reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

Hejka:-)
Janeta
- wiem z doświadczenia moich koleżanek, że dzidzia czasem może nawet kilka dni niewiele się ruszać.. Oczywiście w takich momentach się denerwowały ale jak tylko zaczął znowu wywijać fikołki zostały uspokojone:tak: Zawsze też można iść do lekarza - wtedy bardziej się uspokoisz bo szkoda nerwów..dzidzia odczuwa nasze nastroje.. Aha.. a pod koniec ciąży to dzidzia ma już niewiele miejsca i wtedy tym bardziej niewiele się rusza. U mnie jest różnie ale najczęściej jak idę spać zaczynają się fikołki mojej dzidzi :rofl2:
(...)co do tych zwapnień na łożysku to w większości robią się one z palenia papierosów ale ja nie pale drugą przyczyną mogą być przebyte infekcje w ciąży. A na necie wyczytałam też że pod koniec ciąży jest to normalny objaw "starzejącej"się ciąży. Najważniejsze żeby nie było tego za dużo bo może doprowadzić do przedwczesnego porodu
Monika88 - czyli z tym zwapnieniem nie masz się co martwić.. nie palisz więc zwapnienie nie powinno się powiększać.. kochane łożysko wciąga wiele:-)
(...) Kokoszka - z centylami teraz będziesz mieć do czynienia cały czas, szczególnie jak córcia się urodzi. 10 centyl oznacza że 10% dzieci w danym wieku ma taką wagę i wzrost, 50 centyl - że 50% dzieci danym wieku ma taką wagę i wzrost,i analogicznie 90 centyl. W siatce centylowej występuje przede wszystkim 3 centyl, 50 i 97. Ale spokojnie, niedługo to opanujesz jak będziesz sprawdzać wzrost i wagę swojej Marysi.
Ania_77 - dzięki za wyjaśnienia.. conieco rozjaśniłaś mi również sprawę centyli:tak:
(...) A jeszcze chciałam podzielic się z wami tym co powiedziała położna na szkole rodzenia. Wiekszość z nas zwraca uwagę na twardniejący brzuch i skórcze z brzucha, ona bardzo kazała zwracać uwagę na skórcze z pleców, krzyżowe, żeby tego wcześniej nie ignorować bo nie kazda z nas bedzie miała z brzucha.
No i jak dbamy bardzo o to co jemy i jemy też co dzień witaminy to przez to rodza się duże dzieci.
Nina2003 - hmm..a jak się czuje skórcze z pleców? Bo twardniejący brzuch często mam ale on mnie nie boli..więc tym rozumiem mam się nie przejmować:confused: Ale nie wiem jakie to uczucie mieć skórcze z pleców.. Czy samo to, że bolą krzyże to są skórcze? Czy jak... Wiem co znaczy jak łapie skórcz nogi..może to ma być coś podobnego? Może te pytanko wydaje się głupie ale serio nie wiem:zawstydzona/y:
A jeśli chodzi o dietę w czasie ciąży.. to ja właśnie jem witaminki i full owoców to pewnie dlatego dzidzia rośnie jak na drożdżach, że moja pielęgniarka się pytała czy to nie bliźniaki będą:szok: oj coś czuję.. ciężki będzie poród..a ja tak bardzo chcę bez znieczulenia...:baffled:
Okruszek.emi - ćwiczenie mięśni Kegla to dobra sprawa:tak::tak: byle tylko się zmobilizować.. Można je wykonywać w każdym momencie i dodam, że wzmocnione przez to mięśnie dna macicy - służą łagodniejszemu porodowi, zapobiegają opuszczaniu się narządów i nie trzymaniu moczu a nawet zwiększają satysfakcję w czasie seksu. Ja ćwiczę jak mi się przypomni.. ale czas się w końcu zmobilizować do systematycznych ćwiczeń :rolleyes:
 
