reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
Bazylia-dawno nie widzialam Justyny_0 na orum moze wystarczy poczekac moze nie widziala jeszcze twojej wiadomosci:-), a co do porodu nie martw sie kochana z drugiej strony i tak nic nie widc ja tylko znam porod (jak to wyglada z opowiesci meza:-D) mnie tam nic nie przerazalo od glowy strony, a i tam ma sie jedno tylko uczucie aby wypchnac malucha i zeby juz byl z toba i tata dzidz:-), a takie ogladane napewno nic nie daje tylko sie stresujesz bo i tak kazda kobieta inaczej prezywa wszystko:tak:, ja mimo ze drugi raz pozytywnie podchodze do porodu wiem ze moj m bedzie ze mna i w razie czego bede miala sie o kogo zaprzec:-D

co do farbowania slyszalam ze nie mozna ale kiedy i jak to nie wim w zyciu nie farbowalam wlosow:baffled:

pozdrawiam serdecznie papa
 
kokoszka, ja chyba bym Ci odradzila uzywac balsamow brazujacych, ale to nie ze wzgledu na zdrowie w ciazy. Ostatnio na weselu mojego brata mialam straszna "wpadke" wlasnie przez balsam brazujacy i to dobrej firmy:wściekła/y:, zamiast mnie upiekszyc, zbrylil sie pod wplywem potu i ciepla i jednym slowem wygladalo to bardzo nieestetycznie, tym bardziej, ze w szybkim tempie nie da sie zmyc:wściekła/y: Bylam tak wsciekla jak cholera, ale pozniej mi przeszlo...
 
Jezuuuu:-( jak mnie kręgosłup boli... nie mogę znaleźć wygodnej pozycji do leżenia:-( I nie wiem czemu... czasem mnie tak łapie, ale teraz to ledwo oddycham i mam świeczki w oczach... Boliii....:-:)-:)-(
Mam nadzieję, ze to nic złego i Niuniuś zdrowy...:-(Wczoraj chyba czułam ruchy i dziś rano, a teraz jakoś spokojnie jest... a może to były jelita i teraz jest cisza, bo się opróżniłam:confused:
Też macie takie bóle???:-:)-:)-(
Kochana, poczytaj ciaza tydzien po tygodniu. Zagladam tam czesto. Na poczatku 17 tygodnia tez czulam ogromne bole plecow, okazalo sie, ze to normalne bo wlasnie w 17 tygodniu nasze hormony sie zmieniaja i to wlasnie moze byc przyczyna bolow plecow. Bylam w szoku, ale i ucieszylam sie, ze to nie moja histeria i uzalanie sie :)
 
ale sie naczytalam... a i tak nie dalam rady wszytskiego:-)
niedawno wrocilam z zakupow i jestem padnieta, zaraz ide spac ale oczywiscie moj M wielce niezadowlony z tego co kupilam, trudno, jutro czekaja mnie zakupy z tesciowa...kiedy skoncze biegac po tych marketach to nie wiem, jeszcze troch i bede znala caly asortyment w kazdym sklepie :-)

sheeppy mam nadzieje ze kotka oddalas w dobre rece i strasznie mi przykro ze zwierze musialo zmienic domek- mam fiola na punkcie kazdej zywej istoty i gdyby nie to ze mam slonnosci do przesady ze zbieraniem bezdomnej zwierzyny do domu to pewnie bym pracowala w jakims schronisku,a o swojego psa poklocilam sie z conajmniej 4 osobami, ale psa nie oddalam. Czesc z was uzna pewnie to za chore stwierdzenie, ale uwazam ze zwierzakom czesciej nalezy sie pomoc niz niektorym ludziom

uciekam do spania, kolorwych snuff wam i dzidziom:-D
 
Panika minęła, za to wróciła przemożna chęć wykupienia cesarki na życzenie. Ja się w sumie nie boję bólu (aż tak), tylko tego leżenia z... ze wszystkim na wierzchu przy tłumie ludzi, nacinania (a jak nie nacinania to pękania) i w konsekwencji szycia, a najbardziej tego, że godziny odwiedzin są ograniczone i nie będę mogła być z moim mężem przez cały czas w momencie kiedy będę go najbardziej potrzebować...
A jeszcze gorsze jest to, że jak już przejdzie mi atak paniki porodowej, nachodzi mnie strach o moje małe - gdyby coś się stało (tfu! tfu!) to będzie wtedy moja wina, bo tak bardzo bałam się porodu. Paradoks.
Przepraszam Was dziewczyny, że tak truję, ale nie mam nikogo innego, komu mogłabym się wygadać na ten temat... i przez to jest mi jeszcze bardziej źle!!!

Imagination - może to rwa kulszowa? Taki przeokrutny ból w odcinku lędźwiowym, który nie przechodzi niezależnie od pozycji - boli jak chodzisz, stoisz, siedzisz, leżysz na brzuchu, na plecach, bokiem... ja miałam taki atak na samym początku ciąży. Byłam wtedy u lekarza, a że nie wolno mi było już nic brać, czekałam aż przejdzie samo. Przeszło, po trzech dniach.
 
reklama
Czesc dziewczyny- ale szalejecie na tym forum:tak::szok: Chyba ze dwadziescia stron do nadrobiena po dniu nieobecnosci:szok:.
My dopiero jakas godzinke temu wrocilismy! Ponad godzine czekalismy na scan- troche mieli poslizgu bo jeden z consultantow nie byl w pracy:no:. Na szczescie trafilismy na inna osobe niz poprzednim razem- no i z tego bylismy zadowoleni:tak:. Jesli chodzi o sam scan to pan powiedzial ze glowki obu dziewczynek sa troche innego ksztaltu no ale powiedzial ze moze tak maja genetycznie. Nie to zebysmy my z mezem mieli jakis inny ksztalt glow, no ale.....:tak:. Powiedzial ze beda to obserwowac, a narazie nie widzi nic niepokojacego. Jesli c hodzi o twarzyczke jednej z dziewczynek to znow nie mogl bardzo calej zobaczyc bo caly czas zakrywala ja raczkami- smiesznie to wygladalo:-). No ale niestety powiedzial ze jest inny powod do zmartwien- jedna nerka u jednej z nich nie wyglada dobrze- ma inny rozmiar no i ma cos w srodku:no:. Nie bardzo wiem co:no:. Wiec nastepny problem. Powiedzial ze potrzebuje nastepnego scanu za 3-4tygodnie, date mam na 31grudnia. Wtedy ma znow zbadac te nerke- no i sprobowac obejrzec cala reszte ponownie. Pytalam takze o rozmiary maluchow- tlumaczac ze pani na poprzednim scanie nam nic nie wyjasnila. Powiedzial ze pomiary wygladaja w porzadku, a dzieciaczki maja prawie po 18centymetrow- tak jak normalna ciaza:-). Troche sie uspokoilam- ale ta nerka nadal nie da mi spokoju:no:.
Po scanie poszlismy na zakupki no i kupilismy pare slicznych ubranek:-D:-)- co dalo mi troche zapomniec o wszystkich tych komplikacjach.
A jutro mam umowiona wizyte u GP- bo ten guzek nie daje mi spokoju, no i te wychodzace miesnie macicy takze:baffled::no:. Wiec jak ona cos zobaczy ze jest nie tak to niech skieruje mnie do ginekologa.:no:
 
Do góry