okruszek.emi
bardzo szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 5 334
okruszku- no to prawie razem bedziemy obchodzic rocznice, ja tez na nic konkretnego sie nie nastawiam, moze wybierzemy sie pospacerowac nad morze, jakas mila kolacyjka przy swiecach, ale to wszytsko zalezy od mojego samopoczucia, bo ostatnio nie jest jakies zadawalajace, nie wiem sama czemu, czasami sie zastanawiam czy to moze z powodu odstawienia zelaza, mialam wczesniej hemoglobine 11,1 i dostalam zelazo teraz po m-cu mam 11,4 i lekarz juz mi nie kazal brac, dziwnie jakos!
To rzeczywiście dziwnie, że przy takiej maleńkiej poprawie kazał Ci odstawić... Z drugiej strony słyszałam, że żelaza nie należy brać bardzo długo bo też niezbyt dobrze to przyjmuje organizm...ale czy to dotyczy też kobiet w ciąży tego nie wiem.
Ja dostałam żelazo po badaniach w połowie grudnia. Do tej pory nie maiłam robionych badań, ale mam już skierowanie. Na moje słowa, że mi się skończyło już żelazo, (a wizytę mam 15 marca, bo on ma urlop) to powiedział z taką skrzywioną miną, że no...nie ma wyników badań nowych więc nie wiemy jak wygląda hemoglobina i lepiej brać...wypisał oczywiście skierowanie, ale na razie nie robię, bo wyniki za miesiąc mogą już być kompletnie inne...a niestety u nas tak jest, że ze skierowania wszystkie badania idą prosto do lekarza, i dopiero na wizycie mam do nich wgląd...i wtedy lekarz mi oddaje te świtki...ale wcześniej nie mam jak się dowiedzieć, więc czekam na razie...no i biorę, ale to już 3. opakowanie i też nie wiem czy to dobrze, że tak długo bez przerwy się tym faszeruje...Może już dawno nie ma potrzeby, a ja łykam
Pozostaje nam zaufać...choć ja to już nie mam zaufania do lekarzy...za dużo ostatnio przeszłam...