Ostatnia edycja:
reklama
oj Okruszku tak bardzo cieszę się że u ciebie wszystko w porządku :tak:
z twego posta bije takim pozytywnym nastawieniem do życia że szok :-) teraz to już na pewno nie możesz nic nie pisać do nas, tylko co dziennie pisać do nas i pozytywnie nas nastrajać na caaaały dzień :tak:

duży ten twój chłopczyk, jak na 27 tyg - a po brzuszku wcale tego nie widać....
a dlaczego szykuje ci się cesarka?

zdjęcia masz piękne, i bardzo dobrze że chcesz się wziąć za to od strony zawodowej, na pewno ci się powiedzie!! :tak: już zazdroszczę kobietką w twoim mieście :sorry2:..
o tym odlewie z masy gipsowej pisałam wcześniej, na allegro można było znaleźć taki gips, koszt ok 57zł - więc całkiem sporo jak na allegro :baffled: moim zdaniem też jest to super pamiątka :tak:

u męża też na pewno niebawem sprawa się wyklaruje - zobaczysz :tak: moim zdaniem to on powinien zając się tą fotografią ... choć po chwili namysłu - może raczej nie bo to dla ciebie będzie wtedy KONKURENCJA ;-):-p:-D
a tak poważnie, to wiesz teraz pracodawcy d obie kryzysu nic sobie z ludzi nie robią, traktują ich jak przedmioty ... straszne to jest :crazy:

a dlaczego ty do nas nic nie piszesz? (bo rozumiem że jesteś w domciu, nie pracujesz tak?)

pozdrawiam cię gorącą i przesyłam całuski i głaski dla syneczka :*****
 
Barmanko....wiesz ja jestem w domku, ale nie daję rady tyle czasu spędzać przy kompie :sorry2: Nie piszę na otwartym, bo Wy piszecie tak szybko i tak dużo, że w czasie kiedy ja miałam taki okropny kryzys, nie miałam ochoty na BB :zawstydzona/y: potem pakowanie, bo przeprowadzka, a teraz było rozpakowywanie :szok::szok::szok: Masa godzin poza forum...i proszę dosłownie zatrzymałam się gdzieś na początku lutego...jak jeszcze o Liliann do Was pisywałam....teraz to już jest ze 200 albo i lepiej stron do przodu...Sporo nowych mamuś...i ja ciągle nie w temacie...:zawstydzona/y:....
Trudno mi nawet jeden dzień nieobecności nadrobić bo też wiąże się z 3 godzinnym posiedzeniem...:szok: Ja się cieszę, że tyle piszecie....ale nie nadążam....ograniczam się do forum zamkniętego...
Z tym gipsem to śmieszna sprawa....bo pakowany jest po prostu zwykły biały gips w ładne pudełko :-D i w sklepie budowlanym on kosztuje ok 4 czy 6 zł za 2 kg, a ten w ładnym opakowaniu tak jak piszesz ok 60zł :szok: i jest go z całą pewnością duzo duzo mniej. Muszę jeszcze o tym poczytać dokładnie...ale przecież i tak nie dotykałabym ciała bezpośrednio samym gipsem...tylko już sobie w głowie opracowałam, że najpierw cienką folię malarską bym kładła, by nie pobrudzić ciała...i by nie było bezpośredniego kontaktu z ciałem, bo skóra w ciąży może różnie reagować... :confused: A nawet nie wiem co zawiera to ładne pudełko:confused: Muszę się zorientować.

