reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Dzięki Karjoka :-) niestety raczej się nie ułoży, on właśnie wrócił, nachlany i się awanturuje, za wszystko, co złe zwala winę na mnie, wyzywa mnie i w ogóle totalne dno. Za to jeśli wszystko będzie dobrze, to za parę miesięcy będę szczęśliwą mamą ;-)
Pozdrawiam
Kamila
 
reklama
kamigor strasznie mi przykro i mam nadzieje, ze ułożysz sobie życie z kimś kto Cię doceni i pokocha Twoje maleństwo, trzymaj się cieplutko
 
Dzięki Ell za wsparcie i słowa otuchy :-) Ja tam twarda jestem ;-) byle się tylko wygadać było do kogo i jakoś sobie poradzę, a facetów po tej pomyłce to mam dosyć na długo, ale kto wie może kiedyś ktoś miły się pojawi, kto pokocha mnie i mojego malucha ;-)
Buziaczki i wszystkiego dobrego :-)
Kamila
 
Kamigor na pewno znajdziesz kogoś w kim będziesz miala oparcie.A może i mężu obudzą się uczucia jak zobaczy że rośnie Ci brzuszek albo usłyszy placz dzieciątka- tego Ci życzę...i pamiętaj nie wolo Ci się denerwować!!!
 
Oj dziewczyny, strasznie mi sie przykro zrobiło czytając wasze posty :zawstydzona/y:
Kamila, jeśli jest aż tak źle w Twoim związku to myśle ze faktycznie powinnaś sie rozstać, zwłaszcza jeśli Twój mąż pije... niestety coś o tym wiem i nie warto w takim związku tkwić i być ofiarą.... nie wiadomo czy za jakiś czas Twój mąż nie zacznie sie zachowywac agresywnie w stosunku do Ciebie i dziecka...Przepraszam że tak mało optymistycznie do tego podeszłam ale mam bardzo smutne doświadczenia w tym temacie :-(
Sheepy, Kamila przytulam ciepło! Trzymajcie sie mocno dziewczyny! Wierze że bedziecie jeszcze bardzo szczesliwe w zwiazku :tak:! Bedzie dobrze, zobaczycie!
Ell, czekam z Tobą na piątek. Na pewno bedzie pięknie widać dzidzie :tak: Trzymam kciuki!
Ja czuje sie dobrze, co mnie w zasadzie dziwi słysząc o mdłościach, wymiotach i innych przyjemnościach ciążowych :baffled: Niestety jem bez umiaru :dry: i przytyłam już :-( Kurtki nie udało mi sie wymienić bo były tylko rozmiary 34!:szok: No cóż...

Z innej beczki to musze sie Was poradzić bo wczoraj zauważyłam na brzuchu wysypke! Wiem że któraś z Was pisała tu o tym ale nie wiem na czym staneło? Strasznie sie denerwuje czy to nie jakas choroba zakazna :-( Wysypka nie jest wypukła i w zasadzie prawie mnie nie swędzi.... dziś też zauważyłam że takie czerwone plamki mam tez na piersiach :szok: Nie wiem czy to może uczulenie?
Jak myślicie lecieć do lekarza (i ew jakiego?) czy czekac aż przejdzie?
 
katarzynak83 nie wiem co ci doradzić, może warto, aby internista to zobaczył, ale pamiętam, że ktoś na staraczkach chyba pisał o wysypce i chyba przeszło samo, o ile dobrze pamiętam

sheeppy mam nadzieję, że mimo wszystko ułoży ci się..bo to straszne być w takiej sytuacji, nie mogę sobie nawet tego wyobrazić, trzymaj się dzielnie
 
Kamigor podziwiam Twoją siłę. Bardzo dobrze że ją masz :tak:. Najważniejsza jesteś Ty i maluszek.
A Twojego męża to bym osobiście w D... kopnęła :angry: ( przepraszam za szczerość ).
Z pewnością spotkasz jeszcze kogoś z kom będziesz szczęśliwa.
Ja wychowałam się w rodzinie z alkoholem i wiecznymi kłutniami.
Uważam że to najgorsze co można dziecku zafundować i nie skazuj na taki los swojego dziecka.
Trzymam kciuki za Ciebie ;-)
 
Kamigor podziwiam Twoją siłę. Bardzo dobrze że ją masz :tak:. Najważniejsza jesteś Ty i maluszek.
A Twojego męża to bym osobiście w D... kopnęła :angry: ( przepraszam za szczerość ).
Z pewnością spotkasz jeszcze kogoś z kom będziesz szczęśliwa.
Ja wychowałam się w rodzinie z alkoholem i wiecznymi kłutniami.
Uważam że to najgorsze co można dziecku zafundować i nie skazuj na taki los swojego dziecka.
Trzymam kciuki za Ciebie ;-)
Zgadzam sie z Tobą, Gora...
 
........ ma nas w dupie i nie chce na oczy widzieć..

sheeppy trzymaj się. Nie rozumiem co się dzieje z tymi facetami :no:
Wierzę że ułożysz sobie życie i jeszcze będziesz szczęśliwa.
Może on zrozumie swój błąd..... mam nadzieję.
Ciąża to trudny czas dla wszystkich. Zarówno kobiet jak ich partnerów.
Jednak facet powinien Cię teraz wspierać i zrozumieć gorsze nastroje.
Same nie zachodzimy w ciążę i wszystko co się później dzieje jest wspólną sprawą.
Trzeba to przejść. Mam nadzieję że Twój facet to zrozumie i będzie starał się naprawić swój błąd.
Trzymam kciuki i ciepło pozdrawiam:blink:.
 
reklama
Kamigor, Sheeppy, strasznie mi przykro!!!! nie wiem co mam powiedziec bo nawet nie umiem sobie tego wyobrazic,ale wiem jedno ,ze bardzo chcecie miec swoje malenstwa wiec dbajcie o siebie!!! im mniej nerwow tym zdrowiej(wiem ze latwo powiedziec), ale mam nadzieje ze jakos sie ulozy,bo przeciesz jakos musi!!jestescie i bedziecie mamami a dzieci to najleprza inwestycja w zyciu...
 
Do góry