reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

zaraz chwila moment kobieta w ciąży nie może mieć nadgodzin:angry: jeszcze tymbardziej bez uzgodnienia tego faktu z zainteresowaną

Kobieta w ciąży w ogóle nie może pracować w godzinach nadliczbowych (ani nocnych) - tego zabrania prawo!!!
Oni Tobie robią na złość, to Ty im zrób na złość, jeszcze Ci odszkodowanie będą płacić!!!

* "Pracodawca jest obowiązany udzielać pracownicy ciężarnej zwolnień od pracy na zalecone przez lekarza badania lekarskie przeprowadzane w związku z ciążą, jeżeli badania te nie mogą być przeprowadzone poza godzinami pracy. Za czas nieobecności w pracy z tego powodu pracownica zachowuje prawo do wynagrodzenia"

* "W okresie ciąży pracownica nie może być zatrudniana w godzinach nadliczbowych ani w nocy. Nie może też być oddelegowana poza stałe miejsce pracy, chyba że wyrazi na to zgodę. Jeżeli w związku ze zmianą warunków pracy, jej czasu lub stanowiska następuje obniżenie wynagrodzenia, kobiecie przysługuje dodatek wyrównawczy."
 
reklama
katarzynak83- idz do lekarza po zwolnienie kochana i nie tlumacz sie co za babsztyl z Twojej szefowej, moja siostra tez jest w ciazy i jest katechetka wiec zatrudnia ja ksiadz, byscie sie zdziwily jak ja potraktowano i uznano ze "specjalnie zaszla w ciaze" aby miec "za darmo pieniadze" bylam w szoku moze to odrebny przypadek ale jednak byl wiec moja siostrajest na zwolnieniu i spokojnie czeka na narodziny dzidziusia, nie ma sie co przejmowac tylko brac sprawy w swoje rece:-)

sheeppy- co ja czytam jak masz skorcze to lec do szpitala skoro nospa nie pomaga zebys nie zaczela rodzic nie ma czegos takiego w polse ze kobieta w ciazy automatycznie jest ubezpieczona?:-(

Madziu- ja jeszcze musze napsac tylko ze jestem z Toba i napewno wszystko sie ulozy

ja czuje co wieczor kopniaki malucha i to tez mnie uspokaja ze raczej wszystko jest ok

opowiem wam straszna historie jak ktos nie chce niech ominie ten kawalek, bo dziala na wyobraznie :
sytuacja z ostatnich 2tyg dziewczyna byla w ciazy dostala plamienia poszla do lekarza lekarz stwierdzil obumarcie plodu 10tyg lyzeczkowanie aby nie doszlo do zakarzenia, dziewczyna zostala oczyszczona po dwoch tyg miala dziwne uczucie ze nic sie nie zmienilo poszla do innego lekarza okazalo sie ze nadal jest w ciazy ze dziecko zyje a lekarz nieudolnie "wyczyscil" dziewczyne nie trafiajac w plod, mozna by powiedziec dzieki bogu tylko ze zostala odeslana do innego lekarza bo nie bylo pewnosci czy dziecko ma wszystkie konczyny:baffled:, mi sie nie miesci to w glowie w dzisiejszych czasach w dobrze znanym mi szpitalu i znalam tego lekarza szok szok szok gdyym nie byla w Londynie moze rodzilabym wlasnie w tym szpitalu?
 
Witam dziewczyny z rana jak wasze samopoczucie mam nadzieje ,ze noc uplynela wam spokojnie.Sheeppy daj znac co z Toba ,jak sie czujesz?
 
u mnie nieciekawie:-(
wczoraj napiłam się ziół i położyłam, spać i tak nie mogłam bo Nikuś jest chory i bardzo cierpi :-(całą noc się budził z płaczem, musialam mu zmieniać pieluchy a pupę ma tak odparzoną że nie daje się przewinąć i krzyczy z bólu..
A dziś rano musiałam iść do urzędu, nie aż tak daleko jakieś 2,5 km, i bym zemdlała znowu :baffled: usiadłam tyłkiem na zimnej mokrej trawie i tak siedziałam, pewnie wyglądałam jak ćpun albo pijaczka :baffled: do tego dowiedziałam się że jakiekolwiek pieniądze będę mieć najwcześniej za tydzień:angry: Brzuch mi już od rana na nowo twardnieje
 
katarzynak83 - teraz nie czas na zachowania altruistyczne, masz w sobie dziecko i o nie zadbaj. Bierz zwolnienie i olej resztę, nie żartuję i niestety wiem, co mówię.

Sheepy - w każdym szpitalu mają obowiązek cię zbadać, tym bardziej, że masz ciążę zagrożoną. Nic tam nie zapłacisz.

U mnie na szczęście mdłości zaczynają powoli przechodzić, a na ich miejsce wkrada się głód :szok:, na razie tylko rano, tak że biegnę na śniadanie, zjem i przechodzi.
 
jestem teraz w Jarocinie a tu się do szpitala na badanie nie ma co zgłaszać:no: pamiętam jak bylo we wrześniu, jak zaczęłąm krwawić i myślałam że to poronienie..
lekarz nie chciał mnie zbadać bez przyjęcia na oddział.. powiedział że żeby mnie zbadać muszę leżeć w szpitalu, na oddziale i mieć kartę choroby.. a w szpitalu się nie mogę położyć bo nie mam z kim Nikusia zostawić, zwłaszcza teraz kiedy taki chory :no:
 
Dziewczyny, dziękuję Wam wszytskim za rady i wsparcie! :tak:
Dziś rozbolało mnie gardło i zaczyna mi cieknac z nosa wiec nie wiem czy chwilowo sprawa sie sama nie rozwiaze i nie wybiore sie poz zwolnienie z powodu infekcji...:zawstydzona/y:
Kobieta w ciąży w ogóle nie może pracować w godzinach nadliczbowych (ani nocnych) - tego zabrania prawo!!!
Oni Tobie robią na złość, to Ty im zrób na złość, jeszcze Ci odszkodowanie będą płacić!!!