No nic i ja Ciebie cieplutko pozdrawiam i życzę wzystkiego dobrego...i głaski dla Twojego Maleństwa!!!:-D
 
Okruszku szkoda że tak rzadko do nas zaglądasz :-(
ale fajnie że się odzywasz teraz ;-)
no ja wiem co to znaczy mieć zaległości na forum... w ciągu dnia jeszcze jest ok (bo pracuje wieczorami), ale jak jestem w pracy nie mam dostępu do kompika, i potem wieczorem też mam sporo do nadrobienia ;-)

mówisz że to zwykły gips jest? hmmm :confused:
tu masz linka, popatrz jeśli chcesz
Gipsowy odlew brzuszka, pamiątka, Baby Art (569553390) - Aukcje internetowe Allegro
(u tego samego sprzedawcy są takie odlewy dla dziecko, i tam są filmiki jak to zrobić, ale na brzuszek nie widziałam filmiku)

odzywaj się do nas od czasu :tak: bo nie każda z nas ma dostęp do zamkniętego... ;-)
 
Joannn ból pleców jest ciągły i mija po zmianie pozycji, po masażu. A skórcze z pleców tak jak te z brzucha są regularne. Tak ta położna tłumaczyła.
Ja ostatnio miałam trzy w ciągu dnia i nie da sie tego pomylić. Zaczeło mnie boleć w dole pleców w części lędzwiowej i przeszło do podbrzusza i brzuszek stwardniał troszkę. Na szczeście nie powtórzyło się już później bo wystraszyłam się. Ale tak jak pisałam od razu stwierdziłam, ze to jakieś skórcze musiały być.
Okruszku super że mąż jakąś prace załapał skoda, że w takich warunkach musi pracować. Ale chociaż spokojnie możecie czegos innego poszukać.
Słonko ja też zaczynałam ciąże od prywatnych wizyt, ale 80 zł za wizytę + USG + badania to dla mnie za dużo więc wybrałam państwowo, na razie nie narzekam. A teraz i tak szkoła rodzenia prawie 200 i to jest przy szpitalu, jak bym chciala taka prywatną to 300. A w moim szpitalu i tak na razie nie ma porodów rodzinnych już prawie 2 miesiąc z powodu epidemii chorób.
 
nina2003 masz o 100zl tansza szkole rodzenia niz ja. Tez chodze do szpitala, bo to zawsze bedzie swojego rodzaju "wtyczka" na oddziale :) Prowadza ja polozne ze szpitala. No i jest (chyba) w planach "wycieczka" na oddzial.
Ja mogam sobie zalatwic w ramach programu "Zdrowie, mama i ja" darmowa, ale gdzies w Wa-wie. No, ale nie bede w Wa-wie rodzic, wiec niby zbedne mi to.
Szkoda, ze za wszystko trzeba placic. Kurde!
Ostatnio slyszalam, ze w niektorych krajach znieczulenie ZO jest bezplatne, a u nas.... Szkoda gadac! Lekarz decyduje czy pacjentka jest w stanie zniesc bol! Bo on niby czuje i wie jak to jest! No chyba, ze sie trafi kobieta poloznik, to moze cos o tym wiedziec. Moze i u nas sie cos ruszy. Ostatnio Krystyna Janda zlozyla pismo do premiera w tej sprawie i na manifie 8 marca tez bylo o tym rozmawiane.
Powiem Wam tak szczerze, ja najbardziej boje sie (wtydze) tego darcia ryja, jak bedzie bolec. Bo bol z mysla o dzidzi wytrzymam! Ale jednak krepuje sie tego krzyczenia gdyby tak bardzo bolalo :( Ja wiem... Bo juz mi ze 100 osob to mowilo, ze nie tylko ja bede sie drzec, ale jest to dla mnie krepujace.

A co do mojego lekarza... No fakt zbyt dobry to on nie jest, ale drugi lekarz w przychodni ma ze 100 lat i raczej bym nie chciala do niego isc. Poza tym nie pracuje on w szpitalu. No coz... wazne ze daje skierowania na badania i chociaz czesc pieniedzy zostaje w kieszeni. I tak najwiecej o dziecku dowiem sie od radiologa na USG.
 
