reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

O MATKO! Co Wy piszecie? Tyle czasu?! Ja pierdziu! Normalnie masakra! Ja juz tego sobie nie wyobrazam :( Mam nadzieje, ze chociaz po jakims tygodniu bedzie poprostu mniej...

A nas kolezanka na wesele zaprosila na 6.06 No teraz to ja juz napewno tam nie pojade! Ze niby jak ja sie bede czula? Caly czas bede sie zastanawiac, czy cos nie przecieka.... BOZE! Straszne to!
 
reklama
no dobrze dziewczynki to ja zmykam posprzątać mieszkanko :tak:
bo zawsze robie sobie tak że w piątki sprzątam przed pracą - i potem mam caluśkie 2 dni w.o.l.n.e.g.o. :-) :-) (w sobote tylko jakiś świeży chlebek, owoce i warzywa się kupi - bo inne zakupy to robimy wcześniej, w piątek lub czwartek :tak:)

ale będę was "miała na oku" ;-):-) paaaa
 
Wiem że krwawienia po porodzie to indywidualna sprawa ale bardzo pomocne jest karmienie piersią, troche boli jak dzidzia sie przyssie to czuć takie ciągnięcie d dole brzucha ale szybciej jest po sprawie.U mnie tak 2-3 to jak przy okresie a póżniej jakieś plamienia ,idzie sie przyzwyczaić.Własciwie o tym sie nie mysli , jest tyle innych rzeczy do zrobienia przy maleństwie:-D.
 
no ma@dzia@ nie zazdroszczę ci :-( rzeczywiście sytuacja nie bardzo... nie wiem czy można tamponów używać w tym czasie?
a masz już suknie wybraną? :-) (wstaw fotke). temat jak dla mnie świeży, bo ja w zeszłym roku w kwietniu za mąż wychodziłam :-) ach super wspomnienia i wogóle... szkoda że już "po". żałuję tylko że niepotrzebnie tak bardzo się stresowałam :rofl2:
 
Niestety tamponów nie wolno i bardzo odradzam eksperymenty , może zakończyć się nawet wysoką gorączką i ogólnym zainfekowniem organizmu.Odchody sa bardzo niebezpieczne!!!:no:
 
m@dz1@- to faktycznie masz kobietko nie ciekawie

anula1812- pewnie i masz racje, czlowiek przyzwyczaja sie od tych krwawien, no i nie ma za wiele czasu zeby o tym myslec

barmanka79- ja tez mialam slub w tamtym roku, tylko w marcu w świeta wielkanocne! Milo powspominac, juz nie dlugo nasza 1 rocznica, jeszcze rok temu marzylam ze na 1 reocznice pojedziemy do paryza, ale teraz to nie mozliwe ehhh , trzeba bedzie jakos swietowac na miejscu, a ty juz masz jakies plany na 1 rocznice?
 
Ja mam 27 maja 3-cią rocznicę ślubu i dokładnie na ten dzień wyznaczony termin porodu, więc jedyny wyjazd jaki jest możliwy to na porodówke:tak: Ale cieszyła bym się z takiego prezentu:-)
 
Cos mi sie z netem nie tego.

Pisalam, ze my po slubie nigdzie nie jechalismy, a wlasnie w tym roku mielismy jechac na jakas wypasiona wycieczke do Egiptu. Teraz najwyzej nad jeziorko sobie bedziemy jezdzic ;) Hiehie....

Co do tych plamien, no to faktycznie bedzie wiecej zmartwien "słodkich". Mam nadzieje, ze akurat jako plamienia to bedzie sie ujawnialo, a nie jak pierwsze dni okresu :(

Oh... Ja juz bym chciala strasznie, zeby bylo po. Prawie codziennie mi sie sni Julka, ze ja karmie, przebieram itp.
 
reklama
barmanka79- ja tez mialam slub w tamtym roku, tylko w marcu w świeta wielkanocne! Milo powspominac, juz nie dlugo nasza 1 rocznica, jeszcze rok temu marzylam ze na 1 reocznice pojedziemy do paryza, ale teraz to nie mozliwe ehhh , trzeba bedzie jakos swietowac na miejscu, a ty juz masz jakies plany na 1 rocznice?

My zaraz po ślubie pojechaliśmy sobie na tydzień na Lanzarote:tak: było bardzo przyjemnie, lubie takie klimaciki - nie za gorąca, a ciepełko przyjemnie (bo nie cierpie strasznie jak pot po d...ie mi się leje :baffled:).
W tym roku z racji tego że wyszła dzidzia planowaliśmy wcześniej gdzieś jechać (właśnie w lutym, może w marcu), ale jakoś się do tego tak zabieramy że pewnie nic z tego nie wyjdzie :no: a w sumie teraz to troszke mi już kaski szkoda wydać na taką wycieczke :tak: :tak: bo taka zorganizwoana wycieczka z biurem podróży kosztuje dosyć sporo... no ale nie obraziłabym się gdyby mnie mąż gdzieś zabrał ;-)
 
Do góry