reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

hej dziewczyny
chyba bedzie u mnie dziewczynka !!!!bylam na wizycie nie mialo byc usg ale pani badala bicie serca i tez zobaczyla co u dzidziusia slychac i mowi ze raczej dziewczyna ale jeszcze potwierdzi 9 stycznia!!!
tak sie ciesze ,ale jak sie okaze ze chlopak to tez bedzie fajnie!!!oby malenstwo bylo zdrowe !!!!jeszcze troche badan przed nami!!
pozdrawiam i zycze zdrowka wszystkim
 
reklama
cześć jestem tu pierwszy raz więc WITAM WSZYSTKIE MAJOWE MAMUSIE:)) ja też będę majową mamusią termin mam 27 maja :))))
cała jestem przejęta bo to pierwsze moje dziecko:))))
pozdrawiam
 
witaj jadziunia:-)
a wy moje kochane szalejecie.. zaledwie kilka godzin mnie nie bylo a tu juz ze 6 stron do czytania.. ah ah ah ah:-)
nie mogę się doczekać jutrzejszego usg:-):-):-):-)
 
Oj źle się dzieje... nie wiem co mnie podkusiło i wrzuciłam na Youtubie filmiki z porodów...:baffled::baffled::baffled: I mam atak paniki teraz... Rany, po co ja to oglądałam, aż jestem zła na siebie, a już tak dobrze było. Sparaliżowało mnie, nie wiem co robić. Staram się oddychać i się jakoś uspokoić, ale wciąż mam te obrazy przed oczami... nigdy nie chciałam mieć dzieci właśnie ze względu na poród... a teraz... nie mam już wyjścia... normalnie aż się cała trzęsę! :no:

Bazylia myśle,że każda z nas sie boi porodu, i każdą z nas to czeka. Z tego co zdążyłam sie nauczyć to należy przezwyciężyć paraliżująćy nas strach. Ja przy pierwszej ciąży nastawiłam sie bardzo pozytywnie do porodu naturalnego ćwiczyłam jogę dla mam -medytacja to dobry sposub na zrelaksowanie sie. A tu sie okazało że mój synek w brzuszku stwierdził że nie będzie wisiał w głową w dół. Lekarz jeszcze dawał nadzieje ,że sie odwróci ,lecz z każym tygodniem szansa na odwrócenie sie dziecka malała. Miałam ułożenie pośladkowe tydzień przed terinem zjawiłam sie w szpitalu był to poniedziałek. Tego samego dinia przyszli studenci którzy pod nadzorem swojego przłożonego badali brzuszki mamą ktorewyraziły zgodę. Ja nie miałam nic przeciwko. Tyle tylko, że po tym badaniu kilka godzin później KTG wykazało że mam skurcze porodowe których wogóle nie czuje.Z samego rana padła decyzja o cesarce. Potem mój lekarz zapytał sie czy zgodzę sie na znieczulenie zewnątrz oponowe tzw Pajęczynówkę -zgodziłam sie z racji tego ze bede przytomna i nic mnie nie ominie .

Ale tak naprawdę przerażała mnie myśl tego wkłucia igły w kręgosłup. Strasznie boje sie igieł !!!! I tak naprawdę przed porodem myśli sie tylko o tym że zaraz sie uściska swoje maleństwo nie myśli sie o bólu ,także wkłucie zniosłam dzielnie i po ok 12 mniutach od wkłucia Oluś był na swiecie. A potem to tylko radość i duma nas przepełnia i dochodzi sie do siebie szybciutko.

Teraz mam nadzieje, że bedzie mi dane urodzić siłami natury, albo chociaż poczuć jak to jest i że nie bedzie żadnych przeszkód .


witam Jadziunie!!! dobrze trafiłaś :-)
 
Ostatnia edycja:
Bazylia24 nie martw sie ja mam to samo.Jak ogladalam ostatnio filmiki z porodow to moje przerazenia bylo duzo-rodzaca kobieta to nie zaciekawy widok.Najlepiej ich nie ogladac bo to dziala na psychike.SZybkiego i malo bolesnego rozwiazania :szok:
 
Jezuuuu:-( jak mnie kręgosłup boli... nie mogę znaleźć wygodnej pozycji do leżenia:-( I nie wiem czemu... czasem mnie tak łapie, ale teraz to ledwo oddycham i mam świeczki w oczach... Boliii....:-:)-:)-(
Mam nadzieję, ze to nic złego i Niuniuś zdrowy...:-(Wczoraj chyba czułam ruchy i dziś rano, a teraz jakoś spokojnie jest... a może to były jelita i teraz jest cisza, bo się opróżniłam:confused:
Też macie takie bóle???:-:)-:)-(
 
Ufff... przechodzi... choć nadal ciężko mi się oddycha...
A mój jest dobry: "od czego cię boli, przecież chyba nic nie dźwigałaś":szok::szok::szok: jakby zapomniał, że noszę w sobie małego człowieczka :dry:
A i chyba znów się rusza :-)
Kurde, aż się boję jaki będzie poród, jak ja zwykły ból kręgosłupa przeżywam tak mocno...:zawstydzona/y:

Paula... chyba na święta sobie szamponetką ufarbuję, co Wy na to?
 
reklama
Do góry