reklama
ula, a jednak miałam rację, jesteśmy z tych samych stron - ja też mieszkam na Tarchominie! He he! Może po porodzie na jaliś spacer razem sie wybierzemy??quote]
katarzynak83 - bardzo mi przykro z powodu twojej koleżanki:-(
a jeśli chodzi o spacer to bardzo chętnie !!! może nasze dzieciaczki zaprzyjaźnią się z sobą od piaskownicy lub od wózka...
ladygab- może powtórz badania? z tymi wynikami moczu to różnie bywa ...trzeba pamiętać, że jak pobiera się mocz to trzeba się porządnie umyć, nie brać pierwszego strumienia i uważać aby nic innego nie skapnęło
ja nie uważałam i pierwsze wyniki moczu wyszły mi dziwacznie (też miałam białko).
Powtórzyłam badania i kolejne wyszły idealnie :-)
ladygab- może powtórz badania? z tymi wynikami moczu to różnie bywa ...trzeba pamiętać, że jak pobiera się mocz to trzeba się porządnie umyć, nie brać pierwszego strumienia i uważać aby nic innego nie skapnęło
ja nie uważałam i pierwsze wyniki moczu wyszły mi dziwacznie (też miałam białko).
Powtórzyłam badania i kolejne wyszły idealnie :-)
bardzo starannie pobralam ten mocz dzisiaj, zreszta od 2 w nocy do 2 godziny w toalecie bylam a pobralam go ok 6, od kilku dni pobolewa mnie pecherz i do tego ten bol w plecach...dlatego sie tym niepokoje, boje sie ze lekarz sie pomylil troche i jednak boli mnie nera, bo nie widzial tych wynikow, a mimo ze biore nospe bol nie ustepuje czuje ze jest tlumiony tylko, musze poderwac normalnie jakiego ginekologa na przyszlosc zeby nie miec takich dylemarow;-)
ladygab jezeli nie dostaniesz sie teraz do ginekologa to podjedz na pogotowie z wynikami, zapalenie pecherza moze sie skonczyc problemami z nerkami a to w ciazy bardzo niepozadane infekcje, sama przerabialam ten pecherz i musialam antybiotyk brac w 12tyg, teraz wyniki moczu tez mialam wskazujace na mozliwy stan zapalny i dostalam eurosept zapobiegawczo plus globulki dopochwowe i musze w pon powtorzyc badania ogolne moczu i posiew, a moje wyniki byly o niebo lepsze niz twoje. nie ma co czekac, tym bardziej ze cie boli i niepotrzebnie sie meczysz;-)
nie chce cie straszyc ale wiem jaki to bol zapalenie pecherza, a zawsze lepiej zapobiegac niz leczyc, pozdrawiam
nie chce cie straszyc ale wiem jaki to bol zapalenie pecherza, a zawsze lepiej zapobiegac niz leczyc, pozdrawiam
Tak apropo strasznie dużo piszecie, jak sie wskakuje na chwilke to nie mozna ogarnac wogole nawalu informacji a co wogole udzielic sie na jakikolwiek temat jak juz 300 nastepnych przerabiacie chcialam sie zapytac czy juz przerobilyscie temat lozeczek i jezeli tak to czy ktos sie orientuje gdzie moge go znalezc w przyblizeniu chociaz bo te 577strony to za duzo na moja glowe zastanawiam sie nad tym "odskokami od standardow" jak to moja mama mowi lozkami kojcami a zwlaszcza "arti de lux". Czy znacie moze jakies opinie na temat takich lozeczek? nic nie moglam znalezc w necie:/
patusia44
Mama Oliverka i Emilki
Ladygap- jak sie naprawdę fatalnie czujesz nie zwlekałabym i dla świętego spokoju pojechała sprawdzić co sie dzieje, a wyniki fakt nie zaciekawe- ale trzymam kciuki bardzo mocno.
