reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

a co do moich postanowień to:
...
- czym by były postanowienia noworoczne bez diety :-D tak więc jakieś 8kg w dół by się przydało :cool2:

:-D :-D :-D :-D ach ta dieta.. :-D :-D


fotkę, postaram się jak najszybciej. ale zepsuł nam sie aparat i teraz plaujemy kiedy możemy sobie pozwolić na nowy. ale postaram sie coś wykombinować. :tak:
 
reklama
to i ja witam sie po swiątecznie . tyle przygotowań,sprzątania .... a tak szybko minęło. My nadal zasmarkani , no ale dajemy rade.niebyliśmy nigdzie z powodu przeziębienia , wiec mnie ominęły całuski świąteczne z teściowymi :).
u nas niebyło wiele prezentów , Oskarek dostał Mańka i skrzynke znarzędziami . A co noworocznych postanowień to ja mam tylko 1 - wygram w totka :)

ide dalej sie objadać bo poco ma sie sernik zmarnować :)
 
hej dziewczyny


kochane co nas tak mało???Ja właściwie nie zaglądałam bo chora jestem Nicol też a mimo wszystko przechodzi samą siebie ,dzięki Bogu m teraz zajął się Nicol bo ja z nerwów to chyba ją doszafy zamkne.Kurcze teraz widze po czasie swoje błędy i jak mała i ja wyzdrowiejemy to ostro biore ją w obroty oile się da ,bo jak tak dalej pójdzie to bede po "Super nianie "dzwonić:-D

malinka-to mamy jedno wspólne noworoczne postanowienie;-)też jeszcze mam 8kg do stracenia:tak:dietke przed świętami przerwałam i zabiore się za nią po nowym roku bo teraz nie ma sensu.

andzia-smacznego serniczka,masz racje szkoda żeby się zmarnował:tak:mnie ostatnio drażni bo sporo jedzenia u siebie wyrzucać musze a serce się kraje jak się pomyśli o głodujących w Afryce i na całym świecie.Dlatego na święta zrobiłam wszystkiego na styk a i tak jeszcze pewnie w lodówce jest coś do wyrzucenia .

Jolu-jak dasz rade i czas Ci pozwoli to napisz prosze co uwas!!!buziaki od nas:*

Dziewczyny mam pytanko czy wasze pociechy brały morze takie lekarstwo -Esberitox N ,tak po prostu pytam b o pierwszy raz mamy z nim do czynienia ,cena też ciekawa 54zł .
Miłego spokojnego wieczorku dziewczyny.

 
Witam was kochane
Przepraszam że nie złożyłam życzeń ale napisałam je i zapomniałam dać wyslij i dopiero ostatnio zauważyłam że się nie wysłały.
U nas święta bardzo spokojne chociaż Kamilek przeszedł zapalenie ucha teraz znowu ropieją oczy i ma ataki kaszlu w nocy ale mam nadzieję że jednak z tego wyjdzie bez antybiotyku. Wiecie nawet nie wiedziałam że dziecko tak potrafi płakać przy uszach masakra....
Tak czy owak bardzo was pozdrawiam i Witam Malinke :)
 
hej dziewczyny

No znów tu taka cisza tęskno za Wami:tak:A ja po tak długim czasie wreszcie troszke nagrałam Nicol ,dawno dawno temu prośiłyście o filmik więc m jest w domku to go poprosze żeby go z kamerki wrzucił to troszke wam łobuz poopowiada:-D

Madzia -trzymam kciuki ażeby obeszło się bez antybiotyku!!!współczuje bo aż serce się kraje jak nasze pociechy cierpią ,ja to najlepiej jakbym mogła to wzięłabym chorobe na siebie a żeby dziecko było zdrowe.Teraz jak w oniedziałek byłam z małą u lek.to znalazł w uszku troszke wydzieliny ale to nic groźnego u was niestety poważniejszy problem ale dacie rade:tak:także wysyłam dużo zdrówka :tak:
milego dzionka Majóweczki:tak:
 
hej,

Mamo niki, ja nic nie wiem o tym leku.

madziu dużo zdrówka dla Kamilka. Biedactwo. tak mi was szkoda. :no:


U nas sajgon, szkoda gadać... :dry:
 
hej kochane
Gdzie się wszystkie podziewacie???Jesteście tylko na zamkniętym?czy może jesteście zabiegane codziennością ???

Marta,Mlinka-spoko tak tylko pytałam z ciekawości bo pierwszy raz mam do czynienia z tym lekiem ,musze go rozrabiać z herbatką czy soczkiem bo jest na spirytuśie.Najpierw mała nam cyrkowała przy podawaniu lekarstw we dwoje z m musieliśmy to robić .Wcześniej jak kiedyś pisałam nie było z tym problemu sama podawałam jej strzykawką z nurofenu każdy lek.Na szczęście dziś już wreszcie panna uparciucha zrozumiała i wszystko ładnie przyjmuje.Jednak tak nam daje popalić że szok ,właściwie to bardziej mi niż emowi bo ze mną jest całe dnie. Wykorzystuje na maxa to że jest chora ,wszystko co nie po jej myśli,wszystko czego nie może,wszystko co by chciała to nie powie tylko w każdym przypadku jest płacz i histeria.Fakt że jak maluch chory to marudny cierpiący itd,tyle że teraz widze że u nas role się odwracają i dziecko wychowuje rodziców a nie rodzice dziecko:no:Ech ciężki okres i kolejny etap rozwojowy tylko szkoda ,że ten gorszy i cały czas chodze myśle i dumam co tu zrobić i jak postępować ażeby uparciucha choć ździebko słuchała.Wiem jedno że jak wyzdrowieje to biore się za jej maniery!i przestane słuchać ema i wstawiam jej łóżeczko do jej pokoju i tam bedzie spała nie z nami w sypialni,czuje że to dobry moment.POzatym musze maglować wpajanie jej szacunku do pewnych spraw,np ażeby szanowała jedzenie i swoje rzeczy.Jak widze co moja mała wyrabia z jedzeniem i zabawkami to aż serce mi się kraje jak widze w swoim mieście dzieci które żyją w biedzie nic nie mają i chodzą głodne.A z pokoju wyparuje większa część zabawek i zostanie schowana na potem ,bo teraz tylko wszystko jest rzucane przewracane i kopane:szok:No to się rozpisałam:zawstydzona/y:

Marta-wybacz wścibstwo z mojej strony:zawstydzona/y:ale Sajgon u was w jakim sensie?chyba Maja nie szaleje tak co? jak moja łobuziara.

właśnie filmik się wysyła na you tube i idzie jakby chciała a nie mógł,Niki jednak nie chce tak do kamery nigdy fajnie mówić musze ją za język ciągnąć.Zresztą same zobaczycie jak się uda wgrać ten filmik niby jeszcze ponad 3godziny pozostało.

Jak kochane spędzacie Sylwestra???My mieliśmy rezerwacje w górach ale ją odwołałam i zostajemy w domu a szkoda chciałam się gdzieś wyrwać odpocząć od szarej codzienności niestety nie wypaliło.Pozatym na szaleństwo czy zabawe nie ma ochoty i nastroju teściowa w klinice więc nie do śmiechu nam wszystkim.No to tyle o nas bo widze że się rozpędziłam i zbyt dużo napisałam i nażaliłam się wam:zawstydzona/y:

Kochane zerknijcie tu bo coś was nie ma a brakuje mi wieści od was!mam nadzieje że jak zerkne rano to ktoś coś naskrobie:tak:
Dobrej spokojnej nocy.
 
Malinko, jak ja lubię Cię widzeć. :tak: :-)



hej mamo niki. :-)
nie martw sie żę nikogo nie ma, choć wiem jak to jakos się smutno robi...

nie musisz przepraszać. :-) bez przesady to nie wscibstwo.

u nas M. przeziębiony - a ja mam alergię na chorych facetow. :dry: ja jak już sie nie jest singlem, to chora czy zdrowa, czy przysłowiowo "chocby sie waliło, paliło", to nie mam taryfy ulgowej. wiem że musi być zrobione i już, i wydaje mi się że każdy kto już ma rodzinę powinien tak funkcjonować... no ale to chyba tylko kobiety tak mają... :dry: :-p
A facet to gorzej jak dziecko. chodzi jęczy, marudzi, "płacze" nad sobą - no bo w końcu - ma KATAR i BÓL GŁOWY - no ludzie świat powienien się zatrzymać! czyż nie?

no a do tego złożyło się że tak trochę remontowo się u nas zrobiło (niby nic, takie tam kosmetyczne zmiany), a ja nie znoszę sajgonu!!! wrrrrrr! :wściekła/y: a przez te świąteczne dni jeszcze z 10 dni się zjedzie!! :wściekła/y::wściekła/y:

ale M. zrobił mi miły prezent, drogi (za drogi jak na naszą sytuację.. :dry: ) ale ... :-)

no to teraz ja się rozpisałam. :-)






aaaa, Mamo niki, co do zachowania Nikol, to hmmm popieram bardzo wyprowadzkę do swojego pokoju!! :tak: ja już zapomniałam jak to było z dzieckiem. :-) :-p
no i co do reszty, trzymam kciuki. :tak:
ja to jestem "mientka" jak gąbka niestety. :zawstydzona/y: :ninja2:
 
reklama
[video=youtube;oLea4OwA6EI]http://www.youtube.com/watch?v=oLea4OwA6EI[/video]Marta-no i tak jak mówisz,ja mam podobną filozofie życiową:tak:jak jestem chora(a cz esto mam anginy)to tak jak Ty nie ma taryfy ulgowej:no:choć m twierdzi że przecież nikt mi nic nie każe robić,jednak samo się nie zrobi .Więc słaba czy nie słaba robie ,np.moment temu skonczyłam szykować małe co nieco.W dzień mała dokazywała więc tylko troszke posprzątałam potem miałam gości ,na dokładke po gościach moi rodzice wpadli i dość dlugo zabawili także pichcenie zostało na potem i zeszło do teraz.Rano m po przebudzeniu wrazie złego humoru czy małej sprzeczki potrafi powiedzieć a co ty takiego wielkiego zrobiłaś :dry::no:ech Ci faceci....Mój jedynie na całe szczeście rzadko choruje a jak choruje to nie użala się nad sobą,nie marudzi raczej jest twardy i normalnie pracuje.Jednak poza pracą czasem myśli że nic innego nie trzeba zrobić.
Co do Nicol też mam miękkie serducho ale musze w jakiś sposób ją opanować,bo to jej rozwalanie bałaganienie- bo zbyt ładnie dla niej jest jak ma poukładane wszystko,wkrótce mnie wykonczy:no:zamiast mieć moment dla siebie to chodze i setki razy sprzatam wszystko po małej i po m to już jest mało zabawne bo ani jedno ani drugie nie szanuje mojej pracy.Obje uparte dwa osiołki jak się uprą to koniec.Nic uciekam spać bo ledwo na oczy widze....a no i wklejam filmik bo wreszcie jest gotowy,tylko szkoda że ta łobuziara moja się zawstydza przed kamerą mama muśi ją za język normalnie ciągnąć,wczoraj filmik kręciłam mała jest chora ale myśle że idzie zrozumieć co mówi.Najlepiej zobaczyć cały filmik
 
Do góry