reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Witajcie Dziewczynki :sorry2:
Nie udzielałam się jakiś czas na otwartym...mam ciężki czas...tylko Was czytam...a piszecie tak dużo, że czasem 3 godziny muszę nadrabiać. :-p

ja też okruszku czasem mam takie dni :-( że jest mi ciężko na duszy i wogóle .. wtedy tylko czytam was a się nie udzielam :-(
ostatnio zrobiłam się jakaś wrażliwa na pogodę, jeśli jest słoneczko piękne (tak jak dziś :-)) ja się czuję lepiej, ale jak jest pochmurno, ciemno i deszczowo to taka sama "pogoda" jest w mojej główce... :baffled:

Wiele z tych ćwiczeń jest bardzo delkiatnych....o wielu piszą w internecie w gazetach np. "M jak mama"...Odrazu poczujecie się lepiej...zapewniam Was...to tylko 15-20 minut, ale za to przespana noc, brak bólów i duuuużo lepsze samopoczucie
a czy mogłabyś podać jakąś stronkę gdzie znajdę te ćwiczenia ? :sorry2: bo moja szkoła rodzenia zaczyna się bardzo późno - 1 kwietnia :-( :-( a myślę że teraz warto byłoby popatrzeć na te ćwiczenia i spróbować w razie bóli jakiś :tak:
 
reklama
Kochane pierworódki :-) W momencie kiedy położą Wam malucha na brzuch już nie pamiętacie o boleściach związanych z porodem. A przy opuszczaniu szpitala dosłownie nic się nie liczy. Chcecie tylko jak najszybciej znaleźć się w domu i opiekować dzidziusiem :-) Jak maluch ma kolki albo budzi się co kilka godzin w nocy, to po paru miesiącach możecie odczuwać zmęczenie. Ale jak wszystko jest ok, to nawet nie zauważycie jak pójdzie do przedszkola. Dla porównania ja miałam 2 tygodnie "poporodowy okres" ;-)
 
okruszku- no to prawie razem bedziemy obchodzic rocznice, ja tez na nic konkretnego sie nie nastawiam, moze wybierzemy sie pospacerowac nad morze, jakas mila kolacyjka przy swiecach, ale to wszytsko zalezy od mojego samopoczucia, bo ostatnio nie jest jakies zadawalajace, nie wiem sama czemu, czasami sie zastanawiam czy to moze z powodu odstawienia zelaza, mialam wczesniej hemoglobine 11,1 i dostalam zelazo teraz po m-cu mam 11,4 i lekarz juz mi nie kazal brac, dziwnie jakos!
 
Fajnie macie, ze Ci mezowie z takimi inicjatywami sie zglaszaja... Bo u mnie to ja bym musiala cos takiego zaplanowac :) W ciagu tych hm... 6 lat pamietam tylko jedna niespodziewana kolacje, na zareczyny, ale ogolnie wiedzialam o co moze chodzic :D Hihi... Nawet teraz na Walentynki moj mezus nic mi nie kupil. Akurat wypadaly imieniny tesciowej i na sile chcial cos kupic mi w kwiaciarni. No, ale ze ja w zlosci powiedzialam, ze nie chce to nie kupil.

Na dzien kobiet bede miala romantyczny wypad na kabarety to Sali Kongresowej :D Chociaz nie mowie, ze sie nie ciesze.
 
ja też okruszku czasem mam takie dni :-( że jest mi ciężko na duszy i wogóle .. wtedy tylko czytam was a się nie udzielam :-(
ostatnio zrobiłam się jakaś wrażliwa na pogodę, jeśli jest słoneczko piękne (tak jak dziś :-)) ja się czuję lepiej, ale jak jest pochmurno, ciemno i deszczowo to taka sama "pogoda" jest w mojej główce... :baffled:



a czy mogłabyś podać jakąś stronkę gdzie znajdę te ćwiczenia ? :sorry2: bo moja szkoła rodzenia zaczyna się bardzo późno - 1 kwietnia :-( :-( a myślę że teraz warto byłoby popatrzeć na te ćwiczenia i spróbować w razie bóli jakiś :tak:

Wiesz...nastrój tak naprawdę nie jest uzależniony od pogody tylko od Twojego nastawienia...od Twoich myśli...Od Ciebie zależy jaki będziesz mieć nastrój...sama się wprowadzasz w stany smutku...(no chyba że są ku temu wyraźne powody, jak jak miał ostatnio, że mąż mój stracił pracę, że problemy finansowe zaczęły się nawarstwiać itp)...Ale takie wkręcanie sobie że jest mi smutno, bo brzydka pogoda za oknem, to jest coś co sama możesz zmienić :tak: zapanować nad swoimi myślami ...i jest wiele sposobów na to by poprawić sobie nastrój samemu... Dobra książka, film...może relaksacyjna muzyka...może spacer...choćby z parasolem...;-) Może warto coś namalować fajnego z myślą o Maleństwie...potańczyć sobie przy ulubionej muzyce...I przede wszystkim warto skierować myśli na coś co przynosi nam uśmiech...i nie poddawać się złym nastrojom...:tak:

A tu są stronki gdzie są różne ćwiczenia...no ja nie mam takiej gdzie są te które wykonuję ja, ale są to podobne ćwiczenia. Ważne jest by oddychać podczas ich wykonywania...nie przemęczać się...i nie musisz robić tyle powtórzeń co jest napisane...rób według własnego tępa...według własnych sił...:nerd:
dziecko-info.com
www.maluchy.pl :: gimnastyka w czasie ciąży
Proste ćwiczenia z EASY BALL dla ciężarnych Ť maluchy.pl
a to jest bardzo fajny film z zestawem ćwiczeń...:nerd: bardzo podobne robimy na szkole rodzenia :tak:
[video=youtube;4El0YH5CXmE]http://www.youtube.com/watch?v=4El0YH5CXmE[/video]
 
Kochane pierworódki :-) W momencie kiedy położą Wam malucha na brzuch już nie pamiętacie o boleściach związanych z porodem. A przy opuszczaniu szpitala dosłownie nic się nie liczy. Chcecie tylko jak najszybciej znaleźć się w domu i opiekować dzidziusiem :-) Jak maluch ma kolki albo budzi się co kilka godzin w nocy, to po paru miesiącach możecie odczuwać zmęczenie. Ale jak wszystko jest ok, to nawet nie zauważycie jak pójdzie do przedszkola. Dla porównania ja miałam 2 tygodnie "poporodowy okres" ;-)

No i owszem zgodze sie. :tak:Tylko to jest tak dziwnie, ze i sie boje i bym wszystko oddała, zeby juz mieć Julke. No coz tylko chwalic, ze sa odwazne i dzielne, ktore ida do przodu. Ja naleze do tych mniej odwaznych :happy: Troche sie musze pobac. Napewno jak juz bedzie porod to bede TAKA dzielna i nie bede krzyczec, tylko mocno przec i tulic juz potem Julcie :-)
 
O kurde jak juz pozno!

Musze leciec. Mam szkole dzisiaj. Wyobrazacie sobie, ze mam dzis zajecia od 16.45 do 20.45. Jutro jeszcze gorzej od 8.00 do 20.30. To nawet dla tych co nie sa w ciazy ciezko bedzie wytrzymac, a co dopiero ja mam powiedziec. Wysiedziec tyle czasu w jednej pozycji. Normalnie jest to NIENORMALNE! :no:
Laskawcy dali jedna przerwe 30 minutowa.... :dry: bo tak poza tym to jakies 10-15 min. na siusiu. Ah! Jade zobacze, moze jakies przedmioty bedzie mozna sobie odpuscic :-p i wtedy chociaz troszke soboty pobede z mezusiem....

No nic dziewczynki. Ja zmykam. Do zobaczenia....
Papa!

 
reklama
Cześć dziewczynki, ja dzisiaj w nieco lepszym nastroju, bo wczoraj to hormony buzowały i nawet się poryczałam. Za to wieczorem byłam w Gdańsku w sklepie "Mama i ja" i kurde dostałam oczopląsu i nawet nie zdążyłam wszystkiego obejrzeć, bo już sklep zamykali. Za to zdążyłam się zdecydować na wózek i fotelik samochodowy dla malucha, ale tego jeszcze póki co nie będę kupować.

Ja powiem Wam, że kiedyś to się panicznie bałam porodu, a teraz to stwierdziłam, że jak inne sobie radzą to i ja dam radę i tak samo z opieką nad dzieckiem. Zresztą tyle już czekam na tego mojego malucha, że najważniejsze jest dla mnie to, że wreszcie będę go miała. Wiem, że przed porodem i tak będę się denerwować i bać trochę, ale to pewnie każda z nas tak będzie miała.
 
Do góry