Ankzoc- jak mi sie włancza myślenie to sobie wyobrażam dzidziulka- jak to bedziędzie jak on bedzie na świecie i jak przezyje rozłąkę z Oliverkiem- jaknaturalnie urodzę tosie szybciej zobaczę z nim w domku- o ile dzidzilek bedzie zdrowiutki. I czy sprostam obowiązkom przy dwojce- jak sobie to wszystko zorganizować by funkcjonowało na medal. Jak Oliverek zareaguje na siostrę oj mnustwo takich rozmyślanek mi przez głowkę przechodzi jak zasnąć nie mogę. A jesli chodzi o wystrój pokoiku czy łózeczko i takie sprawy- tak jak ty to przeżywałam przy Oliverku jak był w brzuszku i doskonale cie rozumię, teraz nie zapowiada sie na większe zmiany bo wszystko po synku mam - błękitny kojec i wanienka różowa najzwyklejsza tylko duża i pare innych drobiazgów jak kocyki itp
Okruszku normalnie jestem zbulwersowana postawą tej naszej słóżby zdrowia.
Sama wiosną miałam podobna sytuację. Była końcówka kwietnia Czwartek- Oliverek zaczoł gorączkowac i kaszleć, katar do tego. Oczywiście w przychodni lekarz nie zalecił żadnej chocby zawiesinki, tylko syropki. W piątek , sobote stan sie nie poprawiła .A z soboty na niedziele było już tragicznie mały sie dusił nie mógł spać a gorączka około 38,8-39,1 . W niedzielę z rana samego pojechaliśmy z nim do przychodni- gdzie miała dyzur Była pani ginekolog która zdegradowali do roli zwyklego lekarza ogolnego. Osłuchała go , na kazde pytanie jakie jej zadałam wzruszała ramionami- i żadnej konkretnej odpowiedzi nie usłyszałam- nawet nie zasięgła opinii pediatry. Wyciągła ze swojego kajecika jakąś starą ulotkę leku o którym nigdy nie słyszałam i sporządziła receptę. I powiedziała,że jak nie pomoze to jutro udac sie do przychodni. We mnie i w mężu sie zagotowało !!!
Zadzwonił w te pędy do brata o numer do prywatnej ich lekarki - podał mu zadzwonił do niej i mieliśmy być na 11 u niej a była 8:30- mówię do męza . to jedź my do szpitala. Dziecko ledwo zipiało w foteliku nawet nie miało siły płakać,
Dojechaliśmy do Oświęcimia na izbę przyjęć, nakkresliliśmy im całą sytuację- a oni :
-skąd jessteście??- z Chełmka - przecież ma tam dzis dyżur ktos - tak odpowiedziałam i nakreśliłam całą sytuację- o i nawet jest jecepta -usłyszałam - zaznaczyłam ,że moije dziecko potrzebuje pomocy pediatry i nie jest królikiem doświadczalnym, a ta lekarka wiargodna nie była- i nie podam mu tego leku bez konsultacji z pediatrą.
A oni na to - że tu też ogólny lekarz moze go tylko zbadać- A ja nato co takiego - odział noworodków, pediatryczny i nie ma lekarza- płace składki więc żądam konsultacji z lekarzem pediatrą !!! Mąż sie jeszcze z nimi wykłucał ja sie popłakałam- i z nerwami wyrwałam babce książeczkę dziecka- i wygarnełam o co wy wogóle strajkujecie o podwyższki- sprywatyzować tą waszą bandę pozbawionych uczuc snobów- jesteście po to by pomagac - A ta całą waszą przysięgę trzeba chyba uaktualnić i dopisać JAK MI NIE DASZ W ŁAPĘ LUB PRYWATNIE SIE STAWISZ W MOIM GABINECIE TO NIE MASZ CO LICZYC NA POMOC- na szczęście mamy wizyte prywatna i do tej 11 mam nadzieje ,że dziecku sie nic nie stanie- a jak coś mu bedzie- to wam sie dobiorę do dupy i soptkamy sie w sądzie . Poczym wyszliśmy idąc ludzie ktorzy też tam byli i czekali wstali i zaczeli bic brawo na stojąco.
Pojechalismy do lekarza prywatnie i dziewczynki całkiem inna gatka, proszę usiąśc -przebadała go bardzo dokładnie tłumacząc krok po kroku co sie dzieje. Okazało sie, że tego leku który przepisała ta ginekolog od 2 lat nie ma na rynku polskim w sprzedaży- śmiechu warte!!!