* "Pracodawca jest obowiązany udzielać pracownicy ciężarnej zwolnień od pracy na zalecone przez lekarza badania lekarskie przeprowadzane w związku z ciążą, jeżeli badania te nie mogą być przeprowadzone poza godzinami pracy. Za czas nieobecności w pracy z tego powodu pracownica zachowuje prawo do wynagrodzenia"

* "W okresie ciąży pracownica nie może być zatrudniana w godzinach nadliczbowych ani w nocy. Nie może też być oddelegowana poza stałe miejsce pracy, chyba że wyrazi na to zgodę. Jeżeli w związku ze zmianą warunków pracy, jej czasu lub stanowiska następuje obniżenie wynagrodzenia, kobiecie przysługuje dodatek wyrównawczy."
Wlasnie rozmawialam w pracy z ksiegowa na temat nadgodzin i powiedziala ze nie musze przychodzic w soboty i ze ona powie o tym mojej szefowej... nie wiem czy to dobre rozwiazanie, ale moze omina mnie jej uwagi. Poza tym moze ksiegowa bedzie bardziej kompetenta zeby wylozyc jej zasady kodeksu pracy niz ja :eek:
katarzynak83- idz do lekarza po zwolnienie kochana i nie tlumacz sie co za babsztyl z Twojej szefowej, moja siostra tez jest w ciazy i jest katechetka wiec zatrudnia ja ksiadz, byscie sie zdziwily jak ja potraktowano i uznano ze "specjalnie zaszla w ciaze" aby miec "za darmo pieniadze" bylam w szoku moze to odrebny przypadek ale jednak byl wiec moja siostrajest na zwolnieniu i spokojnie czeka na narodziny dzidziusia, nie ma sie co przejmowac tylko brac sprawy w swoje rece:-)

opowiem wam straszna historie jak ktos nie chce niech ominie ten kawalek, bo dziala na wyobraznie :
sytuacja z ostatnich 2tyg dziewczyna byla w ciazy dostala plamienia poszla do lekarza lekarz stwierdzil obumarcie plodu 10tyg lyzeczkowanie aby nie doszlo do zakarzenia, dziewczyna zostala oczyszczona po dwoch tyg miala dziwne uczucie ze nic sie nie zmienilo poszla do innego lekarza okazalo sie ze nadal jest w ciazy ze dziecko zyje a lekarz nieudolnie "wyczyscil" dziewczyne nie trafiajac w plod, mozna by powiedziec dzieki bogu tylko ze zostala odeslana do innego lekarza bo nie bylo pewnosci czy dziecko ma wszystkie konczyny:baffled:, mi sie nie miesci to w glowie w dzisiejszych czasach w dobrze znanym mi szpitalu i znalam tego lekarza szok szok szok gdyym nie byla w Londynie moze rodzilabym wlasnie w tym szpitalu?
Maju, historia Twojej siostry mnie zbulwersowala! U mnie w pracy po cichu tez czuje ze ksiegowa uwaza ze zatailam fakt bycia w ciazy zeby dostac lepsze umowe o prace.... w sumie faktycznie "zataiłam", ale to byl sam poczatek ciazy wiec w sumie sama moglam jeszcze o niej nie wiedziec....
Druga historia w ogole mnie powalila na ziemie i jestem w szoku :no: Niemożliwe, że takie rzeczy maja miejsce! W sumie ja tez cudem uratowalam sie przed zabiegiem bo niby zarodek mial juz sie nie rozwinac....ech, straszne!!! Zawsze trzeba isc do drugiego lekarzaw takich sytuacjach!!!!

Sheeppy, trzymaj sie cieplo i uwazaj na siebie!!! Staraj sie nie meczyc tylko duzo odpoczywac! Gdyby działo się coś złego koniecznie zgłoś sie do lekarza...

Dziewczyny, czy któras z Was ktora jest na zwolnieniu moze mi napisac jak zus placi pensje? W pracy powiedziano mi ze powyzej 30 dni na zwolnieniu placi 100% średniej pensji z 12 mies... Troche mnie to martwi bo ja dopiero w pazdzierniku dostalam podwyzke i jesli to prawda to szykuje mi sie wobec tego ciezki finansowo czas....
 
Ostatnia edycja:
Sheepy - szczerze współczuję. u mnie najpierw robią badania, a dopiero potem stwierdzają, czy biorą na oddział, czy nie. To może spróbuj w najbliższej przychodni, ktoś do ch..ery musi cię zbadać. Co za kraj - z jednej strony politycy nawołują "rozmnażajcie się, ktoś musi wasze emerytury płacić", a z drugiej strony, możemy liczyć tylko na siebie. Ale jestem zła.
Ja chodzę do poradni K, więc nic nie płacą ani za wizytę, ani za badania. Tylko USG robię prywatnie, ale to dlatego, że mają kiepskie.
 
reklama
"Podstawę wymiaru zasiłku dla pracownika stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających powstanie niezdolności do pracy."

Czyli dokładnie tak jak Ci powiedzieli.
 
Do góry