Już fotke sukni gdzieś wstawiałam na forum ale jak wróce do domku i będę miała więcej czasu to wstawie jeszcze raz bo jeszcze mam jedną upatrzoną jakoś będę musiała sobie dać rade Polak jak musi to potrafi hehe nie wiem najwyżej zamiast sexi bielizny będę miała reformy z kalesonami i pampersem
reklama
mama_Bartusia
Maj Bartus i Oliwcia
czesc dziewczyny!!!
piszecie tak o tym czyszczeniu jak by to jakas kara byla))
to nic strasznego!!!! jak juz jest dzidzia na swiecie to nawet nie bedziecie mialy czasu i checi o tym myslec)
ja urodzilam Bartusia w ten sam dzien jak teraz mam termin wiec i ten czas juz przerabialam, nic straznego, i przepisowo trwa 6 tyg ale naprawde u mnie bylo chyba z 3...
nie ma sie czego bac
glowka do gory!!!!
lato bedzie nasze!!!))hihihi
piszecie tak o tym czyszczeniu jak by to jakas kara byla))
to nic strasznego!!!! jak juz jest dzidzia na swiecie to nawet nie bedziecie mialy czasu i checi o tym myslec)
ja urodzilam Bartusia w ten sam dzien jak teraz mam termin wiec i ten czas juz przerabialam, nic straznego, i przepisowo trwa 6 tyg ale naprawde u mnie bylo chyba z 3...
nie ma sie czego bac
glowka do gory!!!!
lato bedzie nasze!!!))hihihi
barmanka79
Deus Dona Me Vi
Ja mam 27 maja 3-cią rocznicę ślubu i dokładnie na ten dzień wyznaczony termin porodu, więc jedyny wyjazd jaki jest możliwy to na porodówke Ale cieszyła bym się z takiego prezentu:-)
Kochana - u mnie to dopiero ....
12 kwietnia będą moje 30-te urodziny
12 kwietnia moja 1-sza rocznica ślubu
17 maja Marcelek powinien przyjść na świat - do tej pory nie mogę wybaczyć mężowi że się o ten jeden miesiąc nie pośpieszył ;-) (szkoda wielka - super prezencik byłby dla mnie na urodzinki i na rocznice)
slonkoonline
Mama Juleczki
mama_Bartusia No wlasnie... Ty masz za soba, a niektore z nas boja sie niezanego Dla nas pierworódek wszytsko jest nowe. I ja osobiscie wielu rzeczy dowiaduje sie niespodziewanie.
Nawet tak naprawde nie wiedzialam, ze mam jakies skurcze macicy. Dopiero teraz zauwazylam, ze faktycznie czasem jest tak, ze mam caly brzuch twardy.
Nawet tak naprawde nie wiedzialam, ze mam jakies skurcze macicy. Dopiero teraz zauwazylam, ze faktycznie czasem jest tak, ze mam caly brzuch twardy.
barmanka79- my po slubie a w zasadzie w czerwcu bylismy dopiero na naszej podrozy poslubie pojechalismy do turcji- coz to byl za wspanialy czas lenistwa w tym roku nigdzie nie pojedziemy tzn nad poskim morzem mamy zamiar chociaz tydzien pobyc z dzidzia, no a w przyszlym roku to zapewne gdzies dalej wybierzemy sie nasza trojeczka
barmanka79
Deus Dona Me Vi
nie wiem najwyżej zamiast sexi bielizny będę miała reformy z kalesonami i pampersem
he he ale się uśmiałam
tylko uważaj kochana, bo zespół muzyczny (czy dj - nie wiem co będziesz miała na weselu) podczas oczepin czasem ma głupie zabawy / pomysły ;-) że już nie wspomnę o poprawinach
no a ja czekam na mężulka i na paczuszke z Polski, normalnie to wsiąkł jak kamfora ;-) pewnie ten mój towarzyski mężuś wszedł na kawke do znajomych
a ja się doczekać nie mogę....
okruszek.emi
bardzo szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 5 334
Witajcie Dziewczynki
Nie udzielałam się jakiś czas na otwartym...mam ciężki czas...tylko Was czytam...a piszecie tak dużo, że czasem 3 godziny muszę nadrabiać.
