam za dobrze:baffled:

Ja dzisiaj zaliczylam telefoniczna klotnie z mama, zaczelo sie od pierdoly (jak zwykle) a pozniej juz poszlo, efekt byl taki ze powiedzialam jej dowidzenia i odlozylam sluchawke:angry: Czasami nie rozumiem mojej mamy generalnie jest bardzo kochana ale czasami ma dziwne jazdy i mowi mi takie rzeczy zeby mnie zabolalo:-(Jest bardzo dumna i nie da sobie nic wytlumaczyc, uwaza ze wie wszystko:no:Ale z tego co widze po innych to chyba kazde starsze pokolenie tak ma. Ma do mnie przyleciec 2 stycznia (wszystko zarezerwowane) zobaczymy jak bedzie :-(Ehh ciesze sie ze jestem w ciazy bede miala coreczke i kogo kochac tulic itp:-D sorry ze sie rozpisalam ale musialam sie wyzalic:baffled:A tak pozatym mala juz podchodzi coraz wyzej dzisiaj kopala na wysokosci pepka, ale kopie..nie spie kochane nocami :szok:taka mala wierciucha:)hehehe

Apropo porodow dzisiaj moja kolezanka co ma termin na 5stycznia zostala w szpitalu. Jak przyszla mowila ze polozna wlozyla jej reke (mowila ze bolalo jak 150 i darla sie strasznie) i miala rozwarcie 2cm:szok:. Wpadlam do niej do szpitala to pokazywala mi wykres to ma tyle skurczy ze jestem pewna ze dzisiaj urodzi:tak:Mowilam jej zycze Ci zebys urodzila po 24,w nowym roku:-Dzobaczymy:-DJak bylam u niej to byla cala rodzina od strony meza od niej z Polski przyjechac nie mogli i tez wlasnie rozmawialismy o porodzie rodzinnym ona sobie taki zazyczyla:-D

Jezeli chodzi o wozki my zdecydowlismy sie na ten & WÓZEK CHICCO FOR ME 2008 4 KOLORY+GWARANCJI (468888983) - Aukcje internetowe Allegro
3w1 kolor czerwony teraz jak zacznal sie promocje to kupimy:happy:

Buzki i pozdrowienia i do siego roku:-D
 
Witam mamuski!!!!
bazylia24- zgadzam sie z toba co do tych naszych facetow... a co to do cholerci male dzidzie czy co....
anulina- bez przesady a co twoj ma jakies uczulenie na krew... przeciez nie zaglada tam do srodka tylko jedynie stoji przy twojej glowie i trzyma cie za reke... czyli wspiera psychicznie... mimo tego ze moj byl to moje zycie seksualne nie uleglo zmianie po porodzie... wrecz przeciwnie...
hanana- super ze dzidzius zdrowiutki...
kokoszka- sloneczko nie martw sie z pewnoscia przyleci... one czasem takie sa... dokladnie stare pokolenie... tylko sie nie denerwowac tu prosze wiesz ze to zle...pozdrawiam goraco....
 
Katarzynka83- nie rozumię znaczenia wiatrem podszyta. Powiem ci ze zimą moj synek zeszłego roku miał 9-10 miesięcy i jak sobie siedział grubo ubrany- dodatkowo zabezpieczony w spiworek było mu bardzo wygodnie - a jak zasypiał to najbardziej byłam zadowolona z tego ze w pozycji leżacej osłonka na nóżki z wózka łaczy sie w okolicy budki i jest naprawde wiatroszczelna poza tym nie ma zadnej szczelinki w okolicy głowki przy opcji lezacej i nic dziecku nie wieje - takze prosze wytłumacz mi o co chodzi ci Kasiu- z tym swierdzeniem wiatrem podszyta.
Ankzoc Już troszkę wcześniej sie wypowiedziałam na temat budki
No tak mi się wydawało,że ta budka w spacerówce jest mało solidna, cieńsza niż budka w gondoli... no ale to teraz mi przyszło do głowy jak oglądałam w necie zdjęcia bo jak widziałam na żywo to nie zwróciłam uwagi. Ogólnie wózek bardzo mi się podoba i raczej się na niego zdecydujemy... A masz jakieś uwagi co do niego? Chyba pisałaś na wątku o wózkach, że jesteś z niego zadowolona...
 
reklama
A ja melduję się w końcu po wczorajszym usg 4D. Maleństwo jest wyjątkowo złośliwe i cały czas się obracało i trzymało nóżki przy buzi tak, że lekarzowi trudno było nawet mierzyć. Jednak po dość długim podglądaniu lekarz stwierdził, że będzie dziewczynka. To akurat dla mnie dość duża niespodzianka, bo jakoś tak sobie ubzdurałam, że będzie chłopiec. Może to dla tego, że w tym roku w mojej rodzinie urodziły się 3 dziewczynki i w końcu jakiś chłopak by się przydał. Ale tak w głębi duszy chyba troszeczke marzyła mi się ta dziewczynka. Zresztą płeć jest mało ważna. Maleństwo ważyło około 515 gramów i w zasadzie wszystko było o.k. W zasadzie, bo lekarzowi nie spodobało się to, że w pewnym momencie serduszko troszeczke zwolniło, ale powiedział, że na takim etapie ciąży to jest jeszcze dość częste i nie należy się tym martwić. Jednak za 3 tygodnie trzeba to jeszcze sprawdzić, bo wówczas wyniki będą już wiarygodne. A tak poza tym to serduszko biło i wszystkie inne narządy też były tak jak być powinny. Wg tego usg termin mam na 3 maja, więc w zasadzie żadna różnica. Na razie niczym się nie martwię, bo wierzę, że wszystko będzie dobrze. Musi być!!!

I WSZYSTKIM MAJOWYM MAMUSIĄ ŻYCZĘ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!! I CUDOWNYCH, ZDROWYCH DZIECIACZKÓW!!!

My niestety sylwestra spędzamy w domu, bo znajomi, do których mieliśmy iść pochorowali się i w ostatniej chwili odwołali. Zła jestem, bo jakbym wiedziała, że coś jest nie tak chociaż z 2 dni wcześniej to mogliśmy chociaż do kina jeszcze pójść, a tak dowiedzieliśmy się dziś ok.12.00., że oni nie najlepiej się czują już od kilku dni. No, ale przynajmniej ponadrabiałm zaległości w lekturze forum...
 
Do góry