A dziecko ma przekrwione gardło ucho prawe z przerzutami na lewe - kaszel ropny jak i katar. Jeszcze jeden dzień bez konkretnego leku i mogłby wylądowac w szpitalu. Jak przepisywała leki objaśniała dokładnie jakdawkowac co ilerazy dziennie -i o probiotykach wspomniała że są ważne by podawac dziecku przy kuracji antybiotykowej.
Niespełna tydzień a dziecko leiej sie czuło w 1000%% takze już tak jestem przewrażliwiona na naszą służbę zdrowia że szok !!!!
Ankzoc- jak mi sie włancza myślenie to sobie wyobrażam dzidziulka- jak to bedziędzie jak on bedzie na świecie i jak przezyje rozłąkę z Oliverkiem- jaknaturalnie urodzę tosie szybciej zobaczę z nim w domku- o ile dzidzilek bedzie zdrowiutki. I czy sprostam obowiązkom przy dwojce- jak sobie to wszystko zorganizować by funkcjonowało na medal. Jak Oliverek zareaguje na siostrę oj mnustwo takich rozmyślanek mi przez głowkę przechodzi jak zasnąć nie mogę. A jesli chodzi o wystrój pokoiku czy łózeczko i takie sprawy- tak jak ty to przeżywałam przy Oliverku jak był w brzuszku i doskonale cie rozumię, teraz nie zapowiada sie na większe zmiany bo wszystko po synku mam - błękitny kojec i wanienka różowa najzwyklejsza tylko duża i pare innych drobiazgów jak kocyki itp
Okruszku normalnie jestem zbulwersowana postawą tej naszej słóżby zdrowia.
Sama wiosną miałam podobna sytuację. Była końcówka kwietnia Czwartek- Oliverek zaczoł gorączkowac i kaszleć, katar do tego. Oczywiście w przychodni lekarz nie zalecił żadnej chocby zawiesinki, tylko syropki. W piątek , sobote stan sie nie poprawiła .A z soboty na niedziele było już tragicznie mały sie dusił nie mógł spać a gorączka około 38,8-39,1 . W niedzielę z rana samego pojechaliśmy z nim do przychodni- gdzie miała dyzur Była pani ginekolog która zdegradowali do roli zwyklego lekarza ogolnego. Osłuchała go , na kazde pytanie jakie jej zadałam wzruszała ramionami- i żadnej konkretnej odpowiedzi nie usłyszałam- nawet nie zasięgła opinii pediatry. Wyciągła ze swojego kajecika jakąś starą ulotkę leku o którym nigdy nie słyszałam i sporządziła receptę. I powiedziała,że jak nie pomoze to jutro udac sie do przychodni. We mnie i w mężu sie zagotowało !!!
Zadzwonił w te pędy do brata o numer do prywatnej ich lekarki - podał mu zadzwonił do niej i mieliśmy być na 11 u niej a była 8:30- mówię do męza . to jedź my do szpitala. Dziecko ledwo zipiało w foteliku nawet nie miało siły płakać,
Dojechaliśmy do Oświęcimia na izbę przyjęć, nakkresliliśmy im całą sytuację- a oni :
-skąd jessteście??- z Chełmka - przecież ma tam dzis dyżur ktos - tak odpowiedziałam i nakreśliłam całą sytuację- o i nawet jest jecepta -usłyszałam - zaznaczyłam ,że moije dziecko potrzebuje pomocy pediatry i nie jest królikiem doświadczalnym, a ta lekarka wiargodna nie była- i nie podam mu tego leku bez konsultacji z pediatrą.
A oni na to - że tu też ogólny lekarz moze go tylko zbadać- A ja nato co takiego - odział noworodków, pediatryczny i nie ma lekarza- płace składki więc żądam konsultacji z lekarzem pediatrą !!! Mąż sie jeszcze z nimi wykłucał ja sie popłakałam- i z nerwami wyrwałam babce książeczkę dziecka- i wygarnełam o co wy wogóle strajkujecie o podwyższki- sprywatyzować tą waszą bandę pozbawionych uczuc snobów- jesteście po to by pomagac - A ta całą waszą przysięgę trzeba chyba uaktualnić i dopisać JAK MI NIE DASZ W ŁAPĘ LUB PRYWATNIE SIE STAWISZ W MOIM GABINECIE TO NIE MASZ CO LICZYC NA POMOC- na szczęście mamy wizyte prywatna i do tej 11 mam nadzieje ,że dziecku sie nic nie stanie- a jak coś mu bedzie- to wam sie dobiorę do dupy i soptkamy sie w sądzie . Poczym wyszliśmy idąc ludzie ktorzy też tam byli i czekali wstali i zaczeli bic brawo na stojąco.