Witam wszystkie nowe Mamusie :-) kurczę jak nas tu dużo się zrobiło...:-)
Ankzoc ja też mam rocznicę ślubu w marcu :-) tydzień po Twojej...my się pobraliśmy rok temu 29 marca No my na pewno nigdzie się nie wybierzemy...głównie ze względów finansowych... i nowej pracy M...której wciąż nie ma Ale najważniejsze jest dla mnie, że jesteśmy razem...Że bardzo się kochamy, że rodzina nam się powiększy niebawem...:-) i to jest najważniejsze....Jeszcze tyle rocznic ślubnych przed nami...że zdążymy sobie gdzieś pojechać....Tym czasem wystarczą swiece w domu i pyszna kolacja :-)...a ponieważ to wypada w niedzielę, to na pewno zamówimy mszę św. za nasz rok małżeństwa....i pewnie jakiś spacer po lesie czy po plaży.... jeśli pogoda dopisze ;-) Cieszę się tym bardziej, że cały dzień bedziemy razem...
Pisałyście o podkładach poporodowych. Ostatnio właśnie na szkole rodzenia nam mówiła położona, że w Rossmannie są bardzo dobre i najtańsze...To taka informacja dla tych, którym też sytuacja fonansowa nie sprzyja...
Na pewno będzie to trudny czas po porodzie, ale tak jak któraś z Was już napisała...Jestem pewna i ja, że nasze Maleństwo trzymane w ramionach... pięlęgnacja związana z tym Malutkim Okruszkiem....pomogą nam szybko zapomnieć o tym co niewygodne, co bolesne, co dręczące itd. Ważne by dbać o higienę jeszcze bardziej w tym czasie, często zmieniać te podpaski (jak już będziemy w domu). ALe przecież każda z nas o tym doskonale wie Nie ma się co nakręcać, że będzie strasznie, że długo, że coś tam coś tam.... Ważne jest nasze podejście teraz...mamy wpływ tylko na to co jest dzisiaj...nie ma co wybiegać w tak daleką przyszłość, tym bardziej, że każda mama przechodzi czas połogu inaczej.
Co do bólów kręgosłupa, niewyspania itd...Ja wczoraj w żaden sposób nie mogłam znaleźć sobie miejsca...tak mnie bolały żebra z prawej strony, że mało nie płakałam z bólu...ale M pomasował...potem zaproponował zestaw ćwiczeń takich jak na szkole rodzenia i czułam się super... Ćwiczył dzielnie razem ze mną ... Ślicznie nam było.... Mało tego, wyspałam się nawet... to pierwszy raz od wielu, wielu dni...i obudziłam się bez bólów kręgosłupa co za ulga... Teraz już codziennie będziemy wieczorem ćwiczyć przed snem...bo są nadzwyczajne rezultaty...Polecam Wam Kochane, jeśli Was też boli kręgosłup i nie tylko...Na prawdę nie wiele trzeba by poczuć dużą ulgę...
Wiele z tych ćwiczeń jest bardzo delkiatnych....o wielu piszą w internecie w gazetach np. "M jak mama"...Odrazu poczujecie się lepiej...zapewniam Was...to tylko 15-20 minut, ale za to przespana noc, brak bólów i duuuużo lepsze samopoczucie
Pozdrawiam Was cieplutko!!! miłego dzionka życzę kązdej z Was!!! I kopniaczków od Waszych Motylków!!!
Nie udzielałam się jakiś czas na otwartym...mam ciężki czas...tylko Was czytam...a piszecie tak dużo, że czasem 3 godziny muszę nadrabiać.
Witam wszystkie nowe Mamusie :-) kurczę jak nas tu dużo się zrobiło...:-)
Ankzoc ja też mam rocznicę ślubu w marcu :-) tydzień po Twojej...my się pobraliśmy rok temu 29 marca No my na pewno nigdzie się nie wybierzemy...głównie ze względów finansowych... i nowej pracy M...której wciąż nie ma Ale najważniejsze jest dla mnie, że jesteśmy razem...Że bardzo się kochamy, że rodzina nam się powiększy niebawem...:-) i to jest najważniejsze....Jeszcze tyle rocznic ślubnych przed nami...że zdążymy sobie gdzieś pojechać....Tym czasem wystarczą swiece w domu i pyszna kolacja :-)...a ponieważ to wypada w niedzielę, to na pewno zamówimy mszę św. za nasz rok małżeństwa....i pewnie jakiś spacer po lesie czy po plaży.... jeśli pogoda dopisze ;-) Cieszę się tym bardziej, że cały dzień bedziemy razem...
Pisałyście o podkładach poporodowych. Ostatnio właśnie na szkole rodzenia nam mówiła położona, że w Rossmannie są bardzo dobre i najtańsze...To taka informacja dla tych, którym też sytuacja fonansowa nie sprzyja...
Na pewno będzie to trudny czas po porodzie, ale tak jak któraś z Was już napisała...Jestem pewna i ja, że nasze Maleństwo trzymane w ramionach... pięlęgnacja związana z tym Malutkim Okruszkiem....pomogą nam szybko zapomnieć o tym co niewygodne, co bolesne, co dręczące itd. Ważne by dbać o higienę jeszcze bardziej w tym czasie, często zmieniać te podpaski (jak już będziemy w domu). ALe przecież każda z nas o tym doskonale wie Nie ma się co nakręcać, że będzie strasznie, że długo, że coś tam coś tam.... Ważne jest nasze podejście teraz...mamy wpływ tylko na to co jest dzisiaj...nie ma co wybiegać w tak daleką przyszłość, tym bardziej, że każda mama przechodzi czas połogu inaczej.
Co do bólów kręgosłupa, niewyspania itd...Ja wczoraj w żaden sposób nie mogłam znaleźć sobie miejsca...tak mnie bolały żebra z prawej strony, że mało nie płakałam z bólu...ale M pomasował...potem zaproponował zestaw ćwiczeń takich jak na szkole rodzenia i czułam się super... Ćwiczył dzielnie razem ze mną ... Ślicznie nam było.... Mało tego, wyspałam się nawet... to pierwszy raz od wielu, wielu dni...i obudziłam się bez bólów kręgosłupa co za ulga... Teraz już codziennie będziemy wieczorem ćwiczyć przed snem...bo są nadzwyczajne rezultaty...Polecam Wam Kochane, jeśli Was też boli kręgosłup i nie tylko...Na prawdę nie wiele trzeba by poczuć dużą ulgę...
Wiele z tych ćwiczeń jest bardzo delkiatnych....o wielu piszą w internecie w gazetach np. "M jak mama"...Odrazu poczujecie się lepiej...zapewniam Was...to tylko 15-20 minut, ale za to przespana noc, brak bólów i duuuużo lepsze samopoczucie
Pozdrawiam Was cieplutko!!! miłego dzionka życzę kązdej z Was!!! I kopniaczków od Waszych Motylków!!!
iwona100na
Majowa Mamusia
12 kwietnia będą moje 30-te urodziny
13 kwietnia - będą moje 30-ste urodziny hehehe:-)
1 czerwca - 7 rocznica ślubu i Dzień DZIECKA
reklama
okruszek.emi
bardzo szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 5 334
czesc dziewczyny!!!
piszecie tak o tym czyszczeniu jak by to jakas kara byla))
to nic strasznego!!!! jak juz jest dzidzia na swiecie to nawet nie bedziecie mialy czasu i checi o tym myslec)
ja urodzilam Bartusia w ten sam dzien jak teraz mam termin wiec i ten czas juz przerabialam, nic straznego, i przepisowo trwa 6 tyg ale naprawde u mnie bylo chyba z 3...
nie ma sie czego bac
glowka do gory!!!!
lato bedzie nasze!!!))hihihi
Oczywiście że tak...!!!!!!!!!!! i ja też jestem pierworódką i uważam tak jak Mama Bartusia, że nie ma się czego bać...i nie ma potrzeby by się nakręcać co będzie po porodzie....cieszmy się tym, że jesteśmy w ciąży, że dane jest być w stanie błogosławionym...:-) A po porodzie to tylko sama radość będzie mając Maleństwo w ramionach...to Ono będzie najważniejsze w tym czasie, a nie jakieś podpaski...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 424 tys
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 468 tys
Podziel się: