reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

confi - rozbroiło mnie to ryczenie na końcu (mojego kota wystraszyły wcześniejsze dźwięki)!!! hehe - mój psiak tylko wygląda jak krowa (dalmatynczyk), a zachowuje się jak cielę!! Ale Twój... pełen szacun!!!:rofl2:
 
reklama
a ja dopiero teraz zerknęłam na swój suwaczek

zostało 60 dni :-) :-) :-) :-)

oj rety, jak ten czas leci......

ojj, leci, leci... a ja coraz bardziej czuję, że i tak Niunia mi się pospieszy :happy:
właśnie siedze na allegro i buszuję po aukcjach... jeszcze tyle do zakupienia!!!
 
ankzoc napewno donosimy do 36tyg. i będzie ok:) ja myślę pozytywnie bo trafiłam na fajnych lekarzy w szpitalu,nie mam skurczów ,zalożyli mi ten krążek więc myślę że będzie ok:) slonkoonline z tego co mówili mi w szpitalu to jak są jakieś problemy z niunią to starać się nie głaskać brzusia bo pobudza się w ten sposób dzidzusia a on pobudza macicę do skurczów.jeśli masz słabego gina to lepiej skonsultuj się z innym,nawet prywatnie bo co dwie głowy to nie jedna a takie bóle raczej nie są normalne.a co do ruchów to w szpitalu po śniadaniu,obiedzie i kolacji kazali nam liczyć ruchy jeśli w ciągu godziny po zjedzeniu posiłku jest 10 ruchów to jest ok jeśli 4 to za mało. dziękuję za wsparcie i oby do 36tygodnia,pozdrawiam was wszystkie i oszczędzajmy się jak najwięcej bo póżniej to już nie będzie czasu:))))
 
Widze, ze Wasze ruchy (klikanie) na forum sie zwiekszyly znacznie.
Ja nie dalam rady i usnelam. Maz mnie obudzil sms'em, ze chcialby nalesniki... Juz jakis czas o tym gada, wiec chyba sie wezme i mu zrobie. Tylko bedzie trzeba sie streszczac bo dzis szkola rodzenia.

Co do metek, ja chyba sobie dam spokoj, bo czesc ubranek ma metki w nogawkach i sa miekkie. Nie jak w naszych (doroslych) ubraniach. A wycinac? No to chyba nie jest sposob. Lepiej juz je wypruc, bo takie pozostalosci chyba jeszcze gorzej denerwuja niz cala metka.

Wiadomo, ze jezeli bede czuc Julke, to nie bede latac. Wierzcie mi, ze w ten weekend ja sie naprawde wystraszylam. W piatek zjadlam kebaba, a pozniej cala noc chorowalam. Julka w sobote to tylko lekko pod zera noge wpychala. Nic wiecej.... wiec jak w niedziele bylismy na zakupach i tez bylo tak samo, to stwierdzilam, ze moze cos i jej zaszkodzilo. Poza tym zaszkodzic napewno nie zaszkodzi, a jak cos sie bedzie dzialo to pomoze.:tak:
We wtorek bede miala USG, wiec pewnie sie wyjasni czy duzo wody, czy poprostu byl cichy dzien. No i wreszcie ja zobacze po prawie 10tygodniach!:-D
 
Witajcie dziewczyny. Dawno mnie nie było i nie dam rady nawet nadrobić tych postów. Leżałam kilka dni w szpitalu. Nie myślałam że tam zostanę, pojechałam z napinającym się brzuchem. Myślałam że zrobia ktg, przepiszą co mam brać rozkurczowo i do domu a oni mi kazali się kłaść na oddział. Dodatkowo wyszło że szyjka mi się skróciła. Naszpikowali mnie lekami i z uwagi na fakt że ktg nie wykazało skurczy to wypisali mnie do domu z torbą leków. Stwierdzili ze z takim stanem rzeczy to jeszcze do nich pewnie wrócę poleżeć ale aktualnie sytuacja opanowana bo żadnego rozwarcia nie ma. mam dużo wypoczywać, leżeć.
 
slonko - hmmm...naleśniki... kurcze - mi też chodzą po głowie.. Jednak ja już jestem umówiona z mężem na obiad - spaghetti ;-) ale może jutro (tymbardziej, że ser twarogowy waniliowy już mam (ten biedronkowy) - pychaaa - polecam) ...
 
reklama
o kurcze jusmarwoj - to nie zaciekawie z Twoim stanem.. Ale najważniejsze, że sytuacja opanowana :-) Słuchaj się lekarzy - i nie przesilaj się. Skoro masz leżeć - to leż (aczkolwiek wiem jakie to trudne.. Dla mnie wieczor to kara, to samo zresztą z nocką...).
 
Do góry