patusia44
Mama Oliverka i Emilki
dzieki Foxy za odpowiedz :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ladygab nie rozumie jak nie mógł dac Ci zwolnienia wiem jak się czujesz bo ja też przez to przechodziłam też mnie tak wszystko bolało nikt nie wiedział co mi jest to nerki to coś tam... ale zwolnienie chcieli mi dać tyle że ja nie chciałam na Twoim miejscu skonsultowałabym się z innym ginem mi już przeszło ale czasami w nocy mnie dopadnie ból w plecach także nie męcz się....
Widzę ladygab, że i Ty jesteś "średnio" zadowolona z wizyty u lekarza... Cholera jasna - co z nimi - wszyscy mają "krzywy tydzień", czy jak...??
Ja za miesiąc stawiam swoją lekarkę (póki co nie będę jej zmieniała, bo musiałabym wszystko zmienić, łącznie ze szpitalem i szkołą rodzenia..) "pod ścianą" i zakomunikuję iż, od połowy marca, bądź od kwietnia chcę zwolnienie już do końca i koniec kropka!!!
Ciąża jest już na tyle zaawansowana, że nawet w przypadku kontroli z ZUS-u ani MY ani nasi lekarze nie powinni mieć żadnych nieprzyjemności z tytułu L4...
ehhh...
Ale mimo wszystko dziwię się Twojemu lekarzowi - powinien wysłać Cię na L4!!!
patusia44, confi, aga_K.m- dziekuje za te slowa pocieszenia,, co do wplywu jej na szefa ma ogromny bo relacje miezy nimi nie sa zwyczajne tzn nie przypominaja typowo pracowniczych,, :/ takze wplyw na szefa ma ogromny a moje gadanie nic nie wskura bo szef napewno ma juz wyrobione zdanie dzieki wlasnie owej dziewczynie..takze jestem tym podlamana,, choc sie spowiedziwalam ze mnie obagada.. bo jest falszywa i nie raz robila tego typu intrygi.. sama byla w ciazy i poszla na l-4 w 5 miesiacu,, takze nie rozumiem jej o co jej chodzi.. zreszta nawet nie chce jej juz znac..jestem bardzo zawiedziona:-(
Dziewczyny, mam do Was pytanie, czy któraś z Was chorowała bądź choruje na tarczycę? U mnie lekarz wykrył niedoczynność w 21 tygodniu, przepisał leki, ale jak zaczęłam czytać czym grozi niedoczynność w ciąży to cały czas placzę :-(. Oprócz różnych wad rozwojowych, chorób umysłowych, często dochodzi nawet do śmierci płodu :-(. Jestem załamana... tak bardzo się boję, że urodzę chore dziecko, co podobno przy niedoczynnośći jest bardzo częste :-(.