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:już czwarty raz pisze i chyba zaraz laptopa wyrzuce przez okno....co napisze to mi sie net wyłancza i brak połączenia .....ale jestem zła od rana z tym dziadostwem walcze a tu postów przybywa - macie dziewczyny tempo :-).
W zeszłym tygodniu byłam u polskiego gina(w Polsce) przez to długa nieobecność na forum.Poraz pierwszy mnie ktoś zbadał w czasie tej ciąży ,dzidzia rośnie i zdrowa choć malutka 1290 na 31 tydzień i termin przez to mi sie wydłurzył na połowe maja ale u mnie małe dzieci to norma.Za to u mnie nie najlepiej , szyja zkrócona i mięka ,brzuch twardnieje ,dostałam nospe i aspargin ,nakaz dużo lerzeć i nie wiele chodzić a jakoś sie wytrwa :tak:.
 
Tak dzisiaj jest jakis straszny dzien :) dla wiekszosci z nas.
Ja w zasadzie dopiero z lozka sie podnioslam, od rana. Strasznie mnie glowa bolala, pozniej zaczelo mnie mdlic i w zasadzie nie wiele brakowalo zebym wymiotowala. Wiec podjelam decyzje, ze trzeba kawke wypic light'owa. No i wypilam. Kawka pomogla sie "wlasciwie" zalatwic (bo przez te zelazo bywa roznie) no i ciesnienie juz w normie i glowa nie boli i juz nie mdli.... Nawet zrobilam fotki moich zdobyczy Julkowych i zaraz sie pochwale.
Ale sie namachalam, zeby sobie zalozyc rekaw od cisnieniomierza :) Mam taki tradycyjny i sama jestem w domu :D Uf... Jeszcze troche a by wyladowal 2 piertra nizej na podworku. No, ale cisnienie prawie ksiazkowe 120/75. No i czuje sie o niebo lepiej. Po kawce nawet Julka sie ozywila...
 
No to Słonko macie zdzierców w tym szpitalu. U mnie też położne prowadzą zależy która ma dyżur. A w większości fajne są. Właśnie wczoraj sama połozna mówiła, że lepiej jak cięzarna chodzi na szkołe rodzenia bo jak trafia na porodówkę to nie jest tak bardzo przerazona. Chociaż zna część położnych, widziała oddział wczesniej. A u tych, które nigdy nie były w szpitalu nikogo nie znają widać przerażenie w oczach i nawet im ze strachu skórcze ustepują.

No mój lekarz nie pracuje w szpiatalu, ale wiem że nawet ordynator OCP i porodówki czasem ignoruje swoje pacjentki przy porodzie, nawet jak chodziły do niego prywatnie na wizyty.

Z tą kawa masz dobry pomysł chyba wykorzystam bo mnie też jakos ta pogoda źle nastraja. taka do niczego jestem. I widze, że nasze dzieci bedą podobnie sie nazywać. Bo u mnie chłopiec bedzie - Julian.

Aha co da wagi dzidzi to mam tak jak ty też tylko w 21 tyg było USG. mały wazył 430 gram. A teraz czekam na kolejne USG

 
reklama
OKROPNY DZIEŃ pojechałam sobie do sklepu a właściwie do apteki po mustele wracam do samochodu patrze a tu BLOKADA :szok::szok::szok:założona. Nie jestem w stanie opisać jaka byłam wściekła, potem na tym deszczu musiałam czekać aż panowie wiejscy przyjadą łaskawie zdjąć tą blokade i oczywiście mandacik wypisać. Sam mandacik wypisywał 15 min.:wściekła/y: myślałam że go uduszę i jeszcze głupio się pytał czy na znakach się znam. Wtedy to juz nie wytrzymałam i powiedziałam że znaki z tego co pamietam montuje się na takiej wysokości żeby kierowca jadąc zauważył a ten znak jest na wysokości jakiś 4 metrów i siedząc w aucie trudno jest go zauważyć bo patrze przed siebie a nie w niebo i że powinni się zająć tymi co ten znak tam umieścili a nie kierowcami którzy go nie zauważają- no chyba że mają w tym swój interes
No i takim oto sposobem zaliczyłam pierwszy mandacik 100zł:wściekła/y: i jeden punkcik
 
Do góry