reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Ach tam dziewczyny, w pracy zawsze znajda sie babszytle:wściekła/y: i nie ma sie co nimi przejmowac, one pewnie bylyby pierwszymi, ktore polecialyby na zwolnienie, jak tylko dowiedzialyby sie, ze sa w ciazy:angry: Mnie sie rowniez szyjka bardzo skrocila, pracowalam po 7 godzin dziennie i juz nie wyrabialam. Ze schylaniem byla juz tragedia, brzuch mam teraz juz bardzo obszerny, wiec bedac na wizycie u gina powiedzialam, ze juz powoli nie daje rade. On zrobil badanie, podlaczyl do KTG i stwierdzil ze mam skurcze przepowiadajace, na ktore w 30 tygodniu ciazy bylo za wczesniej. Wobec tego dal mi juz zwolnienie na 3 tygodnie do samego macierzynskiego (na ten przechodzi sie w Niemczech 6 tyg. przed wyznaczonym terminem porodu). Coz zdrowie nasze i naszych nienarodzonych dzieci jest wazniejsze od jakichs tam kretynek w pracy:wściekła/y:
 
reklama
dziewczyny nie denerwujcie się bo nie ma sensu..ja to Was szczerze podziwiam że tak długo pracujecie bo ja jestem juz dwa miesiące na wolnym z czego bardzo sie cieszę:-)
 
Aga - a tak z ciekawości się zapytam , ile u ciebie jest macierzyńskiego?
u mnie 26 tyg, najwcześniej mogę pójść na 16 tyg przed planowanym porodem wg OM, najpóźniej 2 tyg.

ja właśnie wyliczyłam że wizytę u gp (lekarza prowadzącego) będę miała w tyg przed świętami - więc świetna okazja do zagadania o zwolnieniu lekarskim ;-) na pewno mnie zbada ginekologiczne by była jakaś podstawa do tego zwolnienia, a nie na zasadzie "pacjentce nie chce się już pracować " :-D

dobra, to ja zmykam do pracy :baffled: paaaa
 
Witajcie!!!
Ja dzis bylam w banku w sprawie tej kasy za wozek... no i okazalo sie ze to nie jest takie proste... firma strasznie zalega z platnosciami... no i z pewnoscia ciekawe czy mi oddadza ta kase... beda sie starac cosik zrobic ale to nie jest pewne... JESTEM WSCIEKLA... tak myslamam ze to nie jest koniec calej tej bieganiny... kuzwa ile jeszcze???
No ale dzis zamowilam kolejny wozek ale w sklepie i w poniedzialek ma byc... na szczesie nie dawalam zaliczki i mam go odebrac sama w sklepie i wtedy zaplacic...

 
Barmanko, macierzynski zaczyna sie u nas 6 tygodni przed porodem i konczy 8 tygodni po porodzie (wiec ma sie 14 tyg macierzynskiego, platnego 100 % + 3 lata wychowawczego, z ktorego tylko 1 rok jest platny (70% pensji netto))
 
aga29 z tym macierzyńskim to kiszka jest u Was...macierzyński jest strasznie przez to krótki ,ale za to duży plus za wychowawczy. U nas osoba na urlopie wychowawczym może się tylko oblizać , nie dostanie ani grosza jeśłi dochód na osobę w rodzinie przekracza 504 złote :baffled: pensji. Już teraz jest cięzko a co dopiero potem . Echhh chory kraj.
A powiedzcie mi , może wiecie jak to jest ...
jeśli ja i M nie mamy ślubu to czy ja jestem w świetle prawa samotną matką?
Ja już sie tak pogubiłam w tych niuansach wszystkich ,że nic nie wiem. Chcemy by Damian nosił nazwisko M ale małżeństwem tak prędko nie będziemy i czy w związku z tym mam jakieś szanse na jakiekolwiek pieniądze na wychowawczym??
 
Barmanko, macierzynski zaczyna sie u nas 6 tygodni przed porodem i konczy 8 tygodni po porodzie (wiec ma sie 14 tyg macierzynskiego, platnego 100 % + 3 lata wychowawczego, z ktorego tylko 1 rok jest platny (70% pensji netto))
Też bym chciała mieć rok wychowawczego 70% płatnego. Fajnie!
Confi ja niestety za bardzo nie odpowiem Ci na to pytanie. Wiem tylko tyle od koleżanki, która ze swoim chłopakiem mieszka i mają dziecko, że ona dostaje 400 zł miesięcznie wychowawczego, bo im nie przekracza dochód (jej chłopak ma na papierku najniższą krajową). I z tego co wiem na tym mieszkaniu jest zameldowana tylko ona z dzieckiem, a on u swoich rodziców. Ale nigdy nie wnikałam w szczegóły i nie pytałam jej o nic. Tyle sama powiedziała.
 
confi - mam kilka znajomych, które mają dzieci, aczkolwiek ślubu z tatusiami pociech nie wzięły... Dzieci mają nazwiska po Tatusiach - a mamusie uchodzą za samotne mamy i mają z tego tyt. jakąś kaskę.. Warto jednak sprawdzić ten temat - bo mogło coś się zmienić...
 
Confi, moze krotki ten macierzynski, ale procentuje za to wychowawczy, poniewaz nawet gdy nie pracowalas przed porodem nalezy Ci sie 300 EUr miesiecznie przez rok:tak: Coz by mnie zbawil 20 tygodniowy macierzynski, jezeli pozniej jest beznadzieja i trzeba wracac do pracy, albo probowac zyc z jednej pensji. Do tego dochodzi problem z opieka nad mala 5 miesieczna dzidzia, gdy rodzice obydwoje pracuja. Wiec mowiac szczerze, nie ubolewam nad tym, ze ten macierzynski u nas jest o 6 tygodni krotszy, a wrecz przeciwnie:tak:.
Wydaje mi sie, ze skoro nie jestescie po slubie, to bedziesz traktowana w swietle prawa jak samotna matka i z tego tytulu przysluguja Ci wszystkie dodatkowe swiadczenia. Tak przynajmniej jest w przypadku mojej kolezanki mieszkajacej na Pomorzu.:tak:
 
reklama
aga29 - zazdroszczę Ci tego wychowawczego:happy2: ja niestety będę musiała zostawić swoje Dziecię pod opieką babć (raz jednej raz drugiej - co by się nie zamęczyły..).
 
Do góry