Pojechalismy do lekarza prywatnie i dziewczynki całkiem inna gatka, proszę usiąśc -przebadała go bardzo dokładnie tłumacząc krok po kroku co sie dzieje. Okazało sie, że tego leku który przepisała ta ginekolog od 2 lat nie ma na rynku polskim w sprzedaży- śmiechu warte!!!
A dziecko ma przekrwione gardło ucho prawe z przerzutami na lewe - kaszel ropny jak i katar. Jeszcze jeden dzień bez konkretnego leku i mogłby wylądowac w szpitalu. Jak przepisywała leki objaśniała dokładnie jakdawkowac co ilerazy dziennie -i o probiotykach wspomniała że są ważne by podawac dziecku przy kuracji antybiotykowej.
Niespełna tydzień a dziecko leiej sie czuło w 1000%% takze już tak jestem przewrażliwiona na naszą służbę zdrowia że szok !!!!
ankzoc- no to nie tylko ja mam ten sam problem...
ladygap- kochanie ja mialam bole nerek... straszy bol i jak zlapie to az wygina cie nie mozna sie wyprostowac... cos jak tysiace igielek napierajacych na nerke... postaraj sie stosowac jakies masci, lampe, poduszke elektryczna chodzi tu o rozgrzanie tego miejsca... z pewnoscia bez konsultacji lekarza sie nie obejdzie ale na jakis czas pomoze...powodzenia...
ladygap- kochanie ja mialam bole nerek... straszy bol i jak zlapie to az wygina cie nie mozna sie wyprostowac... cos jak tysiace igielek napierajacych na nerke... postaraj sie stosowac jakies masci, lampe, poduszke elektryczna chodzi tu o rozgrzanie tego miejsca... z pewnoscia bez konsultacji lekarza sie nie obejdzie ale na jakis czas pomoze...powodzenia...
Ladygab ja te wyniki mialam podobne tyle ze białko nie mialam tak podane jak ty tylko napisane ślad bakterie bardzo liczne i reszta praktycznie tak samo gin mi powiedzial jak zobaczyl wyniki ze nie sa najgorsze ale coś sie dzieje kazal mi brac urosept narazie poki co a jak znowu zacznie bolec to bedziemy myslec mowil tez ze to moze byc jakis kamien mam nadzieje ze bedzie dobrze mnie chcieli zostawic w szpitalu jak byłam ale po kroplowce puscili mnie do domu możesz jechac z tym do szpitala
marychna21
Fanka BB :)
ladygap- mnie też bolały nerki i nadal bolą ale biorę Furagine i Urosept i jest dużo lepiej.
Paula ci tu radziła żeby zastosować coś rozgrzewającego - ja tak też zrobiłam i siedziałam z termoforem po czym opowiedziałam o tym mojej ginekolog a ona strasznie się tym przeraziła i nakrzyczała na mnie. Nie wolno w ciąży w żaden sposób sie dogrzewać- TO GROZI PORONIENIEM.
Acha gin powiedziała aby co rano na czczo wypić szklanke wody. Fuj ale pomaga
Paula ci tu radziła żeby zastosować coś rozgrzewającego - ja tak też zrobiłam i siedziałam z termoforem po czym opowiedziałam o tym mojej ginekolog a ona strasznie się tym przeraziła i nakrzyczała na mnie. Nie wolno w ciąży w żaden sposób sie dogrzewać- TO GROZI PORONIENIEM.
Acha gin powiedziała aby co rano na czczo wypić szklanke wody. Fuj ale pomaga
reklama
tikanis
CieRpliWa
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2008
- Postów
- 1 783
czesc dziewczynki jeszcze nie moge uwierzyc dzis bylam na usg i bedziemy mieli synka kubusia )) wazy ponad pol kg, mierzy ok 22 cm,, wszytskie wymiary ma zgodnie z terminem porodu.. mamy sliczne zdjecia.. wstawiam je w mojej galerii.. jestem przeszczesliwa ze jest zdrowy
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 47 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 290 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 96 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 314 tys
Podziel się: